"Dwa lata minęły jak jeden dzień" - chciałoby się zaśpiewać ze sceny. Choć raczej nie jest to temat na śpiewy, jedyne co przychodzi mi do głowy to słowa nadające się najwyżej na podrzędny stand-up, a nie na piosenkę. Witajcie ponownie w świecie pandemicznych ograniczeń.

Wariant omikron - to zwrot spijany z rządowych ust przez dziennikarzy. Minister Zdrowia Adam Niedzielski ogłosił na konferencji prasowej nowe obostrzenia. Ograniczenie liczebności stad owiec poruszających się na swobodzie do 250 sztuk. Chyba, że owce zostały zaszczepione szczepionką, która nie działa na wariant omikron przez który wprowadzamy ograniczenia. Wtedy limitu nie ma, bo owce są zaszczepione niedziałającą szczepionką, więc zagrożenia nie ma. Podobnie kościoły mogą być zapełnione do 50 procent, kina i restauracje. Idzie covid, idzie zły, uhuha zima zła.

Rozbawiła mnie wczoraj wypowiedź pewnego właściciela kin, który powiedział: "Serio? Ograniczenie w kinach do 50% miejsc? Na jakim świecie żyje Pan minister? Nasz biznes jeszcze nie podniósł się z zapaści, więc nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy 50-procentowe obłożenie sprzedanych biletów. To puste ograniczenie pod publikę". Prawda, że jest śmiesznie? Konferencja konferencją, a życie życiem.

Ale do rzeczy. Tradycyjnie nie ma rozporządzenia, więc w Polsce trwa rządzenie krajem poprzez konferencje prasowe. Ze słów Ministra Niedzielskiego nic nie wynika, gdyż to co zostanie powiedziane na konferencjach prasowych nie ma żadnego przełożenia na prawo. Gdyby liczyło się to, co powiedziane zostanie na konferencjach prasowych, to mielibyśmy wojnę z Białorusią. Póki nie ma rozporządzenia, nie ma nic.

Do czego przygotować się muszą organizatorzy? Niestety nie przyjadą zapisani zawodnicy z Suazi, Lesotho, Zimbabwe i Zambii. Ci co przylecą, będą poddani kwarantannie 14-dniowej bez względu na szczepienie. Szczepionki nieważna? Tak, nieważne gdyż nie wiadomo czy chronią przed nową odmianą koronawirusa. Ale jest promyk słońca w tym toku myślenia - uczestnicy wydarzeń masowych /sportowych jeżeli mają szczepienia wtedy mogą startować ponad limit. Bo na stadionie... szczepionki jednak działają. Czyli: na lotnisku nie działają, na stadionie - działają. Albo w lesie. Jeżeli wróciłeś z wyjazdu zagranicznego i jesteś zaszczepiony - siedzisz na obowiązkowej kwarantannie bo szczepionka może nie działać. Jeżeli nie byłeś za granicą - możesz biegać, bo szczepionka działa. Czego nie rozumiecie?

Pewna poinformowana osoba przekazała mi dzisiaj, że rząd boi się o większość sejmową, dlatego nie może nic więcej wprowadzić. Minister Niedzielski oznajmił więc, że można organizować wydarzenia sportowe na świeżym powietrzu, gdyż do limitu 250 osób nie wliczają się zaszczepieni. Na pytanie jednak skąd wiadomo kto jest zaszczepiony umywa ręce - nie jest nadal istotne, że zgodnie z prawem i ustawą o ochronie danych osobowych, w szczególności danych medycznych które są danymi wrażliwymi - organizator nawet nie może zapytać...

Organizatorzy oczywiście stosują w formularzach odpowiednie zapytanie, licząc na to, że kto nie chce ten nie odpowie. Jest to ucieczka dookoła stołu, gdyż i tak zadanie takiego pytania jest nielegalne. To jakby zadać na formularzu zgłoszeń pytanie czy jesteś w ciąży. Tak / Nie / Nie wiem / Nie miałem stosunku od kilku miesięcy. Tak wygląda Polskie państwo bezprawia i bezsprawiedliwości.

Do czasu pojawienia się rozporządzenia nic nie można powiedzieć. Nie wiadomo co ze startami falowymi (czy dozwolone, w jakiej ilości, co ile minut). Nie wiadomo nic. W kinach i restauracjach - 50 procent. Ale w salach gimnastycznych w których znajdują się biura zawodów?

Był kiedyś taki film pt. "Efekt motyla". W puszczy amazońskiej motyl machnie skrzydełkiem, a w USA wywoła to tornado. Dziś jak ktoś zachoruje w Zimbabwe, to w Polsce zamkną restauracje. Logiczne.

I komunikat ze strony organizatorów Festiwalu Biegowego Świętych Mikołajów z Torunia, który odbędzie się w najbliższą niedzielę, 5 grudnia: ze względu na brak wytycznych starty odbędą się normalnie. 80 procent osób podczas zgłoszeń zaznaczyło na formularzach że są szczepieni, więc starty na wszystkich dystansach odbędą się w wyznaczonych regulaminem godzinach. Jednak gdy zostanie wydane rozporządzenie, wtedy możliwe będą zmiany.

