|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Oczko (2009-11-22) | | Ostatnio komentował | cezaryk (2010-04-01) | | Aktywnosc | Komentowano 27 razy, czytano 942 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2010-03-31, 20:50
| Od kiedy pamiętam zawsze byłem kibicem Cracovii i "Gieksy" Katowice... Również zawsze miałem gdzieś te wszystkie niesnaski między kibicami poszczególnych klubów, a wręcz uważam to za debilizm, zwłaszcza jeśli dochodzi do obrażania i rękoczynów... Osobiście jako zadeklarowany "Fan" miasta Kraków, chętnie ujrzałbym w najwyższej klasie rozgrywek całą "Trójcę", czyli Cracovię, Wisełkę i Hutnika, który teraz przeżywa dramat... Niech zabrzmi hasło "Kraków Pany", bo wtedy będzie jasne, gdzie w Polsce jest najlepszy poziom piłki nożnej, choć tutaj powstaje pytanie... "czy o jakimkolwiek poziomie można mówić" (to już tylko moja wrodzona zgryźliwość) ;)))) |
| | | | | |
|
2010-04-01, 09:49
2010-03-31, 20:50 - szlaku13 napisał/-a:
Od kiedy pamiętam zawsze byłem kibicem Cracovii i "Gieksy" Katowice... Również zawsze miałem gdzieś te wszystkie niesnaski między kibicami poszczególnych klubów, a wręcz uważam to za debilizm, zwłaszcza jeśli dochodzi do obrażania i rękoczynów... Osobiście jako zadeklarowany "Fan" miasta Kraków, chętnie ujrzałbym w najwyższej klasie rozgrywek całą "Trójcę", czyli Cracovię, Wisełkę i Hutnika, który teraz przeżywa dramat... Niech zabrzmi hasło "Kraków Pany", bo wtedy będzie jasne, gdzie w Polsce jest najlepszy poziom piłki nożnej, choć tutaj powstaje pytanie... "czy o jakimkolwiek poziomie można mówić" (to już tylko moja wrodzona zgryźliwość) ;)))) |
To jest normalna postawa jaką prezentuje w moim odczuciu spora grupa kibiców czy to Cracovii, Wisły czy Hutnika. To znaczy kibicuję swojemu klubowi, tamtych nie kocham, ale ich szanuję. Ja osobiście też chętnie zobaczyłbym w ekstraklasie Cracovię, Wisłę, Hutnika i do tego dodałbym jeszcze Garbarnię:) Co do konfliktów kibiców, to zależy w jakiej to jest formie. Wiadomo że wyzwiska, bijatyki itd. na stadionie to jest po prostu czysty idiotyzm. Byłem na kilku meczach Derbowych na stadionie Cracovii i zawsze było gorąco. Ale na przykład podrażnić trochę znajomych kibiców Wisły, po jesiennym zwycięstwie derbowym - bezcenne:) Tylko czy takie coś można nazwać konfliktem? Chyba nie. Albo śpiewane na stadionie: "Kto nie skacze jest za Wisłą". To moim zdaniem mieści się w normalnym dopingu.
Z opowiadań wiem że dawniej na meczu derbowym obok siebie siedzieli kibic Wisły i Cracovii i nie było żadnych problemów. Dziś coś takiego jest póki co nie realne. Historia Wisły jest jaka jest, ale to już przeszłość, jednak dla niektórych mimo wszystko nienawiść do drugiego zespołu zdaje się być całym sensem ich "kibicowania".
A co do tego poziomu to raczej nie ma o czym mówić. Mimo wszystko wierzę że jeszcze kiedyś znowu w Krakowie będzie się grało najładniej w Polsce, tą typową krakowską piłkę:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2010-04-01, 09:58
2010-04-01, 09:49 - Rapacinho napisał/-a:
To jest normalna postawa jaką prezentuje w moim odczuciu spora grupa kibiców czy to Cracovii, Wisły czy Hutnika. To znaczy kibicuję swojemu klubowi, tamtych nie kocham, ale ich szanuję. Ja osobiście też chętnie zobaczyłbym w ekstraklasie Cracovię, Wisłę, Hutnika i do tego dodałbym jeszcze Garbarnię:) Co do konfliktów kibiców, to zależy w jakiej to jest formie. Wiadomo że wyzwiska, bijatyki itd. na stadionie to jest po prostu czysty idiotyzm. Byłem na kilku meczach Derbowych na stadionie Cracovii i zawsze było gorąco. Ale na przykład podrażnić trochę znajomych kibiców Wisły, po jesiennym zwycięstwie derbowym - bezcenne:) Tylko czy takie coś można nazwać konfliktem? Chyba nie. Albo śpiewane na stadionie: "Kto nie skacze jest za Wisłą". To moim zdaniem mieści się w normalnym dopingu.
Z opowiadań wiem że dawniej na meczu derbowym obok siebie siedzieli kibic Wisły i Cracovii i nie było żadnych problemów. Dziś coś takiego jest póki co nie realne. Historia Wisły jest jaka jest, ale to już przeszłość, jednak dla niektórych mimo wszystko nienawiść do drugiego zespołu zdaje się być całym sensem ich "kibicowania".
