| | | |
|
| 2008-06-28, 06:04
2008-06-27, 12:13 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja też nie jadam chlebusia (choc serce płacze za nim czasem).
No to faktycznie w kuchni całkiem zaradny jesteś...chapeau bas Robert:) |
Czyżbyś była na "optymalnej"? |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:07
Dzień dobry:)
Śpie ja sobie dzisiaj smacznie, śnią mi się piękne sny - nie wiem jakie, i nagle...tuż obok mojej glowy przysiadła mała myszka i zaczęła popiskiwać "wstawaj, dzień juz wstał, a ty spisz? wstawaj śpiochu..."
Wcale wstać nie chciałam, ale była bardzo sugestywna, więc zwlokałm się z podłogi i wtedy dopiero okazało się, że to nie myszka popiskuje, tylko budzik dzwoni...
Dziś miał być bardzo fajny dzień - bieg w Mysłowicach, a tymczasem szykuje się dzień trudny - Piotrka remanent w pracy - ergo: cały dłuuugi dzień z nudzącymi się dziećmi w domku...to znaczy oni się nie nudzą...tylko potem ja mam straszliwie dużo sprzątania:)
Miłego dnia życzę Wam wszystkim:)
Napiszcie co, jak już się obudzicie:)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:08
Witaj Zulusie.
Miło Ciebie...widzieć, choć przyznaję, że jak się zalogowałam nie pomyślałam, że obok mnie... to TY
Miłego dzionka:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:10
2008-06-28, 06:04 - Zulus napisał/-a:
Czyżbyś była na "optymalnej"? |
hm..nie wiem..nie wiem , na czym polega optymalna:)
Wiesz...ze mnie generalnie jest dosyć "spora" kobietka, więc unikam węglowodanów typu chleb, ziemniaki, kasze, etc. ( choć z wyjatkiem ziemników bardzo to wszystko lubię),no i podkręcam metabolizm poranną kofeiną...efekty mam, więc nie jest źle:)
Dawno Cię nie czytałam Zulus:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:26
2008-06-28, 06:10 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
hm..nie wiem..nie wiem , na czym polega optymalna:)
Wiesz...ze mnie generalnie jest dosyć "spora" kobietka, więc unikam węglowodanów typu chleb, ziemniaki, kasze, etc. ( choć z wyjatkiem ziemników bardzo to wszystko lubię),no i podkręcam metabolizm poranną kofeiną...efekty mam, więc nie jest źle:)
Dawno Cię nie czytałam Zulus:) |
Właśnie z grubsza na znacznym ograniczeniu węglowodanów.Dzielę się teraz komputerem z córką,która jest na wakacjach u mnie,na rzecz gotowania jej obiadków,plus większa objętość treningów,nawet czytać nie nadążam,a cóż dopiero pisać?Ale wkrótce zapiszę się na bieg w Rudawie i będę tym sposobem pełnoprawnym użytkownikiem tego multiforum.Ale to nie dziś.Dziś koncert Vavamuffin i Paprika Corps z drugim dzieckiem. |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:31
2008-06-28, 06:08 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Zulusie.
Miło Ciebie...widzieć, choć przyznaję, że jak się zalogowałam nie pomyślałam, że obok mnie... to TY
Miłego dzionka:-) |
Aaaa,bo to stare zdjęcie. |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:32
2008-06-28, 06:26 - Zulus napisał/-a:
Właśnie z grubsza na znacznym ograniczeniu węglowodanów.Dzielę się teraz komputerem z córką,która jest na wakacjach u mnie,na rzecz gotowania jej obiadków,plus większa objętość treningów,nawet czytać nie nadążam,a cóż dopiero pisać?Ale wkrótce zapiszę się na bieg w Rudawie i będę tym sposobem pełnoprawnym użytkownikiem tego multiforum.Ale to nie dziś.Dziś koncert Vavamuffin i Paprika Corps z drugim dzieckiem. |
No to dzieje się u Ciebie Zulus, oj dzieje:)
Przypomniałam sobie, ze optymalna, to chyba ograniczenie węglowodanów ale strasznie dużo mięsa tam sie je...inaczej dieta doktora Kwaśniewskiego. Mój teść sie tak zywi...ja nie wierzę za bardzo w zdrowie płynące ze zjadania tłuszczów...ale ...nie upieram sie, że mam rację...Po prostu uwielbiam zieleninę wszelkiego typu...te sałaty z ziołami e.t.c.
A na bieg rudawski się zapisz...pewnie Ci się spodoba:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 06:43
LINK: http:// Biegowy dzien. | Milego dnia wszystkim .
Radosnego. Slonce-zaswiecilo,wszystkim powinno byc dzisaj milo.Sa wakacje -do lata biegniemy,po gorach wedrujemy, zwiedzamy i wspominamy.
Lato juz na dobre zagoscilo. Dzisaj spotkam biegowa zgraje-lecimy na dyche w Mysloicach.Trzymajcie wiec kciuki. Zabraknie nam Trabki. A za rok.
Do Rudawy biec,do Rudawy biec. |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 08:12
Cze zgredziki i zgredóweczki:)))
Hehehe
Ale się mi dzisiaj wesoło wstało.
Pozdro for all!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 08:14
2008-06-28, 08:12 - TREBORUS napisał/-a:
Cze zgredziki i zgredóweczki:)))
Hehehe
Ale się mi dzisiaj wesoło wstało.
