|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | kedar_as (2012-03-05) | | Ostatnio komentował | Maciu¶ (2014-08-27) | | Aktywnosc | Komentowano 77 razy, czytano 1879 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-08-12, 23:30
Trenuję tak jak piszą w necie(połączenie kilku wersji treningu) i są jakieś tam efekty, dziś 10km przebiegłem w czasie 39:35, więc o jakieś 2minuty 30 sekund szybciej niż 2 tygodnie temu.
Co mnie bardzo cieszy ,
Jestem bardzo dobrej myśli :-) |
| | | | | |
|
2013-08-19, 00:28
2013-07-26, 11:43 - Jonhy92 napisał/-a:
Witam, zacząłem biegać 5km i 10 km, no i chciałbym się poradzić jak powinien wyglądać mój trening ?
Wcześniej biegałem tylko biegi krótkie(głównie 1500 m).
Aktualnie na 5 km mam czas około 19 minut, a na 10km około 42 minut, ale nie trenuję według żadnego planu treningowego bo nie wiem, który wybrać. Dlatego zwracam się z zapytaniem do was bardziej doświadczonych biegaczy jak powinien wyglądać mój trening.
Dodam, że mam 21 lat, więc jeszcze jestem młody :-) |
Witam.
Nie wiem jak wygląda obecnie Twój trening, ale mogę Ci powiedzieć mniej więcej jak to ma wyglądać.
Jeżeli dopiero zacząłeś nie powinieneś się za bardzo forsować, ale możesz dodać do treningów, oprócz spokojnych wybiegań, biegi w tzn. II zakresie (70%-80% tętna maksymalnego) - na przykład bieg ciągły (tempo 4.15-4.20/km ,5 km na początek, z czasem zacznij wydłużać), do tego dodaj przebieżki 100 m (rytmy) na koniec rozbiegania i jakieś odcinki (200, 300m)- na pobudzenie szybkościowe i interwały (1-2 kilometrowe). To taki ogólny zarys. Jeżeli trenujesz 4 czy 5 razy w tygodniu stosuj tylko jeden mocniejszy trening. w tygodniu. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-08-26, 11:36
jak utrzymać formę na poziomie 10km < 35min nie biegając ?
| jakie formy aktywności zastępczej proponujecie, aby zachować formę na poziomie poniżej 35 min na 10km? |
| | | | | |
|
2013-10-04, 19:43
2013-08-12, 23:30 - Jonhy92 napisał/-a:
Trenuję tak jak piszą w necie(połączenie kilku wersji treningu) i są jakieś tam efekty, dziś 10km przebiegłem w czasie 39:35, więc o jakieś 2minuty 30 sekund szybciej niż 2 tygodnie temu.
Co mnie bardzo cieszy ,
Jestem bardzo dobrej myśli :-) |
Hejka!Ja swoja zyciowke na 10km(34.05) osiagnolem w najprostszy sposób który absolutnie nie polecam nikomu.zaczynalem biegac i nie miałem pojęcia o racjonalnym treningu. a jak trenowałem? tyle ile miałem sil. oczywiście rozgrzewka itd. a potem OGIEN! gdy widziałem jakiś podbieg to wybiegałem na niego na maxa a potem spokojnie,i znowu podbieg i na maxa a potem spokohjnie.Gdy widziałem przed sobą podbieg lub wzniesienie to gnałem ile sil i tak wytrenowałem sobie rewelacyjny finisz na zawodach(biegach ulicznych). A tam gdzie mieszkam i biegam to sa tylko same wzniesienia i zbiegi. biegałem co drugi dzień i nie stosowałem zadnych wybiegan i zakresow.biegalem tak jak mi moja WOLA podpowiadała.
Podsumuwujac uwazam ze aby poprawiac swoje zyciowki to konieczne jest robienie mocnych interwalow kilkusetmetrowych a najlepiej od 300 do 700 metrow.