A co do tego poziomu to raczej nie ma o czym mówić. Mimo wszystko wierzę że jeszcze kiedyś znowu w Krakowie będzie się grało najładniej w Polsce, tą typową krakowską piłkę:) |
| Samo życie, ja przez 10 lat byłem zawodnikiem Hutnika i mam sentyment do tego nieistniejącego już klubu(zostali jeszcze piłkarze którzy nie mają kasy żeby wznowić rozgrywki) a w domu jeden syn jest kibicem Cracovi a drugi Wisły i jest ok. |
| | | | | |
|
2010-04-01, 10:06
2010-04-01, 09:58 - tedmaj napisał/-a:
Samo życie, ja przez 10 lat byłem zawodnikiem Hutnika i mam sentyment do tego nieistniejącego już klubu(zostali jeszcze piłkarze którzy nie mają kasy żeby wznowić rozgrywki) a w domu jeden syn jest kibicem Cracovi a drugi Wisły i jest ok. |
| O ile mi wiadomo to Hutnik jeszcze nie upadł. W każdym razie w zeszły weekend jednak rozegrał mecz w III lidze na wyjeździe. Co prawda większość składu to byli chyba juniorzy, i w dodatku przegrali z jednym ze słabszych zespołów ligi 0:1, ale póki co nadal grają. Na jesieni zrobili dość sporą zaliczkę punktową i raczej mają zapewnione utrzymanie (o ile dograją sezon do końca). A co będzie dalej? Tego chyba nikt nie wie... Szkoda bo Hutnik w tym roku miał ogromną szansę na awans do II ligi. |
| | | | | |
|
2010-04-01, 12:22
2010-04-01, 09:58 - tedmaj napisał/-a:
Samo życie, ja przez 10 lat byłem zawodnikiem Hutnika i mam sentyment do tego nieistniejącego już klubu(zostali jeszcze piłkarze którzy nie mają kasy żeby wznowić rozgrywki) a w domu jeden syn jest kibicem Cracovi a drugi Wisły i jest ok. |
| Jak noże w ruch nie idą podczas derbów to jest oki... ;) |
| | | | | |
|
2010-04-01, 12:37
2010-04-01, 09:49 - Rapacinho napisał/-a:
To jest normalna postawa jaką prezentuje w moim odczuciu spora grupa kibiców czy to Cracovii, Wisły czy Hutnika. To znaczy kibicuję swojemu klubowi, tamtych nie kocham, ale ich szanuję. Ja osobiście też chętnie zobaczyłbym w ekstraklasie Cracovię, Wisłę, Hutnika i do tego dodałbym jeszcze Garbarnię:) Co do konfliktów kibiców, to zależy w jakiej to jest formie. Wiadomo że wyzwiska, bijatyki itd. na stadionie to jest po prostu czysty idiotyzm. Byłem na kilku meczach Derbowych na stadionie Cracovii i zawsze było gorąco. Ale na przykład podrażnić trochę znajomych kibiców Wisły, po jesiennym zwycięstwie derbowym - bezcenne:) Tylko czy takie coś można nazwać konfliktem? Chyba nie. Albo śpiewane na stadionie: "Kto nie skacze jest za Wisłą". To moim zdaniem mieści się w normalnym dopingu.
Z opowiadań wiem że dawniej na meczu derbowym obok siebie siedzieli kibic Wisły i Cracovii i nie było żadnych problemów. Dziś coś takiego jest póki co nie realne. Historia Wisły jest jaka jest, ale to już przeszłość, jednak dla niektórych mimo wszystko nienawiść do drugiego zespołu zdaje się być całym sensem ich "kibicowania".
A co do tego poziomu to raczej nie ma o czym mówić. Mimo wszystko wierzę że jeszcze kiedyś znowu w Krakowie będzie się grało najładniej w Polsce, tą typową krakowską piłkę:) |
| Takie "przekomarzanie się", jak piszesz Maćku, jak najbardziej jest O.K., ale niestety takich postaw na naszych boiskach (bo tutaj określenie stadionach również jest na wyrost...) jest zdecydowanie za mało... Wyjątkiem są jedynie mecze drużyn, których kibole są zaprzyjaźnieni (np. Śląsk vs Wisła). Natomiast pozostała część sezonu to w większości "mecze podwyższonego ryzyka", po których kluby dostają ostro po kieszeni za swoich niezdyscyplinowanych kiboli, którzy "tak kochają swój klub, że za niego gotowi są nawet zabić" (niestety bywa, że nie tylko w przenośni, ale i dosłownie...). Już abstrahując od tego, czy w Naszym kraju uda się na czas wybudować stadiony i pozostałą infrastrukturę na ME 2012, bardziej obawiam się kompromitacji na cały świat przez bandy świrów... Nad tym trzeba popracować, ale tutaj nieudolność PZPN połączona z nieudolnością Naszego wymiaru sprawiedliwości, zabiera Nam nadzieję na "normalność" naszych rozgrywek, tak jak to było przed laty, gdzie dosłownie na trybunach mogły zasiadać całe rodziny... bez odrobiny strachu, że coś się złego wydarzy... |
| | | | | |
|
2010-04-01, 15:27
2010-03-31, 18:09 - Rapacinho napisał/-a:
Póki co nic się nie zmieniło:) O ile mi wiadomo meczu derbowego na wiosnę jeszcze nie było;) Tak więc cały czas obowiązuje hasło z tytułu tego wątku:)
A tak swoją drogą dziwne to by odgrzebywać wątek tylko po to by napisać wyżej wymieniony post... :) |
Skoro kolega Oczko trudził się by założyć ten temat, chciałem by Cracovia była wiecznie żywa.
A po odgrzaniu tego tematu sam wypowiadasz się na temat czy nie kolejny raz. Więc opłacało sie go odgrzać, z drugiej strony nie miałem co robić więc napisałem coś :)))
|
|
|
|
| |
