| | | |
|
| 2008-04-24, 13:38
2008-04-21, 17:24 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Biuro Organizacyjne IV Jurajskiego Półmaratonu podjęło przed kilkoma minutami, na wniosek naszego przedstawiciela z Wybrzeża, nadzwyczajną i nieodwołalną decyzję o zwolnieniu BABCI MARYSI z wpisowego w naszym biegu.
Babciu zapraszamy. Zapisz się. Czeka na Ciebie numer 88. |
Miała dziś w planie
Szybkie bieganie.
Wczorajszego wieczorka
z pękarego "wemborka"
Czerwonego winka napiła się.
Teraz w jej główce,
po tej "połówce"
Dzięciołki pukają...
O "krzynkę" wołają.
Na słonku siedzi...
nad startem biedzi
Czy w tej Rudawie..
Ma zjawić się? |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 15:22
2008-04-24, 13:38 - marysieńka napisał/-a:
Miała dziś w planie
Szybkie bieganie.
Wczorajszego wieczorka
z pękarego "wemborka"
Czerwonego winka napiła się.
Teraz w jej główce,
po tej "połówce"
Dzięciołki pukają...
O "krzynkę" wołają.
Na słonku siedzi...
nad startem biedzi
Czy w tej Rudawie..
Ma zjawić się? |
Wszystko jest ok, tylko co to jest "wemborek"? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 16:06
2008-04-24, 15:22 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Wszystko jest ok, tylko co to jest "wemborek"? |
Maria z "wiadra" wino piła
I dziś rano kiepska była
Gdyby piła z "miarka szklana"
Ilość była by kontrolowna
Więc na przyszłośc Marysieńko
Pij ze szkiełka nam winienko
Bo na zajutrz trza pracować
A nie sie obibokować:))))
|
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 16:17
2008-04-24, 12:32 - Henryk W. napisał/-a:
Zobaczcie pod podanym linkiem powyżej jakie widoki, koscioły,zamki itd na trasie naszego Półmaratonu. Obejrzyjcie strona po stronie. |
Naoglądajmy się Heniu zawczasu tym pięknym widokom i opatrzmy tym wspaniałym budowlom bo podczas biegu jak będziemy pędzić z Naszą niesamowitą prędkością startową to tylko zamazany obraz będziemy mieć przed oczyma:)) |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 16:31 Drogi Andrzeju
2008-04-24, 15:22 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Wszystko jest ok, tylko co to jest "wemborek"? |
Wemborek to według poznaniaków wiaderko, całkiem spore wiaderko |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 16:36
2008-04-24, 16:06 - TREBORUS napisał/-a:
Maria z "wiadra" wino piła
I dziś rano kiepska była
Gdyby piła z "miarka szklana"
Ilość była by kontrolowna
Więc na przyszłośc Marysieńko
Pij ze szkiełka nam winienko
Bo na zajutrz trza pracować
A nie sie obibokować:))))
|
Miarka się "szczasła"
Próżno szukać drugiej
Nadal męczyć będę "wemborek"
A robotki się nie boję.
|
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 21:39
2008-04-24, 13:13 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Mówisz i masz numer 25. Już wpisany. Na forsę poczekamy. Pa |
Ładny numer 25 czyli 2+5=7, a siedem to szczęśliwa liczba...dzięki i pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 21:45
Widzę na liście startowej zespół "Wierszokleci"...i widzę, że jest tam trzech chłopa i jedna kobitka...może weźmiecie mnie na czwartego mena do zespołu?Chyba, że macie już ekipę w komplecie (4 mężczyzn+jedna kobieta)?Zdradzę maratonypl ale mam nadzieję, że mi wybaczą... |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 22:05
2008-04-24, 21:45 - Elkanah napisał/-a:
Widzę na liście startowej zespół "Wierszokleci"...i widzę, że jest tam trzech chłopa i jedna kobitka...może weźmiecie mnie na czwartego mena do zespołu?Chyba, że macie już ekipę w komplecie (4 mężczyzn+jedna kobieta)?Zdradzę maratonypl ale mam nadzieję, że mi wybaczą... |
Z takimi pytaniami to trzeba się zwracać do Pani Kapitan, czyli Ewy Bo., która ostatnio jakoś nas zaniedbuje dbając o swoją świeżo naprawioną nóżkę. |
|
| | | |
|
| 2008-04-24, 23:25
2008-04-24, 22:05 - ciutek napisał/-a:
Z takimi pytaniami to trzeba się zwracać do Pani Kapitan, czyli Ewy Bo., która ostatnio jakoś nas zaniedbuje dbając o swoją świeżo naprawioną nóżkę. |
Ewo Bo., kobieto nieznana
Daj znak życia człekowi
Co obudził się z rana,
I walnął po liście
Palcem na prędce
Treborusa zobaczył
"Ja też tam zakręcę!"
Machnął, zapisał i tym się pomylił
Maratonypeel tim tam se już wtrynił
A że poeta, przekonał na prędce
Swą łepetynę, że che być najwięcej
W drużynce Wierszkleta i niech te dziwy
Zostaną w pamięci jak człowiek żywy. |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 05:34 "51" dni do biegu.
