| | | |
|
| 2008-04-22, 16:33
2008-04-22, 16:19 - TREBORUS napisał/-a:
Nagle Burza dzisiaj przyszła
Mała chryja z tego wyszła
Poleciały błyski, grzmoty
Rozsypały się klamoty
Bo bredzimy bo gadamy
Od tematu oddalamy
Bo bałagan jest w tym wątku
Przywołała do porządku
Całe szczęście przeszła Burza
Wszak nie była taka duża
Burzo jak już musisz czasem
Trzasnąć swym grożnym obcasem
To czyń proszę to spokojniej
Nikt nie lubi być na wojnie:))
|
Już po burzy?
Jesteś pewien?
A może to tylko cisza....przed burzą? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 16:39 Tu Marysieńka
2008-04-22, 16:31 - ciutek napisał/-a:
A tak a propos Marysieńki, to albo ona nie podaje prawdziwej daty urodzenia w swoim profilu, albo wy przesadzacie! Przecież to zaledwie .. lata! Toż to młoda kobitka jest, a że przy okazji babcia? No cóż, gdybym poszedł w ślady mojej mamy, to byłaby babcią mając lat 36 ;) |
kto powiedział, ze nie jestem młoda kobitka?
Przecież moje serduszko ma latek 18-ście, a że metryka, już podstarzała nieco?
No cóż, każdego to czeka.
W tajemnicy Ci zdradzę, zimna woda czyni....cuda |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 16:43
2008-04-22, 16:26 - ciutek napisał/-a:
Basiu! Nie denerwuj się, u nas w Galicji czas troszkę inaczej płynie, minuty wolniej przeskakują na naszych zegarkach i chcąc odnaleźć jakąś niezwykle istotną wiadomość dotyczącą biegu jurajskiego z chęcia przy okazji czytamy o różnych innych sprawach. A tak przy okazji, przypomaniała mi się pewna sytuacja. Pamiętam jak kiedyś pod czas ferii zamieszkałem w domku mojego znajomego, w pewnej podkrakowskiej wsi. Pierwszego dnia poszedłem do sklepu. W kolejce były tylko 2 osoby, więc ucieszyłem się, że szybko pójdzie. Niestety, trwało to chyba z godzinę, a ja musiałem wysłuchiwać opowieści "różnej treści" na temat prawie całej wsi i wściekałem się, że to tyle trwa. Dzień później sytuacja była podobna, ale tym razem panie przede mną, powiedziały mi, żebym sobie przeszedł przed nie i zrobił zakupy, bo im to się nie spieszy. Podziękowałem, ale przez myśl przeszło mi, że w sumie to i ja się nigdzie nie spieszę! Następnym razem nie tylko grzecznie stałem w kolejce, ale nawet zagaiłem - oczywiście okazało się, że wszyscy wiedzą kim jest, gdzie mieszkam i dlaczego, to ułatwiło nawiązanie kontaktu, a gdy pewnego dnia jeden z podopiecznych(niesforny jamnik) zaginął mi, dowiedziałem się gdzie mogę go znaleźć. Od tego czasu twierdzę, że zawsze warto "przystanąć" i kogoś posłuchać, może akurat dowiemy się czegoś ciekawego, ważnego, nawet z rozmowy pozornie nieistotnej.
Ale w sumie zawsze można je po prostu przewinąć nie czytając, a Andrzej przy postach, które będą zawierać informacje niezwykle ważne i istotne dla biegu, może zaznaczać w tytule: NIEZWYKLE WAŻNE i łatwiej będzie wychwycić ;) |
Niezła przypowieść Ciutku.
Dająca do myślenia.
A tak poza tym na jaki czas się nastawiasz podczas Cracovi i na Rudawę? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 16:45
2008-04-22, 16:43 - TREBORUS napisał/-a:
Niezła przypowieść Ciutku.
Dająca do myślenia.