To logiczne. Szczepionki działają jeżeli jest ponad 70 procent zaszczepionych. Chyba, że leciałeś samolotem, to wtedy nie działają. Jeżeli ograniczy się wolne miejsca w restauracjach do 50 procent, to szczepionki działają w kościołach, inaczej nie działają. Jeżeli wokół Ciebie jest 250 osób, to szczepionka działa na nowy wariant omikron, ale jeżeli jest 400 to nie działa. Czego nie rozumiecie?

I już na poważnie:

- zapowiedziano zmniejszenie liczby uczestników imprez masowych organizowanych na powietrzu. Ostatecznie nie wiadomo jednak czy do 200 czy do 250 osób. Nie wiadomo od kiedy. Nie wiadomo co ze startami falowymi.

- do limitu nie liczą się osoby niezaszczepione, jednak nie wiadomo jak zgodnie z prawem zliczać osoby niezaszczepione.

- nie wolno pytać, czy jesteś zaszczepiony. Choć minister oznajmił, że to łatwe "bo wystarczy policzyć",

- za zbyt dużą liczbę niezaszczepionych policja będzie aktywnie dawać mandaty,

- Policja jest na granicy z Białorusią,

- w restauracjach tylko co drugie krzesło może być zajęte, w kościele i na biegach ludzie mogą siedzieć sobie choćby na głowach (zresztą w pracy, w autobusach i samolotach także) - oby jednak robili to w grupach nie większych niż 250 osób (lub 200). Spory gang-bang.

- nie jest znane podejście rządu do startów falowych, prawdopodobnie jak zawsze po prostu o tym zapomniano. Będzie rozporządzenie to zobaczymy.

- obecnie nie ma żadnych rozporządzeń na temat tego co miał na myśli Pan Minister Niedzielski mając na myśli to co ma na myśli. Wszystko co powyżej przeczytaliście ma taką samą moc prawną jak słowa ministra - do czasu opublikowania rozporządzenia.

Witajcie w marcu 2020 roku. Maszyna losująca obostrzenia znowu została uruchomiona. W przyszłym tygodniu stawiam na wprowadzenie jednokierunkowego ruchu komunikacyjnego na mostach.

PS. - nie jestem antyszczepionkowcem. Jestem jednak wyznawcą logiki i matematyki, oraz wrogiem działań nielogicznych i pozoranckich. Jestem zaszczepiony, i wkrótce zamierzam pobrać trzecią dawkę.

Komentarze czytelników - 11

podyskutuj o tym

J@rek	Autor: J@rek, 2021-11-30, 14:48 napisał/-a: Nowe obostrzenia od 01.12 - z 500 do 250 osób mniejszy będzie limit osób na wydarzeniach sportowych organizowanych poza obiektami sportowymi. Więc biegamy - lasy też otwarte.
Admin	Autor: Admin, 2021-11-30, 18:20 napisał/-a: Jest treść rozporządzenia wprowadzającego zmiany: https://dziennikustaw.gov.pl/D2021000217701.pdf 250 osób od 1 grudnia.
Prezes	Autor: Prezes, 2021-11-30, 22:26 napisał/-a: Okom i słuchom nie wierzę jak z telewizora straszą mnie że nowa odmiana strasznego wirusa objawią się u części bólem głowy, czasami podwyższoną temperaturą i kaszlem, a najgorsza jest utrata smaku. O ile pierwsze objawy każdego chłopa rozłożą na łopatki, to brak smaku przeszedłem bezobjawowo czyli bez węchu i smaku. Można walić najgorszy bimber, a nawet denaturat. Smakują tzn. nie smakują tak samo jak metaxa, tequila czy inny burbon. Za to dezynfekują że ho, ho.
Fidelio	Autor: Fidelio, 2021-12-01, 09:32 napisał/-a: Biegacze to nader wytrzymały gatunek. Nie mam na myśli jedynie wytrzymałości fizycznej i zdolności do pokonania biegiem 42 km albo i więcej... Biegacze są również wytrzymali psychicznie. Podziwiam pana Michała, że po upływie niemalże 2 lat od rozpętania się tego gówna ma on w sobie tyle energii, chęci i motywacji, żeby opisywać niezliczoną ilość paradoksów legislacyjnych, które równolegle z tym wirusem się rozprzestrzeniają. Ja już nie mam na to siły, już nie czytam, już się nie irytuję. Doszedłem do wniosku że to walka z wiatrakami.
Admin	Autor: Admin, 2021-12-01, 11:53 napisał/-a: Gdy zaprzestajemy o tym mówić, godzimy się na to.
nikram11	Autor: nikram11, 2021-12-01, 12:13 napisał/-a: Dziękuję za artykuł. Przeczytałem ze zrozumieniem :)
ZKB	Autor: ZKB, 2021-12-01, 12:17 napisał/-a: Dodajmy, że do tych 250 osób nie wlicza się osób w pełni zaszczepionych.
Fidelio	Autor: Fidelio, 2021-12-01, 13:57 napisał/-a: Zgodziliśmy się na to przy urnie.
witas	Autor: witas, 2021-12-01, 16:37 napisał/-a: Przy jakiej urnie? Wyborczej? Nie rozśmieszaj mnie. Kilkanaście procent głosów i uważają, że maja poparcie większości, bo maja większość w Sejmie ... pieprzona metoda d"hondta.
Fidelio	Autor: Fidelio, 2021-12-01, 18:05 napisał/-a: Metoda nie metoda, większość tego chciała. Ot, demokracja, gdzie dwóch żuli znaczy więcej niż jeden profesor.