 | | | |
|
|
2010-09-08, 07:47
2010-09-07, 23:08 - jacu06 napisał/-a:
No moim zdaniem właśnie gdyby istniał rok 0 to rocznicę mielibyśmy rok wcześniej. Jeśli chcieć to przedstawić obrazowo, to trzeba by było przyjąć "punkt 0", czyli przejście z roku 1 p.n.e do 1 n.e (powiedzmy, że 31 grudnia 1 p.n.e ;)) Do tego punktu 0 mamy mamy 490 lat przed nasza era, a po tym punkcie 2010 lat naszej ery, czyli zwykłe sumowanie: 490 + 2010 = 2500. A z tym rokiem zerowym to tak jakby obchodzić zerowe urodziny - bez sensu :) To tylko informatycy lubią sobie liczyć od zera, ale to inny temat ;) Zresztą która by nie była, liczy się teraźniejszość i jak najlepszy start w niedzielę, czego wszystkim życzę :) Do zobaczenia na trasie :) |
Przecież cały świat świętuje w tym roku 2500 rocznicę, tak więc wszyscy się mylą???
A pamiętacie rok 2000, też były spory, czy to już kolejne tysiąclecie czy jeszcze nie...
Ech problemy...
Do zobaczenia na trasie 28 Maratonu we Wrocku :-))) |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 07:51
2010-09-06, 18:59 - żeli napisał/-a:
będę prowadził koleżankę klubową na 3:15, więc chętni mogą się dołączyć, zapraszamy. |
| A będziesz w jakiś sposób widoczny? bo nie biegniesz jako pacemaker, a może bym się zabrał z Wami. Planuję 3:10-3:30 |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 08:29
2010-09-07, 13:04 - Rais napisał/-a:
A więc to będzie mój pierwszy start jako zając i amm nadzieje że podołam temu :) Kto jest chętny na 3:30 to zapraszam razem z kolegą Jagielliczem ;) |
Michał szkoda, że nie prowadzisz grupy na 3:10 - 3:15, bo wtedy chętnie bym się dołączył :-)))
Powodzenia w "dziewiczym" prowadzeniu! |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 09:05
2010-09-08, 07:44 - tomek20064 napisał/-a:
Pogoda na niedzielę 21 C i słonecznie.Rano odpowiednio chłodniej .I o to chodzi.
Niebiosa są dla nas łaskawe.
Teraz trzeba poprostu dobrze pobieć. |
| hm... te 21 stopni i słoneczko mnie trochę martwią. Mżawka też by nie zaszkodziła. Ale rankiem może być w porządku :) |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 09:27
2010-09-08, 09:05 - michu77 napisał/-a:
hm... te 21 stopni i słoneczko mnie trochę martwią. Mżawka też by nie zaszkodziła. Ale rankiem może być w porządku :) |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 09:57
Mój błąd
2010-09-08, 07:44 - Gerhard napisał/-a:
Uprośćmy maksymalnie problem:
Mamy 12 września 1 roku p.n.e. i 12 września 1 roku n.e.
Ile czasu minęło między tymi datami? DOKŁADNIE 1 ROK..