Sorki za mój styl pisania i ortografie. pozdrawiam i zycze progresu |
| | | | | |
|
2013-11-08, 12:16
| LINK: http://jesienne plany | Witam,
jakie macie jesienne plany na łamanie 35 min?
Kto, gdzie, kiedy i jak szybko?
Ja niestety tej jesieni się nie pościgam, ale zapewne Wy macie jakieś cele w planie lub zrealizowane :-) |
| | | | | |
|
2013-11-11, 20:31
Złamanie 35 min
W końcu udało się zejść poniżej 35 min. W Gdyńskim Biegu Niepodległościowym uzyskałem 34:55.
Dobry bodziec na jesienno-zimowe treningi, oby z jeszcze lepszymi wynikami na zawodach w przyszłym roku. |
| | | | | |
|
2013-11-12, 08:10
2013-11-11, 20:31 - kedar_as napisał/-a:
W końcu udało się zejść poniżej 35 min. W Gdyńskim Biegu Niepodległościowym uzyskałem 34:55.
Dobry bodziec na jesienno-zimowe treningi, oby z jeszcze lepszymi wynikami na zawodach w przyszłym roku. |
Gratulacje życiówki :-)
Jakie cele na następny rok? |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-12-21, 22:29
siłownia
Witam,
Zacząłem trochę chodzić na siłownię (3 razy w tygodniu). Mam pytanie do tych którzy znają się na treningu siłowym czy mój trening może być efektywny pod kątem biegania. Ćwiczę górne i dolne partie, każde ćwiczenie 4 serie 15 powtórzeń na ok. 20-25 sekundowych przerwach pomiędzy seriami. Przejście do następnego przyrządu przerwa ok. 1 min. Trening trwa ok. 1 godz. Na koniec idę pobiegać ok 65 min. |
| | | | | |
|
2014-01-26, 15:50
Brawo
2013-08-12, 23:30 - Jonhy92 napisał/-a:
Trenuję tak jak piszą w necie(połączenie kilku wersji treningu) i są jakieś tam efekty, dziś 10km przebiegłem w czasie 39:35, więc o jakieś 2minuty 30 sekund szybciej niż 2 tygodnie temu.
Co mnie bardzo cieszy ,
Jestem bardzo dobrej myśli :-) |
| Można jedynie powiedzieć brawo i tak dalej trzymać, bo w taki sposób można faktycznie do czegoś dojść. |
| | | | | |
|
2014-03-01, 14:18
Odpowiedź
2013-11-11, 20:31 - kedar_as napisał/-a:
W końcu udało się zejść poniżej 35 min. W Gdyńskim Biegu Niepodległościowym uzyskałem 34:55.
Dobry bodziec na jesienno-zimowe treningi, oby z jeszcze lepszymi wynikami na zawodach w przyszłym roku. |
Cześć,
Jeżeli chodzi o trening siłowy w bieganiu to na siłowni możesz wykonywać ćwiczenia na wzmocnienie mięśni brzucha i grzbietu (górne partie) i trening ze sztangą na nogi(obciążenie 15-20 kg). W tym treningu ze sztangą możesz wykonywać takie ćwiczenia jak:
- pajacyk - wyrzucasz sztangę do góry, nad głowę
- skip C - obunożny ze sztangą na plecach
- wstępowanie na podest ze sztangą na plecach
- przysiady ze sztangą na plecach (nie pełne).
Poza siłownią polecam robić podbiegi i siłę biegową (skipy i wieloskok) |
| | | | | |
|
2014-03-01, 15:27
2014-03-01, 14:18 - pan_sówka napisał/-a:
Cześć,
Jeżeli chodzi o trening siłowy w bieganiu to na siłowni możesz wykonywać ćwiczenia na wzmocnienie mięśni brzucha i grzbietu (górne partie) i trening ze sztangą na nogi(obciążenie 15-20 kg). W tym treningu ze sztangą możesz wykonywać takie ćwiczenia jak:
- pajacyk - wyrzucasz sztangę do góry, nad głowę
- skip C - obunożny ze sztangą na plecach
- wstępowanie na podest ze sztangą na plecach
- przysiady ze sztangą na plecach (nie pełne).
