redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
  WIZYTÓWKA  GALERIA [126]  PRZYJAC. [286]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mamusiajakubaijasia
Pamiętnik internetowy
"Byle idiota pokona kryzys; to co cię wykańcza, to codzienna harówka" - Antoni Czechow

Gabriela Kucharska
Urodzony: 1972-08-26
Miejsce zamieszkania: Rudawa / Kraków
575 / 580


2016-10-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Jak zalała mnie krew... (czytano: 1972 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=MOk5yYLAQvU&list=RD5ZDsCJ4rGD4&index=24

 

Przed chwilą zrobiłam obszerny wpis dotyczący minionego weekendu i Maratonu Rzeszowskiego.
Kiedy pisałam zakończenie, po prostu mi go wcięło.
No żeby to szlag!!!!!

Nie chce mi się pisac po raz drugi, zwłaszcza że mam w cholerę innej pracy do wykonania.

Nie życzę źle Billowi Gatesowi, ale... daleka jestem od pozytywnych emocji!


Więc całkowicie abstrahując od tematu Rzeszowa napiszę tylko, że jestem zaproszona na wesele. W kwietniu. Nigdy w życiu nie byłam na żadnym weselu (jak ja się uchowałam w ogóle?), ale wiem, że aby czuć się tam w miarę niepodle ("w towazystwie swego męza, ponurego draba" - Mistrz Konstanty Ildefons Gałczyński "Strasna zaba. wiersz dla sepleniących") muszę (chcę) schudnąć znacząco (znacząco to jest jakieś osiem-dziesięć kilo) i nabrać konkretnej kondycji, bo tańczenie w charakterze potwornie spoconego, czerwonego upiora mnie nie kusi. Siedzenie przy stole i żacie nie kusi mnie tym bardziej.

Przy moim przewlekłym zapaleniu oskrzeli, które towarzyszy mi od miesięcy i którego nijak nie umiem się pozbyć, będzie to sporym wyzwaniem, ale podołam.
A jak mi kolano nie odmówi posłuszeństwa (a odmawia chętnie) to może na wiosnę machnęłabym jakiś maratonik (dwudziesty)?
Się zobaczy.

Teraz w ramach spełniania marzeń idę umyć podłogę. To mnie niewątpliwie ubogaci wewnętrznie:)


W linku piosenka stara, ale ją lubię, bo ja w ogóle lubię jak ZAZ śpiewa:)


Fotka, jak widać, z lata. Ja i syny.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Truskawa (2016-10-13,11:19): Dyktafon Gaba. Jak będziesz jednocześnie pisać i gadać to przynajmniej pomysł nie zniknie.. wyobrażasz sobie coś takiego? Bo ja nie. :))))
mamusiajakubaijasia (2016-10-13,23:20): Iza, a spisywałaś kiedyś coś z dyktafonu? Ja wielokrotnie i zapewniam Cię, że to jawi mi się jako coś w charakterze mąk czyśćcowych:)
jacdzi (2016-10-18,11:08): A moze w tym Rzeszowie sie cos zdarzylo co chcesz przemilczec ? A co do wesela, jestem pewien ze bedziesz sie weselic razem z Piotrkiem i wszystko bedzie jak nalezy!








Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768