Tak więc między bitwą pod Maratonem i Maratonem Wrocławskim mineło 2499 lat. Ale ja tam matematyce nie wierzę - i jak już pisałem, będe świętował w tym roku. |
| No pozastanawiałem się dzisiaj nad tym chwilę z rana, no i muszę przyznać Ci rację, mój błąd, przepraszam. Faktycznie przy liczeniu okresu miedzy dwiema erami należy wprowadzić korektę - 1 rok. Zresztą łatwo zauważyć, że 490 lat od bitwy minęło w 1 w. n.e., więc w 2010 mija 2499 lat, tak jak napisałeś :) Już nawet przez to wszystko oglądałem normę dotyczącą zapisu daty i czasu (ISO8601), gdzie za rok zerowy przyjmuję się 1 r. p.n.e. (0000), rok 2 p.n.e. to -0001 itd. Zgodnie z tym rok 490 p.n.e to rok -0489, obecny jest rokiem 2010, co daję nam ponownie różnicę 2499 lat. Mimo wszystko też będę świętować w tym roku - w przyszłym zresztą też, bo każdy powód do świętowania jest dobry :)) Jeszcze raz przepraszam za wprowadzanie w błąd i przynudzanie ;) |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 10:25
2010-09-08, 08:29 - zgrzecho napisał/-a:
Michał szkoda, że nie prowadzisz grupy na 3:10 - 3:15, bo wtedy chętnie bym się dołączył :-)))
Powodzenia w "dziewiczym" prowadzeniu! |
| Stać mnie na 3:10-15 ale to jest odpowiedzialne zajecie i nie chciałbym zrobić tak jak Robert Celiński Pacemaker"ował na czas 3:00 a pobiegł coś w granicach 3:03 :D Żal :p |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 11:12
2010-09-07, 17:31 - fan10 napisał/-a:
jestem zatem zainteresowany jaką taktykę obiorą Marcin i Michał....czy to stałe tempo po 5;58min/km czy może mają swoją wizję prowadzenia do sukcesu.Proszę zainteresowanych o odpowiedz. |
| Tylko i wyłacznie od początku do końca równym tempem. Pacemakerzy to m.in drogowskaz na trasie. Biegną na czas brutto i kto przybiegnie z nimi a nie za nimi ten osiągnie czas jaki mają na oznaczeniach (na koszulce i balonikach). |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 13:07
2010-09-08, 09:57 - jacu06 napisał/-a:
No pozastanawiałem się dzisiaj nad tym chwilę z rana, no i muszę przyznać Ci rację, mój błąd, przepraszam. Faktycznie przy liczeniu okresu miedzy dwiema erami należy wprowadzić korektę - 1 rok. Zresztą łatwo zauważyć, że 490 lat od bitwy minęło w 1 w. n.e., więc w 2010 mija 2499 lat, tak jak napisałeś :) Już nawet przez to wszystko oglądałem normę dotyczącą zapisu daty i czasu (ISO8601), gdzie za rok zerowy przyjmuję się 1 r. p.n.e. (0000), rok 2 p.n.e. to -0001 itd. Zgodnie z tym rok 490 p.n.e to rok -0489, obecny jest rokiem 2010, co daję nam ponownie różnicę 2499 lat. Mimo wszystko też będę świętować w tym roku - w przyszłym zresztą też, bo każdy powód do świętowania jest dobry :)) Jeszcze raz przepraszam za wprowadzanie w błąd i przynudzanie ;) |
No dobra juz teoretycznie wiemy że choć nie jest to takie jasne która to będzie rocznica....
A ktos mi powie dlaczego 42195 metrów ?
Liczy się od rynku w Atenach do okopów Marathonu czy jak?
A może po prostu to też się może nagle zminić. Np. Płyty tektoniczne w Grecji 2500 (przepraszam 2499) lat temu były inaczej nałożone niz dzisiaj. tak nie do końca serio ...ale nie macie watpliwości że meta powinna być o 33 centymetry bliżej albo pół łokcia dalej ?
2500 lat temu nie znali inej miary. Wyobraźcie sobie że jesli taki KOmitet olimpijski źle to wszytsko przeliczył to wszytskie nasze plany treningowe i wyniki szlag moze trafić :)
pozdr Bodgan
|
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 13:22
2010-09-08, 13:07 - kredo napisał/-a:
No dobra juz teoretycznie wiemy że choć nie jest to takie jasne która to będzie rocznica....
A ktos mi powie dlaczego 42195 metrów ?
Liczy się od rynku w Atenach do okopów Marathonu czy jak?
A może po prostu to też się może nagle zminić. Np. Płyty tektoniczne w Grecji 2500 (przepraszam 2499) lat temu były inaczej nałożone niz dzisiaj. tak nie do końca serio ...ale nie macie watpliwości że meta powinna być o 33 centymetry bliżej albo pół łokcia dalej ?
