| | | |
|
| 2008-06-04, 22:42
2008-06-04, 22:34 - Elkanah napisał/-a:
Proponuję barana, znaczy owcę...skosztoałem w Warszawie...miód w gębie...biedne stworzenie |
Grzechu to od kiedy to na Islam przeszedłeś albo i na co gorszego:)
Polska dzika świnia uber alles. Na pohybel rogowaciżnie:)) |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 22:46
2008-06-04, 22:26 - TREBORUS napisał/-a:
Kertelku nie czytasz dokładnie moich wcześniejszych postów:))
Patrz co powyżej napisałem:)
A Połóweczka musi być tyż bo ta nazwa się przeca fajnie kojarzy, nie:)
Ja mam podobnie jak Gaba. Jak mam się 650 km tłuc to muszę się przynajmniej solidnie zmęczyć. A pózniej oczywiście proporcjonalnie do tego się zrelaksować:)) |
Jasny gwint!!!!
Ale "dysputy"
Nie pozostaje mi nic innego jak zacząć działać.
Jutro z samego rana zaiwaniam do najwyższej władzy w gminie, do samego Pana Wójta!!
A więc słówko się.....napisało!!
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 22:47
2008-06-04, 22:42 - TREBORUS napisał/-a:
Grzechu to od kiedy to na Islam przeszedłeś albo i na co gorszego:)
Polska dzika świnia uber alles. Na pohybel rogowaciżnie:)) |
Już nawet ta świnia dzika nie musi być...golonka uber alle always...i still love you schweine |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 22:52
2008-06-04, 22:46 - marysieńka napisał/-a:
Jasny gwint!!!!
Ale "dysputy"
Nie pozostaje mi nic innego jak zacząć działać.
Jutro z samego rana zaiwaniam do najwyższej władzy w gminie, do samego Pana Wójta!!
A więc słówko się.....napisało!!
|
To jest prędkość, to jest zgranie
Bo gdy w głowie rośnie "zdanie"
Maratonik lub coś krócej
Będziem lecieć w większej grupie.
Marysieńka nasza miła
Wójta będzie nam męczyła
Co by I Marysieński
Odbył się lipcowo i był sielski:)
|
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 22:56
2008-06-04, 22:47 - Elkanah napisał/-a:
Już nawet ta świnia dzika nie musi być...golonka uber alle always...i still love you schweine |
Nie ma o co sie spierać!
Będzie jedno i drugie.
I jeszcze liny, szczupaki, węgorze i.....płotki:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:03
2008-06-04, 22:56 - marysieńka napisał/-a:
Nie ma o co sie spierać!
Będzie jedno i drugie.
I jeszcze liny, szczupaki, węgorze i.....płotki:-) |
Ktoś powiedział ....RYBY?!
No to ja i majłajf meldujemy sie na pewno. |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:06
2008-06-04, 22:56 - marysieńka napisał/-a:
Nie ma o co sie spierać!
Będzie jedno i drugie.
I jeszcze liny, szczupaki, węgorze i.....płotki:-) |
Zgłaszam się na ochotnika do "wywędkowania" części zwierzyny...obiecuję szczupaka oraz płotki.Węgorza nigdy w życiu nie złapałem i nawet nie wiem na co się go łapie...Ze szczupakiem jest sprawa prosta: kopyto, wirówka lub żywiec (nie ten puszkowy lub butelkowy), płoteczka najchętniej bierze na pęczak... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:09
2008-06-04, 22:40 - TREBORUS napisał/-a:
No tak po trzech piwkach to już koncentracja nie ta.Proponuje wypić czwarte a napewno powróci:))
Ja właśnie sącze poraz pierwszy w zyciu, świeżo zakupione piwo desperados o smaku teQuili. Nawet mniam , mniam. Tylko butelki oszukane bo 400ml:)) |
Zastosowałem sie do Twojej rady i właśnie otwieram ( zgodnie ze słowami pewnej znanej szanty) czwarte piwko, które poprzedziłem wypiciem literka..........przepysznego koktajlu truskawkowego( niezły miks) z truskawek własnej produkcji.
A swoją droga ,to jakbym miał wystartować kiedyś w dobówce to na pewno poprzedzę to wypiciem co najmniej 7 DESPERADOS |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:20
2008-06-04, 23:09 - kertel napisał/-a:
Zastosowałem sie do Twojej rady i właśnie otwieram ( zgodnie ze słowami pewnej znanej szanty) czwarte piwko, które poprzedziłem wypiciem literka..........przepysznego koktajlu truskawkowego( niezły miks) z truskawek własnej produkcji.