I znowu piątek. Wstawać śpiochy, wszyscy oprócz Marków (solenizanci). |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 05:40
2008-04-25, 05:34 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
I znowu piątek. Wstawać śpiochy, wszyscy oprócz Marków (solenizanci). |
Witam.
Niektóre już wstały!
Miłego, pracowitego dzionka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 07:21
2008-04-24, 16:06 - TREBORUS napisał/-a:
Maria z "wiadra" wino piła
I dziś rano kiepska była
Gdyby piła z "miarka szklana"
Ilość była by kontrolowna
Więc na przyszłośc Marysieńko
Pij ze szkiełka nam winienko
Bo na zajutrz trza pracować
A nie sie obibokować:))))
|
Marysieńka rano wstała
Do zimnej wody "poleciała"
Głowę swą schłodzić chciała
By jak w dzień "chodzić" wiedziała
Ze stawu kaczki spłoszyła
Sama się rozpanoszyła
Po drodze liska spotkała
Trochę z nim "pogadała"
Lisek do rozmowy nie był skory
Szybciutko zwiał do swej "nory"
Do domu mokra wróciła
Zaraz bieżnię będzie męczyła.
|
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 08:17
2008-04-25, 07:21 - marysieńka napisał/-a:
Marysieńka rano wstała
Do zimnej wody "poleciała"
Głowę swą schłodzić chciała
By jak w dzień "chodzić" wiedziała
Ze stawu kaczki spłoszyła
Sama się rozpanoszyła
Po drodze liska spotkała
Trochę z nim "pogadała"
Lisek do rozmowy nie był skory
Szybciutko zwiał do swej "nory"
Do domu mokra wróciła
Zaraz bieżnię będzie męczyła.
|
hehe
Ale się Nam babcia rozkręciła w rymowanku.
Widze Marysiu ze twój talent poetycki rozwija się równolegle ze stale rosnącą formą sportową.
Z tego wniosek że jak osiągniesz apogeum wytrenowania biegowego to Nas wtedy jakąć epopeją Jurajską uraczysz:)) |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 08:26
2008-04-25, 08:17 - TREBORUS napisał/-a:
hehe
Ale się Nam babcia rozkręciła w rymowanku.
Widze Marysiu ze twój talent poetycki rozwija się równolegle ze stale rosnącą formą sportową.
Z tego wniosek że jak osiągniesz apogeum wytrenowania biegowego to Nas wtedy jakąć epopeją Jurajską uraczysz:)) |
He,he,he.
Mam dobrego nauczyciela
Który w tajemnicy rad mi udziela:-))
Dwa "wemborki" schłodzę
Cosik może "spłodzę"
:-)))M |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 08:33
Pięknie za oknem, słoneczko zachęca do aktywności wszelkiej, a ja zamiast biegać, siedzę przed komputerem, ale wszystkich słonecznie pozdrawiam :) |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 13:33
2008-04-25, 08:33 - ciutek napisał/-a:
Pięknie za oknem, słoneczko zachęca do aktywności wszelkiej, a ja zamiast biegać, siedzę przed komputerem, ale wszystkich słonecznie pozdrawiam :) |
Będzie i łikend słoneczny
Śliczny,prawie że bajeczny
Podczas niego znikam z forum
Bo uderzam wszak na Toruń
By w niedziele śmignąć w "całym"
Biegnąc równo tempem stałym
Jako zając grupkę wiodąc
Na mniej czwórkę ją dowożąc
Wy zaś się nie obijajcie
I o wątek dobrze dbajcie
Bo ktoś musi tu pracować
By tradycje kontynuować:))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 20:41
Chyba to słońce dziś wszystkich z domów wywiało, bo cisza niesamowita - w pierwszej chwili pomyślałem, że pomyliłem wątki ;) |
|
| | | |
|
| 2008-04-25, 23:45
Nie lękaj się niczego Wielki Treborusie,
Jedż dzielnie do piernikowego grodu
I wracaj jako Juliusz Cezar
Ze słowami tegoż władcy za młodu:
- Veni, vidi, vici -
Czego z całego serca swego
Grażyna znad morza Ci życzy :-)
|
|
| | | |
|
| 2008-04-26, 00:00
2008-04-25, 23:45 - Grażyna W. napisał/-a:
Nie lękaj się niczego Wielki Treborusie,
Jedż dzielnie do piernikowego grodu
I wracaj jako Juliusz Cezar
Ze słowami tegoż władcy za młodu:
- Veni, vidi, vici -
Czego z całego serca swego
Grażyna znad morza Ci życzy :-)
|
Welki to jest Heniu Nasz Mistrz nad Mistrzami
Co kąpiele zimne zażywa czasami
Ale dzięki mocne za twe wsparcia słowa
Obym tylko od nich sie nie zagotował
Mówią że ta nocka ważna przed tym biegiem
A ja ciągle jeszcze przed mym kompem siedzę
A o czwartej rano musze się obudzić
By toruńską podróż moje ciałko trudzić
Czasu mi niewiele na spanko zostało
Mam jednak nadzieje ze nie będzie mało
Godzina po godzinie w jednym długim ciagu
Bardzo wierzę, ufam odeśpię w pociagu:))
Dzieki i pozdrawiam Grażynko
Ide w końcu spać:))
|
|