2500 lat temu nie znali inej miary. Wyobraźcie sobie że jesli taki KOmitet olimpijski źle to wszytsko przeliczył to wszytskie nasze plany treningowe i wyniki szlag moze trafić :)
pozdr Bodgan
|
To znana historia :)
Odległość z Maratonu do Aten to ok 37 km. (nie wiadomo jak liczonych). Odległość zaokrąglono do 40 km i tak biegano. Potem na zawodach w Londynie królowa chciała zobaczyć finisz biegu, więc "przestawiono" metę tak, aby wypadła pod oknami jej pałacu. I tak już zostało... |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 13:24
Dystans
2010-09-08, 13:07 - kredo napisał/-a:
No dobra juz teoretycznie wiemy że choć nie jest to takie jasne która to będzie rocznica....
A ktos mi powie dlaczego 42195 metrów ?
Liczy się od rynku w Atenach do okopów Marathonu czy jak?
A może po prostu to też się może nagle zminić. Np. Płyty tektoniczne w Grecji 2500 (przepraszam 2499) lat temu były inaczej nałożone niz dzisiaj. tak nie do końca serio ...ale nie macie watpliwości że meta powinna być o 33 centymetry bliżej albo pół łokcia dalej ?
2500 lat temu nie znali inej miary. Wyobraźcie sobie że jesli taki KOmitet olimpijski źle to wszytsko przeliczył to wszytskie nasze plany treningowe i wyniki szlag moze trafić :)
pozdr Bodgan
|
| LINK: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bieg_marato%C5%84ski | Hehe, Zacytuję za wikipedią, (link powyżej, dział "dyscyplina olimpijska"):
"W pierwszych igrzyskach bieg maratoński był rozgrywany na dystansie 40 km. W rzeczywistości dystans między Maratonem a Atenami wynosi 37 km, jednak postanowiono tę liczbę "zaokrąglić". Na igrzyskach w Londynie dystans zwiększono o 2195 metrów (przesuwając metę w pobliże miejsca, gdzie na trybunach siedziała królowa brytyjska). Bieg maratoński mężczyzn tradycyjnie kończy każde igrzyska olimpijskie. Maraton kobiet został włączony do programu igrzysk olimpijskich dopiero w 1984 roku w Los Angeles."
Słyszałem też o tym podczas mojego pierwszego maratonu w tym roku w Krakowie - spiker opowiadał tą historię, przed startem. Po 40 km coraz bardziej zaczynałem nie lubić angielskiej rodziny królewskiej ;) :) |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 17:23
tempo....
2010-09-08, 11:12 - Arti napisał/-a:
Tylko i wyłacznie od początku do końca równym tempem. Pacemakerzy to m.in drogowskaz na trasie. Biegną na czas brutto i kto przybiegnie z nimi a nie za nimi ten osiągnie czas jaki mają na oznaczeniach (na koszulce i balonikach). |
cieszy mnie to zatem i dołączam do grupy.....sam biegam bardzo nierównym tempem i chciałbym spróbować utrzymać jedno oczywiście plus minus pięć sekund.Start jednak w MaWR traktuje bardzo poważnie i jeśli zajączki nie mają w pełni opanowanego tempa na +,- 5sek.do 4,58 to chcę to wiedzieć.Bo wiem że jeśli będzie odskok 15 sek to będzie bolało.
Pozdrawiam i liczę na was zajączki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 20:56
2010-09-08, 07:51 - zgrzecho napisał/-a:
A będziesz w jakiś sposób widoczny? bo nie biegniesz jako pacemaker, a może bym się zabrał z Wami. Planuję 3:10-3:30 |
| będę ubrany w "żarówiastą" koszulkę seledynową z nickiem i napisem POLAND na plecach, na głowie biała czapeczka asicsa. ponieważ rano będzie zapewne zimno to będę miał na sobie worek foliowy. |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 21:00
2010-09-08, 17:23 - fan10 napisał/-a:
cieszy mnie to zatem i dołączam do grupy.....sam biegam bardzo nierównym tempem i chciałbym spróbować utrzymać jedno oczywiście plus minus pięć sekund.Start jednak w MaWR traktuje bardzo poważnie i jeśli zajączki nie mają w pełni opanowanego tempa na +,- 5sek.do 4,58 to chcę to wiedzieć.Bo wiem że jeśli będzie odskok 15 sek to będzie bolało.
