|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-09-16, 18:27
Meta i dzieci
2014-09-16, 18:09 - Dana M napisał/-a:
Sądzę, że każdy ma tu swoje rajce.
Sama jestem mamą i nie ukrywam, że też wbiegałam na metę z dzieckiem (prawdę mówiąc raczej dla siebie niż dla niej). Dzisiaj oczywiście - nie ze względu na jej wiek- nie zrobiłabym tego. Dlaczego???
Byłam świadkiem kilku sytuacji w których wbiegający na metę (prawie nieprzytomni, czasami ścigający się na ostatniej prostej) lawirowali między rodzicami i ich dziećmi nie zawsze trzymanymi za rączkę. Wszystko jest piękne dopóki nic się nie stanie. Ale proszę popatrzcie czasami w jakim stanie wbiegamy na metę i zastanówmy się czy ta chwila radości (naszej!!) z dzieckiem akurat w tym miejscu to jest to, o co nam chodzi.
Wg mnie nie chodzi tu o zapis tylko o zdrowy rozsądek. To nie tylko my kończymy, inni biegacze są wśród nas. |
Przyznaję rację. Należy dbać o bezpieczeństwo dzieci, a w tłumie łatwo o tragedię. Chciałbym jednak, żeby organizatorzy biegu pozwolili chociaż na trzymanie dziecka na rękach. W życiu mamy wiele sytuacji, w których to tłum ludzi stwarza zagrożenie bezpieczeństwu naszych dzieci, a jednak trzymamy pociechę blisko i nie wyobrażamy sobie sytuacji, żeby nie zabrać tam dziecka.
Też uważam, że każdy ma tu swoje racje.. |
| | | | | |
|
2014-09-16, 18:31
2014-09-15, 10:38 - tylko kibicuję napisał/-a:
zapraszam
https://picasaweb.google.com/107254576087683783001/32WrocAwMaraton14092014CzescI
https://picasaweb.google.com/107254576087683783001/32WrocAwMaraton14092014CzescII?noredirect=1
https://picasaweb.google.com/107254576087683783001/32WrocAwMaraton14092014CzescIII
https://picasaweb.google.com/107254576087683783001/32WrocAwMaraton14092014CzescIV
https://picasaweb.google.com/107254576087683783001/32WrocAwMaraton14092014CzescV
Pozdrawiam |
jeszcze jedna galeria. 40 km, za mostem szczytnickim, biegacze/biegaczki na czasy ~3:00-3:45 :)
Pozdrawiam,
Krzysiek
https://drive.google.com/folderview?id=0B3kh_V_RYw-fZjFGZ2NjU3J2Sms&usp=sharing |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-09-16, 18:55
2014-09-16, 16:44 - zetus napisał/-a:
Przez cały czas myślę o tym, co napisaliście i nie daje mi to spokoju. Przyznaję, że w kontekście opisywanych przez Was zdarzeń, narażanie kogokolwiek, nawet w imię dobrej idei, jest nierozsądne. Szkoda, że nie mówi się o tym przed maratonem, a w oglądanych przeze mnie fotorelacjach zdjęcia rodziców z dziećmi są powszechne. |
| "Nie od razu Kraków zbudowano", nie mówi się o tym przed maratonem, bo może niewiele było takich wypadków. Jednak sytuacja nie jest warta choćby jednego przykrego zdarzenia. Lepiej zapobiegać niż uczyć się na błędach, o czym mówi znany cytat, że "Polak, mądry po szkodzie". |
| | | | | |
|
2014-09-16, 20:13
2014-09-14, 21:00 - kryz napisał/-a:
Naprawdę fajna impreza. Po raz kolejny startowałem w tym maratonie i praktycznie nie ma się do czego przyczepić. Wszystko działało sprawnie i tylko tak trzymać.
Przede wszystkim chciałbym pozdrowić osoby wydające depozyty. Gdy wchodziłem do sali po odbiór depozytu po biegu, a miałem numer 204, to biły mi brawo. Jak inni podchodziłem do tych samych osób, to było identycznie. Nie było to wymuszone. Naprawdę było to miłe ( nie było tego nadętego - Miłego dnie życzę - już mi się po tym jak ktoś to mówi ... chce ). Brawo dziewczyny tak trzymać.