Poza siłownią polecam robić podbiegi i siłę biegową (skipy i wieloskok) |
sorry, ale coś mi tu nie gra...
jak ma wyglądać wykonanie Skipu C ze sztangą na plecach, w dodatku obunożny? |
| | | | | |
|
2014-03-01, 21:41
Odpowiedź
2014-03-01, 15:27 - snipster napisał/-a:
sorry, ale coś mi tu nie gra...
jak ma wyglądać wykonanie Skipu C ze sztangą na plecach, w dodatku obunożny? |
| Ćwiczenie wygląda następująco: pisząc - sztanga na plecach mam na myśli sztangę położoną i przytrzymywaną rękoma na karku. Wybijasz się obiema nogami i wykonujesz ruch mający na celu uderzenie stóp o pośladki. Ćwiczenie wykonuje się w miejscu. Jest to ciężkie ćwiczenie. Zapewniam, że do wykonania. |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-08-11, 17:16
Co z tego, że w necie jest wiele planów treningowych, skoro są one ogólne... Każdy z nas jest inny i potrzebuje innego planu. Ale go nie dostanie... Czemu ? Bo każdy kto się zna na tym żąda kasy za jeden e-mail dziennie...
TO jest śmieszne i żałosne, ale to prawda.
Nie wierzycie napiszcie do kogoś czy pomogą wam w treningach. Jasne, że tak jak zabulisz im od 100 do 400 zł miesięcznie, za co ? za to, że usiądą 5 minut dziennie, albo i mniej i wyślą Ci kilka zdań.
|
| | | | | |
|
2014-08-27, 09:51
Witam wszystkich.
Mam na imie Marcin i mam 24 lata.Kiedys jeszcze jak bylem dzieckiem bardzo interesowalem sie pilka nozna,gralem prawie codziennie.W koncu przyszedl taki czas,ze przestalem grac.Od okolo 19 roku zycia do 21 lat nie uprawialem zadnego sportu.W koncu zainteresowalo mnie bieganie.Teraz jest to moja zyciowa pasja.Na poczatku biegalem dla siebie dystans okolo 10km.Sprawialo mi to radosc i przyjemnosc.Startowalem w Biegu Niepodleglosci i tam uzyskalem czas 50minut to bylo w 2010 roku.W 2011 roku pobieglem maraton Solidarnosci bez wiekszego przygotowania i przebieglem.Oczywiscie czas byl fatalny,bo celem bylo dobiegniecie do mety.To byl moj najwiekszy zyciowy blad.Tydzien czasu odczuwalem skutki tego biegu.Od pazdziernika 2013 zaczalem juz na powaznie biegac.Kupilem sobie stroj sportowy,buty,pulsometr i mam trenera.Zaczalem biegac,a moje wyniki znacznie sie poprawialy.8 wrzesnia 2012 w Biegu Westerplatte uzyskalem czas 50 minut,natomiast juz w Biegu Niepodleglosci w Gdyni czas 43:25,a wiec byla znaczna poprawa.9 lutego 2013 w Biegu Urodzinowym Gdyni pobieglem na czas 44:33,11 maja 2013 w Biegu Europejskim juz 42;19,21 czerwca 2013 w Nocnym Biegu Swietojanskim juz 42;05.14 wrzesnia nastapil przelom,pobilem zyciowke o 2;22 !
W 51 Biegu Westerplatte zlamalem po raz pierwszy granice 40 minut i uzyskalem czas 39:43.Bylem bardzo zadowolony.13 pazdziernika wzialem udzial w biegu przelajowym na 8km i uzyskalem czas 33:17 i po raz pierwszy stanalem na podium, na 3 stopniu.W 2013 startowalem tez kilka razy w Parkrun Gdynia,gdzie do teraz najlepszy osiagniety czas na 5km mam 18:25.Tak jak napisalem od pazdziernika zaczalem juz na powaznie trenowac i dzieki temu w Biegu Niepodleglosci w 2013 znowu poprawilem zyciowke o 1;57,uzyskujac czas 37:46.