A tak poza tym na jaki czas się nastawiasz podczas Cracovi i na Rudawę? |
A propos Treborus słyszałem w jakiejś kolejce, że podobno będziesz prowadził grupę na 1:05 w Rudawie. Czy to prawda? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 16:50 Jaka szkoda
2008-04-22, 16:45 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
A propos Treborus słyszałem w jakiejś kolejce, że podobno będziesz prowadził grupę na 1:05 w Rudawie. Czy to prawda? |
a już powoli, nastawiałam się na miłe towarzystwo w...Rudawie! |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 16:54
2008-04-22, 16:45 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
A propos Treborus słyszałem w jakiejś kolejce, że podobno będziesz prowadził grupę na 1:05 w Rudawie. Czy to prawda? |
hehe
Tak na poważnie to myślałem o połamaniu w Rudawie w końcu 60 minut. Ale Andrzeju... Dla Ciebie się poświęce i lajcikowo pokonam dystans prowadząc grupkę na 1:05:)))
A tak na poważnie to pólmaraton w Jurze wypada mi tydzień po moim docelowym starcie , biegu 24 godzinnym i obawiam się że prędzej będę mógł poprowadzić bieg na zmieszczenie się w limicie. Jak chcesz to mogę jako ostatni biec z latarnią. O ile oczywiście się Nasz Wielki Mistrz Heniu zgodzi i na to przystanie:))) |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 17:00
2008-04-22, 16:54 - TREBORUS napisał/-a:
hehe
Tak na poważnie to myślałem o połamaniu w Rudawie w końcu 60 minut. Ale Andrzeju... Dla Ciebie się poświęce i lajcikowo pokonam dystans prowadząc grupkę na 1:05:)))
A tak na poważnie to pólmaraton w Jurze wypada mi tydzień po moim docelowym starcie , biegu 24 godzinnym i obawiam się że prędzej będę mógł poprowadzić bieg na zmieszczenie się w limicie. Jak chcesz to mogę jako ostatni biec z latarnią. O ile oczywiście się Nasz Wielki Mistrz Heniu zgodzi i na to przystanie:))) |
Ty chytrusie wiesz że Heniu w tym roku funduje supernagrodę dla ostatniego na mecie. Ty lisku jeden. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 17:09
2008-04-22, 17:00 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Ty chytrusie wiesz że Heniu w tym roku funduje supernagrodę dla ostatniego na mecie. Ty lisku jeden. |
Heniu tak łatwo tej ufundowanej przez siebie nagrody nie odpuści bo przecie wielki wojownik z niego jest a i spore doświadczenie ma w tej materii:)
Czuje że będzie niezłe widowisko w Rudawie jak razem z Heniem będziemy wyczekiwać przed metą aby złapać czas jak najbliższy limitu i zapewnic sobie zwycięstwo w tej konkurencji:)) |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 17:15
2008-04-22, 17:09 - TREBORUS napisał/-a:
Heniu tak łatwo tej ufundowanej przez siebie nagrody nie odpuści bo przecie wielki wojownik z niego jest a i spore doświadczenie ma w tej materii:)
Czuje że będzie niezłe widowisko w Rudawie jak razem z Heniem będziemy wyczekiwać przed metą aby złapać czas jak najbliższy limitu i zapewnic sobie zwycięstwo w tej konkurencji:)) |
Możecie nie być jedyni. Nie wiem dokładnie ale coś przebąkiwano o drugim VW. Informacja nie jest sprawdzona. Może trzeba szukac peacemakerów na 3:00. |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 17:46 A to ci...
2008-04-22, 17:09 - TREBORUS napisał/-a:
Heniu tak łatwo tej ufundowanej przez siebie nagrody nie odpuści bo przecie wielki wojownik z niego jest a i spore doświadczenie ma w tej materii:)
Czuje że będzie niezłe widowisko w Rudawie jak razem z Heniem będziemy wyczekiwać przed metą aby złapać czas jak najbliższy limitu i zapewnic sobie zwycięstwo w tej konkurencji:)) |
drań, nie przyznał, się wam, że ostro trenuje. Podobno nie jednemu....laczki pospadają ze ździwienia.
Oj, chciałabym to zobaczyć?
Mogę prosić o więcej danych o ...biegu w Rudawie? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 17:54
Eh jak Was czytam to tak widzę słoneczko, ciepełko, a na stołach kufelki.... Rudawa. Właśnie, a w tym roku Wielki Orgu Andrzeju będzie imprezka dzień przed? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 18:12
2008-04-22, 17:54 - Kazim napisał/-a:
Eh jak Was czytam to tak widzę słoneczko, ciepełko, a na stołach kufelki.... Rudawa. Właśnie, a w tym roku Wielki Orgu Andrzeju będzie imprezka dzień przed? |
Nie ma możliwości żeby nie było. Mamy tylko małe wątpliwości co do menu. Dla nas wygodniej ( co nie znaczy taniej) byłoby serwować kiełbaseczki, lub steczki a tu podobno zawodowcy domagają sie pasta-paty czyli węglowodanowej wyżerki. Chyba ogłosimy na forum ankietę i wola ludu. Wielu ludzi sympatycznych zjedzie wcześniej jak choćby nasz fan z Wybrzeża Henryk i jak takich ludzi nie ugościć. A tak na marginesie to czy Treborus przyjedzie w przededniu? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 18:16
2008-04-22, 17:46 - marysieńka napisał/-a:
drań, nie przyznał, się wam, że ostro trenuje. Podobno nie jednemu....laczki pospadają ze ździwienia.
Oj, chciałabym to zobaczyć?