Szkoda tylko, że w następnym roku Krynica i Wrocław są w tym samym terminie i będę musiał wybierać. |
| również dziękuję dziewczynom obsługującym depozyt:) bardzo miłe, otwarte, życzliwe młode osoby...DZIĘKI za brawa, i dziękuję za cała obsługę wolontariuszom, za całokształt |
| | | | | |
|
2014-09-16, 21:06
Skąd te dane o liczbie uczestników
2014-09-16, 17:50 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Obawiam się, że mylisz się nieco, co do tego, że nie padł rekord frekwencji.
Nie ukończyło maratonu (ani nie zaczęło) 5000 osób, ale tak, czy siak rekord był.
Garść danych:
Rok 2012 - 4313 osób (3896 mężczyzn i 417 kobiet)
Rok 2014 - 4403 osoby (3840 mężczyzn i 563 kobiety)
Czyli 90 osób więcej w tegorocznej edycji.
No, chyba, że kobiety nie są pełnoprawnymi uczestniczkami maratonu i przekroczenie w regulaminowym czasie linii mety nie uprawnia ich do bycia wliczonymi w ilość zawodników, którzy ukończyli maraton.
Ale w aż taki szowinizm jednak nie wierzę. |
Chyba ktoś się myli.
Skąd Koleżanka wzięła liczbą uczestników, którzy ukończyli Wrocław Maraton. Jak Koleżanka podaje jest to 4403 osoby ( 3840 mężczyzn i 563 kobiety ).
Ja opierając się o wyniki podane przez maratony polskie w zakładce wyniki ( a więc stronę dla której Koleżanka pisze artykuły ) widzę, że uczestników jest 3840.
A więc jak jest z tymi kobietami.
Serdecznie pozdrawiam |
| | | | | |
|
2014-09-16, 21:42
2014-09-16, 21:06 - kryz napisał/-a:
Chyba ktoś się myli.
Skąd Koleżanka wzięła liczbą uczestników, którzy ukończyli Wrocław Maraton. Jak Koleżanka podaje jest to 4403 osoby ( 3840 mężczyzn i 563 kobiety ).
Ja opierając się o wyniki podane przez maratony polskie w zakładce wyniki ( a więc stronę dla której Koleżanka pisze artykuły ) widzę, że uczestników jest 3840.
A więc jak jest z tymi kobietami.
Serdecznie pozdrawiam |
Rzeczywiście, pomyliłam się; mylnie zinterpretowałam słupki statystyczne.
Za co przepraszam.
I równie serdecznie pozdrawiam.
|
| | | | | |
|
2014-09-16, 21:49
2014-09-16, 21:42 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Rzeczywiście, pomyliłam się; mylnie zinterpretowałam słupki statystyczne.
Za co przepraszam.
I równie serdecznie pozdrawiam.
|
Moim celem było tylko sprostowanie. Dlatego jak widzę sprawa została szybko wyjaśniona.
Każdy kto coś robi też się myli. Dlatego życzę wielu ciekawych artykułów na tym forum. Na które myślę, że nie tylko ja czekam.
Serdecznie pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-09-17, 08:42
Trochę humoru z trasy
| | | | | |
|
2014-09-17, 09:37
2014-09-17, 08:42 - Trenuj z Nami napisał/-a:
Pewne zdarzenie z trasy Maratonu Wrocławskiego skłoniło nas do stworzenia tego pastiszu :) Mamy nadzieję, że się spodoba. |
| Balony ważą 75 kg? To ile ich ciągnąłeś? |
| | | | | |
|
2014-09-17, 20:10
ZDJĘCIA (pierwszy i ostatni kilometr)
| LINK: https://docs.google.com/file/d/0B4ph9KWvkVU_N3JDTTR2ajVjMlk/edit | Witam wszystkich,
w trakcie maratonu zrobiłem sporo zdjęć. Nie zamieściłem ich nigdzie. Powoli przeglądam, a na tych w pełni udanych notuję numery startowe. I taką fotkę mogę przesłać (bezpłatnie) osobie ze zdjęcia.
W linku lista numerów startowych czyli biegaczy, póki co z 1 km (skręt z ul. Kochanowskiego w ul. Toruńską), też zresztą jeszcze niedokończona :-P
W wolnej chwili dopiszę resztę numerów oraz tych biegaczy, którym udało mi się zrobić ładne zdjęcia w Parku Szczytnickim, tuż przed wbiegnięciem na ostatnią prostą mety
https://drive.google.com/file/d/0B4ph9KWvkVU_N3JDTTR2ajVjMlk/edit?usp=sharing
Jeśli ktoś chce otrzymać fotkę ze swoją osobą, poproszę o kontakt: amadera@wp.pl
Zdjęcia będę w stanie powysyłać dopiero około niedzieli, poniedziałku.