Teraz w obecnym 2014 mamz a soba juz wiele startow,ale startuje na razie na dystansach do 12km.Najdluzszy to byl bieg przelajowy na 11km.08.02.2014 czas na 10km - 37:57 , 10 maja pobieglem treningowo uzyskaujac czas 41;40 , 20 czerwca na Nocnym w Gdyni mialem 37:03.Ostatni start na 10km mialem w Leborku 26 lipca i zrobilem zyciowke schodzac po raz pierwszy za granice 37 minut uzyskujac czas 36;53.
O startach juz troche napisalem,teraz chce napisac o treningach.Trenowalem 5 razy w tygodniu.Teraz trenuje 6 razy i robie od 70 do 100km tygodniowo.Trenuje od poniedzialku do soboty z przerwa w niedziele.W tygodniu mam zwykle 2 rozbiegania,podbiegi na odcinku 200m,ale tylko 5 serii,rytmy dynamicznie i zwawo w przerwie na trucht,mam biegi z okreslona predkoscia np 8km po 4 min/km,mam zabawy biegowe czyli np minuta szybko,minuta wolno,2 minuty szybko,2 minuty wolno.26 pazdziernika planuje pobiec Polmaraton w Gdansku oraz w listopadzie w Biegu Niepodleglosci zejsc ponizej 36 minut.Wczesniej ta progresja wynikow byla bardzo duza,teraz zancznie spadla i czuje jakbym siedzial w tym samym miejscu nie znacznie moze poruszal sie do przodu.Szukam powodu,ale nie moge go znalezc,dlaczego tak jest,a nie inaczej.
Czy ma ktos z was plan treningowy zeby zlamac 35 minut na 10km? Chcialbym po prostu porownac moje treningi z tymi z waszego planu. Bieganie stalo sie dla mnie zyciowa pasja i niewyobrazam sobie zycia bez biegania.W przyszlym roku chcialbym juz zlamac 35 minut na 10km.Moim celem i zarazem marzeniem jest biegac 30 minut na dyche.Mam niestety teraz zla technike biegu.Czytalem duzo o forefoot running.Wiekszosc najlepszych biegaczy na swiecie biega ta technika i uzyskuje mega dobre czasy,elita.Cwicze i trenuje,staram sie,ale na razie slabo mi to wychodzi.Moze macie tez jakies porady dotyczace szybkiej nauki poprawnej techniki biegu? |
| | | | | |
|
2014-08-27, 10:00
2014-08-27, 09:51 - Maratonczyk90 napisał/-a:
Witam wszystkich.
Mam na imie Marcin i mam 24 lata.Kiedys jeszcze jak bylem dzieckiem bardzo interesowalem sie pilka nozna,gralem prawie codziennie.W koncu przyszedl taki czas,ze przestalem grac.Od okolo 19 roku zycia do 21 lat nie uprawialem zadnego sportu.W koncu zainteresowalo mnie bieganie.Teraz jest to moja zyciowa pasja.Na poczatku biegalem dla siebie dystans okolo 10km.Sprawialo mi to radosc i przyjemnosc.Startowalem w Biegu Niepodleglosci i tam uzyskalem czas 50minut to bylo w 2010 roku.W 2011 roku pobieglem maraton Solidarnosci bez wiekszego przygotowania i przebieglem.Oczywiscie czas byl fatalny,bo celem bylo dobiegniecie do mety.To byl moj najwiekszy zyciowy blad.Tydzien czasu odczuwalem skutki tego biegu.Od pazdziernika 2013 zaczalem juz na powaznie biegac.Kupilem sobie stroj sportowy,buty,pulsometr i mam trenera.Zaczalem biegac,a moje wyniki znacznie sie poprawialy.8 wrzesnia 2012 w Biegu Westerplatte uzyskalem czas 50 minut,natomiast juz w Biegu Niepodleglosci w Gdyni czas 43:25,a wiec byla znaczna poprawa.9 lutego 2013 w Biegu Urodzinowym Gdyni pobieglem na czas 44:33,11 maja 2013 w Biegu Europejskim juz 42;19,21 czerwca 2013 w Nocnym Biegu Swietojanskim juz 42;05.14 wrzesnia nastapil przelom,pobilem zyciowke o 2;22 !
