| | | |
|
| 2012-09-17, 12:20 gdzie było 1000 brakujących biegaczy?
Na wstępie gratuluję wszystkim, którzy ukończyli wrocławski maraton.
I trochę oliwy do organizatora.
Do Organizatora: Zmieniacie regulamin co parę dni w ostatnim momencie, mało tego nie stosujecie tego o czym piszecie. Sprawdziłem osobiście. Najpierw listy rezerwowe. Potem zapisy miały być już bez ograniczeń do piątku do 15:00. Jeszcze na stronie maratonówpolskich w piątek idzie informacja i .... d... blada.
Panowie, albo nie zmieniajcie regulaminu, albo stosujcie się do tego co piszecie.
Efekt: Miało być ponad 5 tys. biegaczy, było niespełna 4 tys... Niby nic. 3 miejsce w Polsce jest. Ale mały niesmak pozostaje. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:31
2012-09-17, 12:20 - tomek111 napisał/-a:
Na wstępie gratuluję wszystkim, którzy ukończyli wrocławski maraton.
I trochę oliwy do organizatora.
Do Organizatora: Zmieniacie regulamin co parę dni w ostatnim momencie, mało tego nie stosujecie tego o czym piszecie. Sprawdziłem osobiście. Najpierw listy rezerwowe. Potem zapisy miały być już bez ograniczeń do piątku do 15:00. Jeszcze na stronie maratonówpolskich w piątek idzie informacja i .... d... blada.
Panowie, albo nie zmieniajcie regulaminu, albo stosujcie się do tego co piszecie.
Efekt: Miało być ponad 5 tys. biegaczy, było niespełna 4 tys... Niby nic. 3 miejsce w Polsce jest. Ale mały niesmak pozostaje. |
Dobrze że zmienili regulamin ,gdyż w ostatniej chwili zdążyłem się zapisać i wystartować - nie rozumiem o co ci chodzi że wydłużyli termin zapisów , coś na tym straciłeś - chyba nie , stracili ci co zapłacili a nie wystartowali ,ale to ich kasa i ich sprawa!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:38
2012-09-17, 11:15 - mariod napisał/-a:
Mi bardzo smakowała woda na punktach,taka delikatnie gazowana.O ile pamiętam Mineral Zdrój. |
Oj woda była mniam mniam, ja raczej nie piję wody na biegach tylko izotonik, ale ta naprawdę była smaczna. Myślę, że ona była wysoko mineralizowana a nie gazowana. Dla mnie Wrocław jest cudownym miastem pod względem organizacji maratonu i nie tylko. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:49
2012-09-17, 09:24 - ROCKMEN napisał/-a:
Już więcej 2 maratonów w jednym miesiącu nie pobiegnę - organizacja extra , wolontariusze i masażystki wspaniali , mój wynik do dupy -ale jak się nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.
Ps. Zostaw Romana w spokoju ,bo nie ma lepszego spikera zawodów biegowych w Polsce!!! |
W to, że Romek jest najlepszy to nie wątpię. Lubię go tak samo, jak pana Horczyczaka. Obaj są znakomici. Na swój sposób. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:52
2012-09-17, 10:04 - mizaj napisał/-a:
Widać że z ciebie specjalista od zawodów jest pełną gębą. Pan Roman to jeden z najbardziej cenionych komentatorów sportowych, rozpoznawalny na zawodach biegowych w całej Polsce. |
Zgadzam się w 100%. Jest specjalistą i jest rozpoznawalny. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:55
2012-09-17, 11:53 - Mirek Wira napisał/-a:
Czy ja jątrzę? Martwię się tylko o kolegów biegających wolno, biegających z nadwagą czy niedotrenowanych, którym mogłoby zabraknąć cienia, bananów, odżywek. Przy tak znakomicie zorganizowanym maratonie ich późniejsze komentarze stanowiłyby okropny dysonans na forum. Mówiąc krótko, GiganT, Ty wiesz co. |
"Martwię się tylko o kolegów biegających wolno, biegających z nadwagą czy niedotrenowanych" - ja takich nie widziałem. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 12:56 Świetna impreza
Mój drugi maraton w życiu, pierwszy bez spacerków :) Wszystko fajnie zorganizowane, sprawna obsługa. Fajnie że koniec trasy biegł przez rynek, doping z ogródków piwnych był bardzo pomocny. Szkoda tylko że przez rzadką przypadłość nie udało mi się zejść poniżej 4. I tutaj jedyna uwaga do organizatorów: toitoiek powinno być więcej niż tylko 1 co 5 km. 3 razy uciekałem przed grupą 4:00 żeby mniej stracić na posiedzeniu a dopiero ok. 25 km znalazłem kibelek bez kolejki. I tutaj ciesze się że miałem gąbkę bo papieru nie znalazłem:D
Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne i nauczka na przyszłość, żeby zwrócić większą uwagę na dietę przed maratonem :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 13:24
W tym roku odpuściłem sobie maraton ale powiedźcie...jak można nie kochać tych wojaków? Świetni goście, przy moich dwóch poprzednich maratonach też kibicowali z wielką werwą. Te wszystkie maratony które biegłem to najbardziej właśnie Wrocław mi odpowiada, super atmosfera każdego roku. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 13:36