Pozdrawiam!, do zobaczenia za rok, mam nadzieję że tym razem ze mną wśród startujących :)
Andrzej |
| | | | | |
|
2014-09-17, 21:21
2014-09-16, 18:27 - Tomek85 napisał/-a:
Przyznaję rację. Należy dbać o bezpieczeństwo dzieci, a w tłumie łatwo o tragedię. Chciałbym jednak, żeby organizatorzy biegu pozwolili chociaż na trzymanie dziecka na rękach. W życiu mamy wiele sytuacji, w których to tłum ludzi stwarza zagrożenie bezpieczeństwu naszych dzieci, a jednak trzymamy pociechę blisko i nie wyobrażamy sobie sytuacji, żeby nie zabrać tam dziecka.
Też uważam, że każdy ma tu swoje racje.. |
Moje zdanie w kwestii kończenia maratonu z dziećmi: dzieci trzymane na ręku przez truchtającego rodzica biegnącego celowo skrajem trasy można jakoś przeboleć. Dzieci biegnące z rodzicem za rączkę w strefie mety nie powinny mieć prawa tam się znaleźć - ochrona powinna zapobiegać takim incydentom.
Jeśli finiszuje grupa kilku 80-90 kilogramowych mężczyzn (biegnących na 42 km, więc ich refleks może być już nie najostrzejszy) to jakie szanse ma małe dziecko w zderzeniu z pędzącym biegaczem?
Biegacze zaś mają prawo do finiszowania po wolnej drodze, może nie wszyscy biegną do końca na maksa, ale jest wielu takich, i ja też do nich należę i nie chcę omijać nawet najbardziej radosnych milusińskich.
|
| | | | | |
|
2014-09-17, 21:37
2014-09-17, 21:21 - egojack napisał/-a:
Moje zdanie w kwestii kończenia maratonu z dziećmi: dzieci trzymane na ręku przez truchtającego rodzica biegnącego celowo skrajem trasy można jakoś przeboleć. Dzieci biegnące z rodzicem za rączkę w strefie mety nie powinny mieć prawa tam się znaleźć - ochrona powinna zapobiegać takim incydentom.
Jeśli finiszuje grupa kilku 80-90 kilogramowych mężczyzn (biegnących na 42 km, więc ich refleks może być już nie najostrzejszy) to jakie szanse ma małe dziecko w zderzeniu z pędzącym biegaczem?
Biegacze zaś mają prawo do finiszowania po wolnej drodze, może nie wszyscy biegną do końca na maksa, ale jest wielu takich, i ja też do nich należę i nie chcę omijać nawet najbardziej radosnych milusińskich.
|
Odpowiedzmy sobie na dwa podstawowe pytania:
- czy w strefie mety ( tak jak we Wrocławiu ogrodzonej - po co ogrodzonej ) oprócz zawodników ma prawo znajdować się inna osoba
- kto poniesie konsekwencje ewentualnego wypadku z udziałem dziecka ( na pewno nie rodzic ) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-09-18, 12:50
Wrocław Maraton
Maratonem we Wrocławiu zamknąłem Koronę, wynik najsłabszy z dotychczasowych, ale mimo wszystko cieszę się. Było ciężko, ale atmosfera dobra. Pozdrawiam Anię z Biegusiem Ryki, biegliśmy razem końcówkę dystansu. Mamy kilka fajnych fotek jak wbiegamy razem na metę :) Pozdrawiam kibiców na trasie, szczególnie trójkę "budowlańców), bardzo aktywnych, i mamusię z dwiema córeczkami, i chłopczyka z flecikiem, i pana na przystanku z białą trąbką ;), i wojskowych.
Trochę denerwujący byli rowerzyści lawirujący między biegaczami na siłę, i dołujące komentarze na początku: "ciężko, co ?", "ale gorąco, wyniku dziś nie będzie", ale na szczęście pozostali robili dobrą robotę i chwała im za to.