W 51 Biegu Westerplatte zlamalem po raz pierwszy granice 40 minut i uzyskalem czas 39:43.Bylem bardzo zadowolony.13 pazdziernika wzialem udzial w biegu przelajowym na 8km i uzyskalem czas 33:17 i po raz pierwszy stanalem na podium, na 3 stopniu.W 2013 startowalem tez kilka razy w Parkrun Gdynia,gdzie do teraz najlepszy osiagniety czas na 5km mam 18:25.Tak jak napisalem od pazdziernika zaczalem juz na powaznie trenowac i dzieki temu w Biegu Niepodleglosci w 2013 znowu poprawilem zyciowke o 1;57,uzyskujac czas 37:46.
Teraz w obecnym 2014 mamz a soba juz wiele startow,ale startuje na razie na dystansach do 12km.Najdluzszy to byl bieg przelajowy na 11km.08.02.2014 czas na 10km - 37:57 , 10 maja pobieglem treningowo uzyskaujac czas 41;40 , 20 czerwca na Nocnym w Gdyni mialem 37:03.Ostatni start na 10km mialem w Leborku 26 lipca i zrobilem zyciowke schodzac po raz pierwszy za granice 37 minut uzyskujac czas 36;53.
O startach juz troche napisalem,teraz chce napisac o treningach.Trenowalem 5 razy w tygodniu.Teraz trenuje 6 razy i robie od 70 do 100km tygodniowo.Trenuje od poniedzialku do soboty z przerwa w niedziele.W tygodniu mam zwykle 2 rozbiegania,podbiegi na odcinku 200m,ale tylko 5 serii,rytmy dynamicznie i zwawo w przerwie na trucht,mam biegi z okreslona predkoscia np 8km po 4 min/km,mam zabawy biegowe czyli np minuta szybko,minuta wolno,2 minuty szybko,2 minuty wolno.26 pazdziernika planuje pobiec Polmaraton w Gdansku oraz w listopadzie w Biegu Niepodleglosci zejsc ponizej 36 minut.Wczesniej ta progresja wynikow byla bardzo duza,teraz zancznie spadla i czuje jakbym siedzial w tym samym miejscu nie znacznie moze poruszal sie do przodu.Szukam powodu,ale nie moge go znalezc,dlaczego tak jest,a nie inaczej.
Czy ma ktos z was plan treningowy zeby zlamac 35 minut na 10km? Chcialbym po prostu porownac moje treningi z tymi z waszego planu. Bieganie stalo sie dla mnie zyciowa pasja i niewyobrazam sobie zycia bez biegania.W przyszlym roku chcialbym juz zlamac 35 minut na 10km.Moim celem i zarazem marzeniem jest biegac 30 minut na dyche.Mam niestety teraz zla technike biegu.Czytalem duzo o forefoot running.Wiekszosc najlepszych biegaczy na swiecie biega ta technika i uzyskuje mega dobre czasy,elita.Cwicze i trenuje,staram sie,ale na razie slabo mi to wychodzi.Moze macie tez jakies porady dotyczace szybkiej nauki poprawnej techniki biegu? |
Witam, opisałeś kawał swojej historii związanej z bieganiem. W Twojej wizytówce w rubryce Trener widnieje nazwisko. Stąd to moje zdumienie, że posiadając osobę prowadzącą w postaci Trenera, publicznie szukasz innych planów. W moim odczuciu to brak zaufania do Trenera, a jeśli nie wierzysz w to co robisz na treningu, to ciężko sprawić, żeby dało to owocne rezultaty.