Mogę prosić o więcej danych o ...biegu w Rudawie? |
Marysiu. Imprezka jest milutka, wsiowa i prosta jak my ludzie ze wsi podkrakowskich, ale zawodnicy ją chwalą. To wystarczający powód aby przyjechać. A forsa, samochód i fanty tylko dodają motywacji. Niestety jest jeden (znany, a ile nieznanych),feler. U nas niestety nie pobiegniesz z bracią z krajów Afryki, ponieważ klasyfikacja tzw. europejska troszeczkę nie jest dla nich korzystna. I to tyle. Zapisuj się i już. |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 18:22
2008-04-22, 18:16 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Marysiu. Imprezka jest milutka, wsiowa i prosta jak my ludzie ze wsi podkrakowskich, ale zawodnicy ją chwalą. To wystarczający powód aby przyjechać. A forsa, samochód i fanty tylko dodają motywacji. Niestety jest jeden (znany, a ile nieznanych),feler. U nas niestety nie pobiegniesz z bracią z krajów Afryki, ponieważ klasyfikacja tzw. europejska troszeczkę nie jest dla nich korzystna. I to tyle. Zapisuj się i już. |
myślałam o trasie.
Czy aby dla powracającej do...biegania nie okaże się zbyt trudna. Czasami miła atmosfera więcej warta...niźli wszystkie fanty |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 18:29 Jeszcze jedno...
2008-04-22, 18:16 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Marysiu. Imprezka jest milutka, wsiowa i prosta jak my ludzie ze wsi podkrakowskich, ale zawodnicy ją chwalą. To wystarczający powód aby przyjechać. A forsa, samochód i fanty tylko dodają motywacji. Niestety jest jeden (znany, a ile nieznanych),feler. U nas niestety nie pobiegniesz z bracią z krajów Afryki, ponieważ klasyfikacja tzw. europejska troszeczkę nie jest dla nich korzystna. I to tyle. Zapisuj się i już. |
słówko odnośnie wsi. Moja wieś liczy uwaga- 68 ludków.
I co Ty na to? Chyba Twoją przebiłam, tylko nie pisz, że nie!:-) |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 18:34
2008-04-22, 18:29 - marysieńka napisał/-a:
słówko odnośnie wsi. Moja wieś liczy uwaga- 68 ludków.
I co Ty na to? Chyba Twoją przebiłam, tylko nie pisz, że nie!:-) |
O kurcze. A skąd ty takie zadupie wytrzasnęłaś. suuuper. |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 19:18 Na
2008-04-22, 18:34 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
O kurcze. A skąd ty takie zadupie wytrzasnęłaś. suuuper. |
Ziemi Lubuskiej.
Dla uściślenia informacji- ludków ma najmniej ale za to powierzchni najwięcej w całej gminie ta moja ...mertopolia.
Popatrz, popatrz udało mi się Ciebie zadziwić.
Widzisz jaki....tłok u mnie panuje.
Mieszkam w lesie.
Powolnie,działją u mnie łącza, internetowe ale...dzięki i za to. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 19:46
2008-04-22, 19:18 - marysieńka napisał/-a:
Ziemi Lubuskiej.
Dla uściślenia informacji- ludków ma najmniej ale za to powierzchni najwięcej w całej gminie ta moja ...mertopolia.
Popatrz, popatrz udało mi się Ciebie zadziwić.
Widzisz jaki....tłok u mnie panuje.
Mieszkam w lesie.
Powolnie,działją u mnie łącza, internetowe ale...dzięki i za to. |
I tak dobrze, że tam jest internet. A zwierz dziki tyż jest? |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 20:23
Zwierza tam nie ma. Ale ludziska powiadają aby za wczasu nie wstawać, bo cosik z samego rana biega do zimnej wody. Jeszcze może wciągnąć :) |
|
| | | |
|
| 2008-04-22, 20:54
2008-04-22, 18:12 - Andrzej Bukowczan napisał/-a:
Nie ma możliwości żeby nie było. Mamy tylko małe wątpliwości co do menu. Dla nas wygodniej ( co nie znaczy taniej) byłoby serwować kiełbaseczki, lub steczki a tu podobno zawodowcy domagają sie pasta-paty czyli węglowodanowej wyżerki. Chyba ogłosimy na forum ankietę i wola ludu. Wielu ludzi sympatycznych zjedzie wcześniej jak choćby nasz fan z Wybrzeża Henryk i jak takich ludzi nie ugościć. A tak na marginesie to czy Treborus przyjedzie w przededniu? |
hehe
Rok temu był w przededniu i bardzo mu się podobało, to i w tym roku starał się będzie być. Tylko jakaś katastrofa albo kataklizm mógłby mu w tym przeszkodzić. Ech.... To niezapomnane spanie w namiocie wojskowym i poranna toaleta przy umywalkach na zewnątrz, skąpanych w wczesnoporannych promieniach słońca- bezcenne:)) |
|