redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Wrocław, 14 listopada 2021, 15:04, 1788/1050219Janusz Kalinowski
Odszedł Marek Danielak

LINK 1: ARCHIWUM: WROCłAW



W niedzielny poranek, 14 listopada 2021 roku, swą działalność zakończył i odszedł do wieczności lubiany, szanowany i ceniony Marek DANIELAK. Od pierwszej edycji Maratonu Ślężan w maju 1983 roku, pisał historię wrocławskich biegów długodystansowych i wspierał swoich następców w wysiłkach organizacyjnych. Do ostatnich dni pozostawał aktywnie zainteresowany losami imprez organizowanych przez Młodzieżowe Centrum Sportu Wrocław.

Swoje wspomnienia dotyczące pracy przy wrocławskich maratonach opisał w wydanej w 2017 roku książce "35 lat w biegu". Jak wspominał "lata 1982-2007, kiedy stworzyłem i zorganizowałem dwadzieścia pięć Maratonów Ślężan i Maratonów Wrocław były najpiękniejszym okresem mojego życia. Mimo bardzo ciężkiej pracy (pełniłem jednocześnie funkcję dyrektora MOSiR i dyrektora maratonu), szczególnie w ostatnich trzech miesiącach każdego roku przed maratonem, byłem szczęśliwym człowiekiem".

​ Cóż mogę dodać od siebie, od serca... Jeszcze kilka dni temu rozmawiałem z Markiem na temat programu mojego pobytu we Wrocławiu - mieście mojej młodości, studiów i początków działalności. Przedstawiał różne koncepcje, pomysły, jak wykorzystać moje doświadczenie na spotkaniach z młodzieżą, studentami, menadżerami.

Chciał koniecznie podkreślić, że nie zawsze "biegliśmy" po tej samej drodze, że mieliśmy czasami odmienne wizje naszej działalności, ale... zawsze szanowaliśmy się wzajemnie, nie obrażaliśmy się na siebie, a jak spieraliśmy się - to z wielką kulturą. Mieliśmy jeden cel - robić coś pożytecznego dla ludzi jak najlepiej.

Z Markiem, jako dyrektorem Maratonu Ślężan, związane są też moje początki startu na dystansie 42 km 195 m i... nutka żalu, że niewiele mi zabrakło do złamania bariery trzech godzin na trasie z Sobótki do Wrocławia. Do dziś pamiętam i czuję uściski uradowanego Marka, gdy minąłem metę usytuowaną na jednym z największych rynków staromiejskich Europy, z największymi ratuszami w Polsce.

Przychodzi mi teraz na myśl jeden z najpiękniejszych wierszy jakie kiedykolwiek czytałem autorstwa księdza Jana Twardowskiego: Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy...

Marku! Chciałeś przyjść i dopieścić spotkanie w Dolnośląskim Centrum Filmowym 19 listopada, tak bardzo pragnąłeś zobaczyć film "Everest dla każdego" i roboczą jeszcze wersję najnowszego obrazu jakim jest "Gaumardżos". A więc będziesz Marku z nami, z Twoimi sympatykami, zobaczysz projekcje, a że z innego, znacznie wyżej położonego miejsca - mówi się trudno. Jest czas życia i czas śmierci. I tego nikt i nic nie zmieni. Do zobaczenia Marku w piątek!

Janusz Kalinowski.



Komentarze czytelników - 6podyskutuj o tym 
 

Kamus

Autor: Kamus , 2021-11-16, 18:03 napisał/-a:
Pewnie będzie TAM coś organizował.
Miałem przyjemność wiele razy rozmawiać z Panem Dyrektorem Maratonu Wrocławskiego.
Traktował mnie sympatycznie i odwrotnie.Pamiętam,że kiedy w Toruniu padły tak wspaniałe czasy (1994), telefonował do mnie z pytaniem czy trasa była krótsza?
Opowiedziałem ...- Marku tam prawie każdy zrobił życiówkę mieliśmy silny wiatr w plecy. Spoczywaj w Pokoju Marku.
.

 

Admin

Autor: Admin, 2021-11-16, 19:47 napisał/-a:
Marek Danielak był także w pewnym sensie moim mentorem - jego maraton był pierwszym moim poza Warszawą, to w Biurze Maratonu Wrocław po raz pierwszy zobaczyłem komputery stosowane do zapisywania zawodników, był też jednym z pierwszych organizatorów którzy nasz portal uznali za wart reklamy i współpracy.

Dziękuję Panu Panie Marku.

 

J@rek

Autor: J@rek, 2021-11-16, 21:05 napisał/-a:
Pierwszy raz miałem okazje spotkać Pana Danielaka 21.05.1989 podczas 7 Maratonu Ślężan. Wspaniały organizator, wspaniały człowiek - szkoda.

 

paulo

Autor: paulo, 2021-11-19, 11:53 napisał/-a:
Nie znałem osobiście Pana Marka, ale to, co czytam, to budzi podziw i szacunek. Chylę czoło. Niech odpoczywa zatem w pokoju.

 

Głowacz

Autor: Głowacz, 2021-11-19, 16:27 napisał/-a:
W uzupełnieniu relacji przesyłam moje zdjęcie z ostatniej chyba Jego aktywności sportowej, gdy otwierał jakże niedawno 2 października br. w Sobótce 13. PANAS Półmaraton Ślężański.
Pozdrawiam
Maciej Głowacki
+48 690 570 542
glowkin@wp.pl

 

tytus :)

Autor: tytus :), 2021-11-30, 19:45 napisał/-a:
Ostatnio Marka spotkałem w 2019 roku, kiedy dzięki jego wstawiennictwu udało mi się z wieloma biegaczami ukończyć Wrocław Maraton mimo niezmieszczenia się w limicie

 



Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768