Proponowałbym porozmawiać na temat swoich wątpliwości ze swoim Trenerem, na pewno coś zaradzi :-) |
| | | | | |
|
2014-08-27, 10:48
2014-08-27, 09:51 - Maratonczyk90 napisał/-a:
Witam wszystkich.
Mam na imie Marcin i mam 24 lata.Kiedys jeszcze jak bylem dzieckiem bardzo interesowalem sie pilka nozna,gralem prawie codziennie.W koncu przyszedl taki czas,ze przestalem grac.Od okolo 19 roku zycia do 21 lat nie uprawialem zadnego sportu.W koncu zainteresowalo mnie bieganie.Teraz jest to moja zyciowa pasja.Na poczatku biegalem dla siebie dystans okolo 10km.Sprawialo mi to radosc i przyjemnosc.Startowalem w Biegu Niepodleglosci i tam uzyskalem czas 50minut to bylo w 2010 roku.W 2011 roku pobieglem maraton Solidarnosci bez wiekszego przygotowania i przebieglem.Oczywiscie czas byl fatalny,bo celem bylo dobiegniecie do mety.To byl moj najwiekszy zyciowy blad.Tydzien czasu odczuwalem skutki tego biegu.Od pazdziernika 2013 zaczalem juz na powaznie biegac.Kupilem sobie stroj sportowy,buty,pulsometr i mam trenera.Zaczalem biegac,a moje wyniki znacznie sie poprawialy.8 wrzesnia 2012 w Biegu Westerplatte uzyskalem czas 50 minut,natomiast juz w Biegu Niepodleglosci w Gdyni czas 43:25,a wiec byla znaczna poprawa.9 lutego 2013 w Biegu Urodzinowym Gdyni pobieglem na czas 44:33,11 maja 2013 w Biegu Europejskim juz 42;19,21 czerwca 2013 w Nocnym Biegu Swietojanskim juz 42;05.14 wrzesnia nastapil przelom,pobilem zyciowke o 2;22 !
W 51 Biegu Westerplatte zlamalem po raz pierwszy granice 40 minut i uzyskalem czas 39:43.Bylem bardzo zadowolony.13 pazdziernika wzialem udzial w biegu przelajowym na 8km i uzyskalem czas 33:17 i po raz pierwszy stanalem na podium, na 3 stopniu.W 2013 startowalem tez kilka razy w Parkrun Gdynia,gdzie do teraz najlepszy osiagniety czas na 5km mam 18:25.Tak jak napisalem od pazdziernika zaczalem juz na powaznie trenowac i dzieki temu w Biegu Niepodleglosci w 2013 znowu poprawilem zyciowke o 1;57,uzyskujac czas 37:46.
Teraz w obecnym 2014 mamz a soba juz wiele startow,ale startuje na razie na dystansach do 12km.Najdluzszy to byl bieg przelajowy na 11km.08.02.2014 czas na 10km - 37:57 , 10 maja pobieglem treningowo uzyskaujac czas 41;40 , 20 czerwca na Nocnym w Gdyni mialem 37:03.Ostatni start na 10km mialem w Leborku 26 lipca i zrobilem zyciowke schodzac po raz pierwszy za granice 37 minut uzyskujac czas 36;53.
O startach juz troche napisalem,teraz chce napisac o treningach.Trenowalem 5 razy w tygodniu.Teraz trenuje 6 razy i robie od 70 do 100km tygodniowo.Trenuje od poniedzialku do soboty z przerwa w niedziele.W tygodniu mam zwykle 2 rozbiegania,podbiegi na odcinku 200m,ale tylko 5 serii,rytmy dynamicznie i zwawo w przerwie na trucht,mam biegi z okreslona predkoscia np 8km po 4 min/km,mam zabawy biegowe czyli np minuta szybko,minuta wolno,2 minuty szybko,2 minuty wolno.26 pazdziernika planuje pobiec Polmaraton w Gdansku oraz w listopadzie w Biegu Niepodleglosci zejsc ponizej 36 minut.Wczesniej ta progresja wynikow byla bardzo duza,teraz zancznie spadla i czuje jakbym siedzial w tym samym miejscu nie znacznie moze poruszal sie do przodu.Szukam powodu,ale nie moge go znalezc,dlaczego tak jest,a nie inaczej.
