| | | |
|
| 2008-07-04, 09:46
2008-07-03, 21:46 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Januszku. Myślałem nad tym intensywnie ale jednak ten start sobie odpuściłem bo muszę zachować świeże nogi na egzamin za dwa tygodnie. 3 km to nie jest wiele ale chcę wypaść jak najlepiej. W planach startowych mam Jaworzno na początku sierpnia, wybierasz się? |
A powiedz przecie, jaki jest limit na 3 kiloski? I ile zamierzasz pobiec?
Bo to niby tylko 3, ale się można zacheśtać na śmierć. |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 09:56
2008-07-04, 09:44 - Kowal napisał/-a:
Ja proszę, ja proszę. Poizometryczna relaksacja mięśniowa to brzmi dumnie. Wchodzę na wyższy szczebel biegania.
Dzięki o Efendi (z góry!). |
I pomyśleć tylko, że ja z TAKIMI ASAMI wygrałem w Jurajskim. Och Efendi. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:00
2008-07-04, 09:56 - Henryk W. napisał/-a:
I pomyśleć tylko, że ja z TAKIMI ASAMI wygrałem w Jurajskim. Och Efendi. |
Heniu...
Byłeś lepszy :)
A tak naprawdę to dlatego, że w Bolechowicach wzgardziłeś łykiem złocistego izotonika i zrezygnowałeś z członkowstwa w ekipie ostatniej minuty:)
Pozdrawiam serdecznie z Krainy Deszczowców:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:10
2008-07-04, 10:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Heniu...
Byłeś lepszy :)
A tak naprawdę to dlatego, że w Bolechowicach wzgardziłeś łykiem złocistego izotonika i zrezygnowałeś z członkowstwa w ekipie ostatniej minuty:)
Pozdrawiam serdecznie z Krainy Deszczowców:) |
Ja PROFESJONALISTA, WIELKI MISTRZ nie mogę tak lekko sobie traktować sportu. W przeddzień a właściwie w przednoc na ognisku wzgardziłem też Śliwowicą, dlatego też łatwo było mi zrezygnować ze złocistego przed i w czasie biegu. Po spotkaniu z Wami na trasie i przebiegnięciu koło Waszego "wodopoju" z niepokojem oglądałem się czy aby nie dochodzicie mnie-na szczęście zajęliście się sympatyczną dziewczyną i byłem bezpieczny.
20 minut szybciej niż w zeszłym roku!!!
POZDRAWIAM WAS POŁUDNIOWCY.
A po biegu nie wzgardziłem juz piwkiem, na które sobie zasłużyłem!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:18
2008-07-04, 00:22 - GREG napisał/-a:
Grzesiu, to ty o tym nie wiedziałeś że przed każdym treningiem oraz po nim stosuje się cwiczenia rozciągające? Dobre bieganie to połowa sukcesu, należy pamiętać o mięśniach które podczas biegania są nieużywane i dlatego alternatywą jest rower oraz pływanie. I nie mów że nie masz na to czasu bo oderwiesz się od tego forum na parę godzinek i masz wspaniale wypełniony dzionek :) |
Cześć. He he, wiedziałem ale dopiero od pół roku regularnie i po każdym treningu 15 minut "wykręcam ciało"...wcześniej nie robiłem tego z lenistwa, teraz wiem, że się opłaci. Od samego początku biegania regularnie uprawiałem gimnastykę siłową, średnio 45 min 4 razy w tyg., muszę przyznać że mięśnie mam nienajgorsze:)Na rower już nie mam czasu ale dzisiaj z rana zaliczyłem godzinkę pływania co by wzmocnić górę.I będę zaliczał ten basen 2-3 razy w tygodniu, czysta przyjemność.Pozdro |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:23
2008-07-04, 07:06 - marysieńka napisał/-a:
Pływanie tak samo wciąga jak bieganie.
Ma jednak tę zaletę, że nie czujemy zmęczenia...
Mimo wszystko bardziej lubię bieganie....bo nie jest takie....nudne:-)
|
Cześć Marysiu. Z rańca natłukłem z 70 basenów, wolę bieganie bo przynajmniej krajobraz nie jest monotonny choć doskonale znany...ale po wyjściu z wody radocha nieziemska...:)Następna wizyta w poniedziałek rano |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:30
2008-07-04, 09:44 - Kowal napisał/-a:
Ja proszę, ja proszę. Poizometryczna relaksacja mięśniowa to brzmi dumnie. Wchodzę na wyższy szczebel biegania.
Dzięki o Efendi (z góry!). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:32
2008-07-04, 10:30 - Elkanah napisał/-a:
Mówisz, masz...:) Zaraz zapodam drugą część. |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:35
Papatki Jurajczyki. Do jutra, do wieczora:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:36
2008-07-04, 10:10 - Henryk W. napisał/-a:
Ja PROFESJONALISTA, WIELKI MISTRZ nie mogę tak lekko sobie traktować sportu. W przeddzień a właściwie w przednoc na ognisku wzgardziłem też Śliwowicą, dlatego też łatwo było mi zrezygnować ze złocistego przed i w czasie biegu. Po spotkaniu z Wami na trasie i przebiegnięciu koło Waszego "wodopoju" z niepokojem oglądałem się czy aby nie dochodzicie mnie-na szczęście zajęliście się sympatyczną dziewczyną i byłem bezpieczny.