A swoją droga ,to jakbym miał wystartować kiedyś w dobówce to na pewno poprzedzę to wypiciem co najmniej 7 DESPERADOS |
Wow. To by było dopiero desperados:)
Ten kto by tego dokonał z pewnością otarł by się o wpis do Księgi Guinessa:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:23
2008-06-04, 23:20 - TREBORUS napisał/-a:
Wow. To by było dopiero desperados:)
Ten kto by tego dokonał z pewnością otarł by się o wpis do Księgi Guinessa:) |
Guiness wymięka przy tym wyczynie:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-04, 23:35
2008-06-04, 20:42 - ciutek napisał/-a:
Może limit ze względu na trudne warunki biegu, powinien być podniesiony do 4 godzin? ;) |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 00:02
2008-06-04, 23:35 - Basieczka napisał/-a:
Jestem za! |
Ależ Basieńko...z tego co widzę to w zeszłorocznej Rudawie "wyciągnęłaś" 2:16:19...nawet przy znacznym spadku formy to w trzech godzinach zmieścisz się na pewno:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 00:24
2008-06-04, 22:24 - kertel napisał/-a:
Myślę ,że taką skromną dyszkę z "ograniczoną" ilością zawodników można by spokojnie bez żadnych pozwoleń przelecieć. tym bardziej ,ze masz znajomego leśniczego.
A ten dzik.........znowu sie rozmarzyłem......w czosnkowej zalewie leży kilka dni.... a potem......( tylko mi mamusiujakubaijasia nie napisz zaraz,że - " jem, jem, jem i nagle DUP itd,itp.)
No to kiedy ten bieg? A może jednak lipiec 2008? |
No coś Ty?
Nie moge napisac: " jem, jem, jem i nagle DUP!!!". To by się nie mieściło w konwecji paralegendarnej.
Natomiast jedna pieczona owieczka (bądź prosiaczek) jak najbardziej:)
Wszak Smok Wawelski zjedł JEDNĄ owieczkę....tylko pragnienie go potem wykończyło - na amen.
Pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 04:51 "10" dni do biegu.
Słów brak. Trzeba się brać do pracy. |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 05:32
2008-06-05, 04:51 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Słów brak. Trzeba się brać do pracy. |
Jejku!
Ale ten czas "umyka"
Im bliżej biegu, to jakby...szybciej.
Miłego dzionka:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 05:38
2008-06-04, 23:06 - Elkanah napisał/-a:
Zgłaszam się na ochotnika do "wywędkowania" części zwierzyny...obiecuję szczupaka oraz płotki.Węgorza nigdy w życiu nie złapałem i nawet nie wiem na co się go łapie...Ze szczupakiem jest sprawa prosta: kopyto, wirówka lub żywiec (nie ten puszkowy lub butelkowy), płoteczka najchętniej bierze na pęczak... |
Grzesiu!!!
Płoteczki ponoć dobrze biorą na...kukurydzę(a może to liny).
A i zapomniałam dodać, że w wodach pszczewskich jezior niezłe też sumy pływają!!!
U nas miałbyś gdzie ..oddawać się Swojemu hobby!
:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 07:40
No to biegamy w Rudawie:):) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 08:41
2008-06-05, 07:40 - tarzi napisał/-a:
No to biegamy w Rudawie:):) |
O!!!
Tarzilisa Benekele się pojawi:) A Andrzej mówił że Kenolom się do Rudawy przyjeżdzać nie kalkuluje:))
Foto. Popatrzcie jak atletycznie zbudowany był jeden z Afrykańczyków startującvy w ostatnim Cracovia Maraton |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 09:04
2008-06-05, 05:38 - marysieńka napisał/-a:
Grzesiu!!!
Płoteczki ponoć dobrze biorą na...kukurydzę(a może to liny).
A i zapomniałam dodać, że w wodach pszczewskich jezior niezłe też sumy pływają!!!
U nas miałbyś gdzie ..oddawać się Swojemu hobby!
:-) |
Hej z rańca:)Na kukurydzę najlepiej bierze karpik :)A biegacz najlepiej bierze na "żywca" :)))) |
|
| | | |
|
| 2008-06-05, 09:05
2008-06-05, 08:41 - TREBORUS napisał/-a:
O!!!
Tarzilisa Benekele się pojawi:) A Andrzej mówił że Kenolom się do Rudawy przyjeżdzać nie kalkuluje:))
Foto. Popatrzcie jak atletycznie zbudowany był jeden z Afrykańczyków startującvy w ostatnim Cracovia Maraton |
Z taką budową to pewnie nie ukończył...he he |
|