Czy ma ktos z was plan treningowy zeby zlamac 35 minut na 10km? Chcialbym po prostu porownac moje treningi z tymi z waszego planu. Bieganie stalo sie dla mnie zyciowa pasja i niewyobrazam sobie zycia bez biegania.W przyszlym roku chcialbym juz zlamac 35 minut na 10km.Moim celem i zarazem marzeniem jest biegac 30 minut na dyche.Mam niestety teraz zla technike biegu.Czytalem duzo o forefoot running.Wiekszosc najlepszych biegaczy na swiecie biega ta technika i uzyskuje mega dobre czasy,elita.Cwicze i trenuje,staram sie,ale na razie slabo mi to wychodzi.Moze macie tez jakies porady dotyczace szybkiej nauki poprawnej techniki biegu? |
| Mieszkasz w Gdyni to porozmawiaj tam z wieloma dobrymi biegaczami Piotr Suchenia trenuje w MOSiR organizator biegów Gdyńskich, Cichończk. |
| | | | | |
|
2014-08-27, 14:51
Trening jesień
Cześć,
To ja też opisze kawałek swojej historii. Sporty różnego rodzaju aktywnie uprawiam od 16 roku życia. Przerobiłem po kolei kick boks, boks, siłownie, brazylijskie jiu jitsu, tajski boks, walki rycerskie, crossfit i teraz biegam. Bieganie zawsze przewijało się w moim życiu interwały przy sportach walki, dłuższe biegi dla przyjemności. Po całym dniu w pracy odpoczywałem biegając. Waga też mi się zmieniała bardzo od 67 kg wzrosła na siłowni do 90 kg, by spaść na tajskim boksie do 77 kg, wzrosnąć podczas crossfitu do 86 kg, a obecnie mam ok 75-76 kg. W sumie ważne info mam 28 lat :)
Nie mogę powiedzieć że ćwiczę bieganie profesjonalnie, bo ciągle się uczę i poznaje nowe aspekty w tym temacie. No ale od roku staram się zwracać uwagę na treningi, a na pewno od początku 2014 działam systematycznie i z coraz większym pomysłem. Wyniki sportowe mam przyzwoite ale głowy nie urywają, podam najlepsze:
2011 - 10km 40:31, półmaraton 1:27:56, maraton - 3:22:12
2012 - półmaraton 1:27:38 - w tym roku też pozrywałem więzadło krzyżowe oraz rozwaliłem łąkotkę. Czyli totalny regres.
2013 - 10 km 40:59, półmaraton - 1:42:29 - pierwszy bieg po kontuzji,
2014 - 10 km 38:32, półmaraton - 1:22:26, maraton - 3:02:48
Staram się biegać 5-6 razy w tygodniu ale regularnie wychodzi 5 razy. W cyklu treningowym, staram się robić podbiegi, tempówki, interwały i spokojniejszy bieg. Teraz do końca wrześnie mam wypełnione czas zawodami 2 x 10 km - dla przyjemności, 5 km - chce się sprawdzić oraz maraton gdzie planuje złamać 3 h, po półmaratonie który odbył się w zeszłąc niedziele mam optymistyczne nastawienie ( 1:22:26 ). W tygodniu biegam od 70 do 86 km, czasami mi się zdarza troszkę mniej. Nic innego poza bieganiem nie robie. Od października może wprowadzę raz w tygodniu siłownie - podstawy przysiad, zarzuty i martwy. Byłbym wdzięczny za wszelkie rady treningowe, plany treningowe i pomysły na bycie lepszym. Bo choć w tym roku co start w zawodach to robię życiówkę, to pewnie zaraz się to skończy :)
Dzięki wszystkim !! |
|
|
|
| |