Witam wszystkich biegaczy :), był to mój drugi maraton w życiu i po raz drugi wrocławski :), pomimo dość małej liczby treningów udało mi się pobić czas z poprzedniej edycji o ponad pół godziny, udało się dobiec w czasie 4:09:52 co mnie cieszy, zawody na ogromny plus, mam nadzieję że może jeszcze uda mi się zebrać na tyle chęci i motywacji by pobiec w kolejnym maratonie :) pozdrawiam wszystkich uczestników :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 14:22
2012-09-17, 13:36 - marcinzywy napisał/-a:
Witam wszystkich biegaczy :), był to mój drugi maraton w życiu i po raz drugi wrocławski :), pomimo dość małej liczby treningów udało mi się pobić czas z poprzedniej edycji o ponad pół godziny, udało się dobiec w czasie 4:09:52 co mnie cieszy, zawody na ogromny plus, mam nadzieję że może jeszcze uda mi się zebrać na tyle chęci i motywacji by pobiec w kolejnym maratonie :) pozdrawiam wszystkich uczestników :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 14:28
Już 3-ci raz biegłem we Wrocławiu. Po prostu bajka. Za każdym razem biegłem szybciej! A wczoraj jeszcze ... dalej (mój Garmin 405 pokazał na mecie 42,44)! Do zobaczenia za rok:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 15:04 Debiut
Witam wszystkich. To był mój pierwszy maraton, takie osobiste wyzwanie 46-latka. Porównań siłą rzeczy nie mogę dokonać - mogę jedynie ocenić zawody, a ocena jest dla organizatorów bardzo pozytywna. Może rzeczywiście w którymś momencie jakieś drobiazgi, o których koledzy już tutaj pisali, nie zagrały, jak należy, w końcu było nas 4 tysiące, ale to tylko drobiazgi, do wzięcia pod uwagę za rok. Przecież znacznie ważniejsze rzeczy dzieją się na trasie - rywalizacja, zmagania z dystansem, z bólem, z obawami. Dla mnie to nowe doświadczenia, bardzo nowe. :) Cieszę się, że ukończyłem ten bieg, i to w czasie poniżej 4 godzin już za pierwszym razem. Pozdrawiam wszystkich, zwłaszcza panią Agnieszkę, której tempo udało mi się utrzymać przez 10 km. Potem jednak, gdy twardniejący mięsień lewej łydki szepnął mi do ucha "Zwolnij", pani Agnieszka samotnie pognała do przodu... :):) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 15:23 Zdjęcia z Maratonu
LINK: http://maratonczycy.com/galeria/2012/wroclaw_maraton/index.htm | Zapraszam do oglądania zdjęć:
http://maratonczycy.com/galeria/2012/wroclaw_maraton/index.htm
Co prawda znacznie ich mniej niż w ubiegłym roku, ale nowonarodzony synek tylko tacie udzielił pozwolenia na udział w maratonie :) Mama zamiast kibicować i robić zdjęcia otrzymała na ten dzień inne zadania :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 15:26
Super zorganizowany bieg, super atmosfera na trasie. Znajomi biegacze poparli mój pomysł debiutu w maratonie właśnie we Wrocławiu.Mimo problemów ze skurczami łydek udało się zrobić niezły 3:43:29. |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 17:09 KLIP
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 18:46 Wrocek rulez!!!
Końcówka maratonu przez wrocławski Rynek! - tak właśnie wyobrażam sobie maraton "na łeście". Doping z ogródków, mnóstwo ludzi przy barierkach... Super! Kosmici, wojacy i dopingujące dzieciaki... Super!
10+ dla Organizatorów
Przy okazji był test nowego wózka. Parę rzeczy do poprawki i będzie kolejna życiówka. Tym razem była poprawa o 16 minut. Wybiegaliśmy 4.03 i mnóstwo maćkowej radości.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 19:15
Bardzo interesujące przedsięwzięcie biegowe.
Trasa z długimi prostymi. Gdyby nie szyny szybkiego tramwaju można by było puścić rolkarzy. Ależ by oni rozwijali szybkości. Myślę ,że wueska moja dziadka nie dałaby im rady.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 19:20
czytałem na tym forum o tym ,że jakiś pan dostał koszulkę maratońską ze swoim nazwiskiem. co mu się stało, że nie wystartował? zła dieta go położyła? to chociaż mogli mu dać pistolet startera ;-) |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 19:22
Gratulacje dla organizatorów biegu, piękna robota !
Chyba lepiej debiutu nie mógłbym sobie wymarzyć. Oczywiście nie do końca zadowolony jestem z czasu , ale tutaj już moja wina. Dziękuje serdecznie za tak zorganizowaną imprezę. Kibice dodawali skrzydeł w najważniejszych momentach, dzięki temu udało się wygrać z kryzysem nie raz. Warunki mieliśmy idealne do biegu. Specjalne dzięki dla chłopaka na 18 kaemie za grę na perkusji, dałeś popalić heheh |
|
| | | |
|
| 2012-09-17, 19:32
2012-09-17, 15:23 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Zapraszam do oglądania zdjęć:
http://maratonczycy.com/galeria/2012/wroclaw_maraton/index.htm
Co prawda znacznie ich mniej niż w ubiegłym roku, ale nowonarodzony synek tylko tacie udzielił pozwolenia na udział w maratonie :) Mama zamiast kibicować i robić zdjęcia otrzymała na ten dzień inne zadania :) |
Maratończyk z ostatniego zdjęcia... już rośnie :-) |
|