Pozdrawiam Wrocław i Biegusiów z Ryk !!! |
| | | | | |
|
2014-09-19, 11:19
| Chętnie podepnę się pod pozytywne opinie nt. niedzielnego maratonu w moim mieście. Może przemawia przeze mnie lokalny patriotyzm, ale...baaaaaaaardzo mi się podobało. Na wszelkie ewentualne niedociągnięcia moje oczy są w tej edycji zamknięte. Było ekstra. Pozdrawiam wszystkich, którzy dotarli do mety oraz tych, którym się to nie udało również. |
| | | | | |
|
2014-09-19, 12:46
2014-09-16, 17:15 - Tomek85 napisał/-a:
Od dzisiaj nie wychodzę z dzieckiem do parku, ani na wały na spacer bo tam jest coraz więcej biegaczy, którzy mogliby stratować moje dziecko i to jeszcze byłaby moja wina... |
weź nie rób z siebie sierotki, bo to ani śmieszne, ani...
w parku nikt nie biega szybko, głównie właśnie z myślą o innych, nikt nie jest półprzytomny po wyczerpującym biegu na ponad 42km, strefa mety to coś innego
w parku jeśli już to może być problem z rowerem
dwa lata temu widziałam dziewczynkę, dużą już i teoretycznie rozumną, która wyrwała się rodzicom w bok, prosto pod jadący dosyć szybko rower
tatuś pyknął dwie stówy za przednie koło- złożyło się na krawężniku gdy rowerzysta próbował nie zabić tej dziewczynki
rowerzysta siedział jeszcze kilkanaście minut i dygotał
mała oberwała i darcie się jej rodziców słyszałam jeszcze długo, bo "głupia wyskoczyła" |
| | | | | |
|
2014-09-20, 21:29
I...
2014-09-16, 18:31 - kbier3 napisał/-a:
jeszcze jedna galeria. 40 km, za mostem szczytnickim, biegacze/biegaczki na czasy ~3:00-3:45 :)
Pozdrawiam,
Krzysiek
https://drive.google.com/folderview?id=0B3kh_V_RYw-fZjFGZ2NjU3J2Sms&usp=sharing |
| ...nawet jesteśmy SUPER :) |
| | | | | |
|
2014-09-20, 21:40
Skomplikowane...
2014-09-17, 20:10 - amadera napisał/-a:
Witam wszystkich,
w trakcie maratonu zrobiłem sporo zdjęć. Nie zamieściłem ich nigdzie. Powoli przeglądam, a na tych w pełni udanych notuję numery startowe. I taką fotkę mogę przesłać (bezpłatnie) osobie ze zdjęcia.
W linku lista numerów startowych czyli biegaczy, póki co z 1 km (skręt z ul. Kochanowskiego w ul. Toruńską), też zresztą jeszcze niedokończona :-P
W wolnej chwili dopiszę resztę numerów oraz tych biegaczy, którym udało mi się zrobić ładne zdjęcia w Parku Szczytnickim, tuż przed wbiegnięciem na ostatnią prostą mety
https://drive.google.com/file/d/0B4ph9KWvkVU_N3JDTTR2ajVjMlk/edit?usp=sharing
Jeśli ktoś chce otrzymać fotkę ze swoją osobą, poproszę o kontakt: amadera@wp.pl
Zdjęcia będę w stanie powysyłać dopiero około niedzieli, poniedziałku.
Pozdrawiam!, do zobaczenia za rok, mam nadzieję że tym razem ze mną wśród startujących :)
Andrzej |
| ...to szukanie - ale próbuje :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-09-21, 07:13
2014-09-19, 11:19 - MaszkaA napisał/-a:
Chętnie podepnę się pod pozytywne opinie nt. niedzielnego maratonu w moim mieście. Może przemawia przeze mnie lokalny patriotyzm, ale...baaaaaaaardzo mi się podobało. Na wszelkie ewentualne niedociągnięcia moje oczy są w tej edycji zamknięte. Było ekstra. Pozdrawiam wszystkich, którzy dotarli do mety oraz tych, którym się to nie udało również. |
| Drugi raz biegłem we Wrocławiu - w czerwcu 1/2, a teraz pełny maraton. Mam swoje ulubione miasto do biegania i nie jest to Wrocław. Jestem totalnym amatorem, nie wymagam cudów i patrząc obiektywnie - bieg we Wrocławiu bardzo dobrze zorganizowany. Świetna płaska trasa i co najważniejsze - nie było ścisku na ulicach, pomimo dużej ilości zawodników. Punkty na trasie rewelacyjne, obsługa perfekcyjna, biuro zawodów na 5+. To wszystko, co potrzebuje biegacz. Polecam, zalecam... |
| | | | | |
|
2014-09-21, 16:48
Dwa wnioski-minimaraton i inny termin maratonu!