Pozdrawiam i liczę na was zajączki. |
| uwierz, mimo tego że nie będziemy biegli po SWOJE to biegniemy dla Was i z Wami. Najważniejsze żeby zrobić upragnione przez Was 3:30, odskoków 15 sekundowych nie będzie, będzie ok :) i również już nie mogę się doczekać tego dnia! |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 21:00
2010-09-08, 20:56 - żeli napisał/-a:
będę ubrany w "żarówiastą" koszulkę seledynową z nickiem i napisem POLAND na plecach, na głowie biała czapeczka asicsa. ponieważ rano będzie zapewne zimno to będę miał na sobie worek foliowy. |
| A takich jak ty będzie z 1500 osób hahah.Już kiedyś umawiałem się z kolegą w ten sposób.I spotkałem się z nim - po biego na forum internetowym. |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 21:23
2010-09-08, 10:25 - Rais napisał/-a:
Stać mnie na 3:10-15 ale to jest odpowiedzialne zajecie i nie chciałbym zrobić tak jak Robert Celiński Pacemaker"ował na czas 3:00 a pobiegł coś w granicach 3:03 :D Żal :p |
| Michał wiem że Cię stać na lepszy wynik, wiem też że pacemakerzy biegają wolniej, przecież nie będą się zażynać żeby komuś poprowadzić bieg. Szkoda że nie pobiegniemy razem, obok siebie, powodzenia. |
|
| | | |
|
|
2010-09-08, 21:38
2010-09-08, 20:56 - żeli napisał/-a:
będę ubrany w "żarówiastą" koszulkę seledynową z nickiem i napisem POLAND na plecach, na głowie biała czapeczka asicsa. ponieważ rano będzie zapewne zimno to będę miał na sobie worek foliowy. |
| fajne wdzianko, ponieważ ja i inni będziemy ubrani podobnie to niezły team powstanie;-)) postaram się biec w swoim przedziale czasowym, może się spotkamy, bo będziesz miał jeszcze koleżankę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2010-09-09, 08:13
2010-09-08, 10:25 - Rais napisał/-a:
Stać mnie na 3:10-15 ale to jest odpowiedzialne zajecie i nie chciałbym zrobić tak jak Robert Celiński Pacemaker"ował na czas 3:00 a pobiegł coś w granicach 3:03 :D Żal :p |
| Przykro się czyta takie rzeczy. Z licznej grupy doprowadziłem do 38 km 4 osoby. Kiedy zorientowałem się, że nie utrzymam do końca tempa 4:15, życzyłem kolegom powodzenia i do końca pobiegli sami. Pacemakerzy często schodzą z trasy po przebiegnięciu określonego dystansu, a ja dotruchtałem do mety, żeby ukończyć maraton. Kilka osób dziękowało mi za utrzymywanie stałego tempa przez prawie cały dystans, a chyba o to w tym wszystkim chodzi. |
|
| | | |
|
|
2010-09-09, 08:52
2010-09-08, 21:00 - tomek20064 napisał/-a:
A takich jak ty będzie z 1500 osób hahah.Już kiedyś umawiałem się z kolegą w ten sposób.I spotkałem się z nim - po biego na forum internetowym. |
E tam... tej koszulki nie sposób przeoczyć :-)))
Tylko ten worek... w jakim kolorze? |
|
| | | |
|
|
2010-09-09, 08:54
2010-09-09, 08:13 - Roberto Celinho napisał/-a:
Przykro się czyta takie rzeczy. Z licznej grupy doprowadziłem do 38 km 4 osoby. Kiedy zorientowałem się, że nie utrzymam do końca tempa 4:15, życzyłem kolegom powodzenia i do końca pobiegli sami. Pacemakerzy często schodzą z trasy po przebiegnięciu określonego dystansu, a ja dotruchtałem do mety, żeby ukończyć maraton. Kilka osób dziękowało mi za utrzymywanie stałego tempa przez prawie cały dystans, a chyba o to w tym wszystkim chodzi. |
I TU ROBERT MA RACJĘ ALE CO ZROBIĆ ZAWSZE ZNAJDZIE SIE KTOŚ KTO MA COS DO POWIEDZENIA I DOPIERO W TEDY ZMIENI ZDANIE KIEDY JEMU SIE NIE POWIEDZIE .
ROBERT GŁOWA DO GÓRY POZDROWIENIA SZWECU |
|