Pozdro for all!!!!! |
Cześć dzieciaku:)))
Czy wstając tańczyłeś czaczę? czy to wspomnienie wczorajszego wesołego wieczora tak Cię rozweseliło przy wstawaniu?
Pozdro for you !!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 08:18
2008-06-28, 08:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cześć dzieciaku:)))
Czy wstając tańczyłeś czaczę? czy to wspomnienie wczorajszego wesołego wieczora tak Cię rozweseliło przy wstawaniu?
Pozdro for you !!!!! |
(z tym dzieciakiem to taki żarcik niewinny - wiem wszak, że jesteś bardzo poważnym człowiekiem (poważnym panem chciałoby się powiedzieć) w poważnym już wieku...hehehehehe)
Ale pozdrawiam porannie z całych sił:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:07
2008-06-28, 08:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
(z tym dzieciakiem to taki żarcik niewinny - wiem wszak, że jesteś bardzo poważnym człowiekiem (poważnym panem chciałoby się powiedzieć) w poważnym już wieku...hehehehehe)
Ale pozdrawiam porannie z całych sił:) |
hehehe
Spałem 3 godziny ale jest siła i energia bo wieczór był przedni:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:12
2008-06-28, 09:07 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Spałem 3 godziny ale jest siła i energia bo wieczór był przedni:) |
noo...to tylko tak trzymać:)
Tańce, hulanki, swawola były, czy męskie rozmowy przy trunku w męskim gronie?
Grunt, że Ci się wieczór udał...bo z tymi spotkaniami po latach różnie bywa:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:13
2008-06-28, 09:12 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
noo...to tylko tak trzymać:)
Tańce, hulanki, swawola były, czy męskie rozmowy przy trunku w męskim gronie?
Grunt, że Ci się wieczór udał...bo z tymi spotkaniami po latach różnie bywa:) |
hehehe
było wszystko:))
Było czadowo
od razu z 10 latek ubyło:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:18
2008-06-28, 09:13 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
było wszystko:))
Było czadowo
od razu z 10 latek ubyło:) |
:))))
To teraz nie masz wyjścia, tylko musisz tą pozytywną energią natchnąć wszystkich...oczywiście, jak już zaczną się sukcesywnie pojawiać....Marysia przemknęła jak kometa i znikła... :) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:26
2008-06-28, 09:18 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
:))))
To teraz nie masz wyjścia, tylko musisz tą pozytywną energią natchnąć wszystkich...oczywiście, jak już zaczną się sukcesywnie pojawiać....Marysia przemknęła jak kometa i znikła... :) |
ciekawe tylko na ile mi tej energi starczy po 4 godzinach snu:) Do trzynastej trza jakoś jednak zmęczyć a pózniej do domciu i spanko:)
A wieczorem ognisko. Trza siły i formę odbudować:)
Zobaczymy od poniedziałku co z tą biegową się stało:)) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:33
2008-06-28, 09:26 - TREBORUS napisał/-a:
ciekawe tylko na ile mi tej energi starczy po 4 godzinach snu:) Do trzynastej trza jakoś jednak zmęczyć a pózniej do domciu i spanko:)
A wieczorem ognisko. Trza siły i formę odbudować:)
Zobaczymy od poniedziałku co z tą biegową się stało:)) |
Fajnie masz:)
Ja dzisiaj mam dogorywanie z trzema fantastycznymi, ale i bardzo młodymi, facetami w domku...na jutro też nic ciekawego się nie szykuje (choć z tym nigdy nie widomo - może uda się Piotrka przekonać do jakiegoś jednodniowego wyjazdu).
Zazroszczę Ci tego wyjazdu w Bieszczady jutro...choć po dwóch dniach wieczornych uciech, możesz być z lekka osłabiony:) Wierzę jednak w szybką regenerację organizmu:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:36
2008-06-28, 09:07 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Spałem 3 godziny ale jest siła i energia bo wieczór był przedni:) |
3h, to tak ja po ognisku w Rudawie.....
znaczy w pełni sił i do wielkich wyczynów gotów jesteś:))) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:43
2008-06-28, 09:33 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Fajnie masz:)
Ja dzisiaj mam dogorywanie z trzema fantastycznymi, ale i bardzo młodymi, facetami w domku...na jutro też nic ciekawego się nie szykuje (choć z tym nigdy nie widomo - może uda się Piotrka przekonać do jakiegoś jednodniowego wyjazdu).
Zazroszczę Ci tego wyjazdu w Bieszczady jutro...choć po dwóch dniach wieczornych uciech, możesz być z lekka osłabiony:) Wierzę jednak w szybką regenerację organizmu:) |
Coś czuje Gaba że te jutrzejsze Bieszczady stają się powoli coraz bardziej zagrożone:)Zobaczymy jak się ognisko potoczy.Jak tylko forma będzie to jednak postaram się Rawczki w końcu zaliczyć:)
Pozdro:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 09:46
2008-06-28, 09:36 - adamus napisał/-a:
3h, to tak ja po ognisku w Rudawie.....
znaczy w pełni sił i do wielkich wyczynów gotów jesteś:))) |
hehe
Nawet nie mów Mirek:))
Choć jednak powoli do co raz większej wprawy dochodze w tym krótkim spaniu:)Trening wszak czyni mistrzem przecież:) |
|