Nasunęły mi się dzisiaj takie dwie myśli:
1-wsza by zorganizowano jak kiedyś minimaraton dzień wcześniej przed maratonem tak jak kiedyś kilka lat temu wokół Rynku w sobotę. Prawie wszystkie duże maratony w Polsce maja w przeddzień maratonu takie imprezy. Za granica w Niemczech są to tzw. biegi śmiadaniowe, to niezłe przetarcie przed maratonem albo mozliwośc wystartowania dla tych co do maratonu nie są przygotowani jak ja w tym roku na MW gdyż sprawy zdrowotne nie pozwoliły. Jeżeli brak na to szmalu to proponuje zlikwidować tą mile a zamiast jej przeznaczyć kasę na minimaraton.
2-gi wniosek by MARATON POWRÓCIŁ NA WIOSNE JAK KIEDYŚ! Otóż kiedyś maraton był organizowany przy końcu kwietnia i nie wszystkim to się podoba że przeniesiono go na jesień, już rozmawiałem z przeciwnikami tych przenosin.
Obecnie na wiosnę prawie nie ma maratonów-jedynie Dębno, ORLEN I CRACOWIA. Silesia i Toruński "uciekli" na jesień. Efekt taki że jesienią jest 5 dużych maratonow i biegacze się rozpraszają po tych 5-ciu i sporo na frekwencji traci nasz maraton bo w tym roku uważam że w stosunku do tych innych największych frekwencja była prawie porażką, zapowiadano ok. 5000 a ukończyło 3841 osób. To już na obecna chwilę nie jest imponująca liczba.
Ja proponuje termin maratonu wrocławskiego jako pierwszy w marcu albo w czerwcu. Można jeszcze inaczej-połówkę zrobić w marcu,ślężański niech się wynosi na inny termin a w czerwcu właśnie Maraton Wrocław. Na pewno większość popiera mój wniosek! |
| | | | | |
|
2014-09-21, 17:23
2014-09-21, 16:48 - Martix napisał/-a:
Nasunęły mi się dzisiaj takie dwie myśli:
1-wsza by zorganizowano jak kiedyś minimaraton dzień wcześniej przed maratonem tak jak kiedyś kilka lat temu wokół Rynku w sobotę. Prawie wszystkie duże maratony w Polsce maja w przeddzień maratonu takie imprezy. Za granica w Niemczech są to tzw. biegi śmiadaniowe, to niezłe przetarcie przed maratonem albo mozliwośc wystartowania dla tych co do maratonu nie są przygotowani jak ja w tym roku na MW gdyż sprawy zdrowotne nie pozwoliły. Jeżeli brak na to szmalu to proponuje zlikwidować tą mile a zamiast jej przeznaczyć kasę na minimaraton.
2-gi wniosek by MARATON POWRÓCIŁ NA WIOSNE JAK KIEDYŚ! Otóż kiedyś maraton był organizowany przy końcu kwietnia i nie wszystkim to się podoba że przeniesiono go na jesień, już rozmawiałem z przeciwnikami tych przenosin.
Obecnie na wiosnę prawie nie ma maratonów-jedynie Dębno, ORLEN I CRACOWIA. Silesia i Toruński "uciekli" na jesień. Efekt taki że jesienią jest 5 dużych maratonow i biegacze się rozpraszają po tych 5-ciu i sporo na frekwencji traci nasz maraton bo w tym roku uważam że w stosunku do tych innych największych frekwencja była prawie porażką, zapowiadano ok. 5000 a ukończyło 3841 osób. To już na obecna chwilę nie jest imponująca liczba.
Ja proponuje termin maratonu wrocławskiego jako pierwszy w marcu albo w czerwcu. Można jeszcze inaczej-połówkę zrobić w marcu,ślężański niech się wynosi na inny termin a w czerwcu właśnie Maraton Wrocław. Na pewno większość popiera mój wniosek! |
ślężański niech się wynosi na inny termin
To jest właśnie Pańskie podejście do innych. |
|
|
|
| |