20 minut szybciej niż w zeszłym roku!!!
POZDRAWIAM WAS POŁUDNIOWCY.
A po biegu nie wzgardziłem juz piwkiem, na które sobie zasłużyłem!!!!!! |
Cześć Heniu.20 min. to na prawdę spory postęp, trzymm kciuki za konsekwencję w treningu.
Pozdrowienia od centralniaków dla północniaków :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:39
2008-07-04, 10:35 - TREBORUS napisał/-a:
Papatki Jurajczyki. Do jutra, do wieczora:) |
Pozdro dla "Zmierzchających do Świtu"!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 10:51
2008-07-04, 10:35 - TREBORUS napisał/-a:
Papatki Jurajczyki. Do jutra, do wieczora:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 11:05
2008-07-04, 08:30 - kertel napisał/-a:
Pisz mi Marysiu tak więcej to......to jeszcze w samozachwyt popadnę i biegać mi się odechce.
Witam również serdecznie wszystkich :)
Nie myśl sobie ,że ja tak późno wstaję. Budzę się o szóstej i pierwsze kroki kieruję do kotłowni co by wszyscy domownicy przez dzień cały ciepłą wodę mieli. Później czytanie bajek młodemu, pakowanko i do niani.A później do biura i na chwilkę na Maratony Polskie a jak nikogo nie ma to na troszkę dłużej. |
Kertel.
Nie posądzałam Ciebie, nawet przez sekundę, że długo z "kuprem" w łóżeczku leżysz.
Mieszkam w lesie..i wiem jak piękną muzyką każdego ranka ptaszki mnie budzą....nawet wielki śpioch z ochotą wstaje... |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 13:36
2008-07-04, 11:05 - marysieńka napisał/-a:
Kertel.
Nie posądzałam Ciebie, nawet przez sekundę, że długo z "kuprem" w łóżeczku leżysz.
Mieszkam w lesie..i wiem jak piękną muzyką każdego ranka ptaszki mnie budzą....nawet wielki śpioch z ochotą wstaje... |
A najpiękniej to te ptaszyska ryczą o 4.00. Coś pięknego!
Często chcąc być w ten sposób budzonym otwieram wieczorem na oścież okno i rano mam koncercik aż miło.
OOOOOOOO! Nareszcie leje...............no ....... pada chciałem powiedzieć...........no kropi,ooooooooooooooo...teraz nawet grzmi,czyli jest szansa na zbawienny deszcz. |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 13:39
2008-07-04, 13:36 - kertel napisał/-a:
A najpiękniej to te ptaszyska ryczą o 4.00. Coś pięknego!
Często chcąc być w ten sposób budzonym otwieram wieczorem na oścież okno i rano mam koncercik aż miło.
OOOOOOOO! Nareszcie leje...............no ....... pada chciałem powiedzieć...........no kropi,ooooooooooooooo...teraz nawet grzmi,czyli jest szansa na zbawienny deszcz. |
U nas lało około 12 godzin , ale juz przetsało...dobrze, ze lało, bo była susza.
Nie wygląda na to, by miało jeszcze padać...to znaczy chmury, i owszem , sa , ale juz nie takie "bardzo" deszczowe
|
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 13:47
No i tak się gapiłem na ten długo oczekiwany deszcz ( taraz leje,że świata nie widać),że mi samochód zalało, bo pozostawiłem otwarte szyby :-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 13:55
2008-07-04, 13:39 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
U nas lało około 12 godzin , ale juz przetsało...dobrze, ze lało, bo była susza.
Nie wygląda na to, by miało jeszcze padać...to znaczy chmury, i owszem , sa , ale juz nie takie "bardzo" deszczowe
|
O szczęśliwcy, widocznie czynami dobrymi zasłużyliście sobie na ten deszcz.
A my grzesznicy cóż mamy powiedzieć? Jak już zaczęło padać to mi samochód zalało:)
a właśnie wyglądam przez okno i co?......... I nic, już po deszczu. Ledwie 10 minut lało.
Co ja takiego zrobiłem ( albo nie zrobiłem),że mi ten dobry PAN BÓCEK deszczu dać nie chce.? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 13:58
2008-07-04, 13:55 - kertel napisał/-a:
O szczęśliwcy, widocznie czynami dobrymi zasłużyliście sobie na ten deszcz.
A my grzesznicy cóż mamy powiedzieć? Jak już zaczęło padać to mi samochód zalało:)
a właśnie wyglądam przez okno i co?......... I nic, już po deszczu. Ledwie 10 minut lało.
Co ja takiego zrobiłem ( albo nie zrobiłem),że mi ten dobry PAN BÓCEK deszczu dać nie chce.? |
A u mnie nadal słonko pięknie świeci...
Ale nadciągają(podobno) czarne chmury:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 14:00
2008-07-04, 13:58 - marysieńka napisał/-a:
A u mnie nadal słonko pięknie świeci...
Ale nadciągają(podobno) czarne chmury:-) |
no i umnie już też słonecznie :( |
|
| | | |
|
| 2008-07-04, 14:07
2008-07-04, 14:00 - kertel napisał/-a:
no i umnie już też słonecznie :( |
A jenoty.....pojawiły się?
Ja prawie codziennie "swojego" podziwiam:-) |
|