redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Zagranica, 21 lutego 2018, 08:06, 1575/158565
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Meksyk, Portugalię, Irlandię

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      

Sam Stabler - zwycięzca biegu w Armagh
(Irlandia Północnej, 5km - 13:59)

Na przestrzeni ostatnich tygodni wielu biegaczy - specjalistów bieżniowych szlifuje swoją formę poprzez starty halowe w ramach cyklu IAAF World Indoor Tour. Inni przygotowują się do wiosennych startów na obozach zagranicznych. Na horyzoncie, w pierwszych dniach marca czekają nas z kolei halowe mistrzostwa świata w Birmingham.

Mimo to, w świecie biegów ulicznych zaobserwować możemy już pierwsze symptomy zbliżającego się sezonu wiosennego - nasz cotygodniowy przegląd wydarzeń z biegowych tras całego świata, zaczynamy dość nietypowo, bo wracamy do wydarzeń z czwartku - 15 lutego, kiedy to w miejscowości Armagh w Irlandii Północnej odbył się słynny bieg na dystansie 5 kilometrów, w którym to regularnie padają niesamowite wyniki. Nie inaczej było w tegorocznej edycji - mieszkańcy miasta, które przez ponad 7 wieków było siedzibą królów Ulsteru po raz kolejny mieli okazję obserwować prawdziwie królewskie ściganie.

O poziomie zawodów niech świadczą suche, statystyczne fakty: aż 94 mężczyzn uporało się z barierą 15 minut, natomiast w biegu kobiet na dystansie 3 kilometrów aż 34 panie pobiegły szybciej niż 10 minut! Tego typu wyczyny obserwujemy zwykle w Japonii, gdzie widząc głębię wyników w tamtejszych półmaratonach często przecieramy oczy ze zdumienia. Armagh jednak zdecydowanie może stawać w szranki z japońskimi imprezami pod względem poziomu sportowego - bez wahania można stwierdzić, że zawody te należą do ścisłego światowego topu.

Pomimo chłodnej, typowo zimowej aury ogromna czołówka w biegu mężczyzn złożona z kilkudziesięciu osób podążała tempem poniżej 3 minut na kilometr po okrążeniach poprowadzonych po centrum miasta. Wśród liderów dostrzec mogliśmy chociażby znakomitego walijskiego maratończyka Dewi Griffithsa, który przewodził stawce przez pierwsze dwa okrążenia. Wraz z kolejnymi minutami na prowadzenie wysunął się Sam Stabler, którego mocne tempo było z czasem zbyt wymagające dla kolejnych biegaczy, odpadających od czołówki.

Stabler zwyciężył ostatecznie 28-mą edycję zawodów w Armagh z czasem 13:59, a za jego plecami z sekundowymi odstępami wbiegali na metę kolejni zawodnicy.

"Moja forma była dla mnie dużą niewiadomą na tym etapie treningu na którym jestem. Zacząłem bieg ostrożnie, wskutek tego na pierwszym kilometrze biegłem w okolicy 30-tego, 40-tego miejsca." - opowiadał dziennikarzom na konferencji prasowej zwycięzca. "Później zacząłem przesuwać się do przodu i wyczekałem z finiszem aż do ostatniej prostej, co dało kapitalny efekt." - podsumował Stabler.

Dewi Griffiths, dla którego zawody w Armagh, były pierwszymi po powrocie po kontuzji wpadł na metę na 11-tej pozycji z czasem 14:07. W towarzyszącym biegu na dystansie 3 kilometrów zwyciężył reprezentant Polski na 800 i 1500 metrów, Michał Rozmys, który z czasem 8:30 ustanowił nowy rekord trasy! Wśród pań najszybsza okazała się Laura Weightman, a wysokie ósme miejsce (czas 9:25) przypadło wielokrotnej reprezentantce Polski na dystansie 3000 m z przeszkodami, Matyldzie Kowal.

"Dobre przetarcie w Armagh w biegu ulicznym na 3km, wracam do PL i trenujemy dalej " - skomentowała swój występ za pośrednictwem portalu społecznościowego Kowal.

Zmieniamy kontynent i przenosimy się do Meksyku. W zachodnio-pacyficznej części kraju, w miejscowości Guadalajara odbyła się 32-ga edycja półmaratonu - biegu rozgrywanego w ramach cyklu IAAF Bronze Label Road Races. Rywalizację w tegorocznej edycji zdominowali reprezentancji Kenii: od samego początku ton rywalizacji w biegu kobiet nadawała 24-letnia Diana Chemtai Kipyokei, która narzuciła agresywne tempo w okolicach 3 minut i 20 sekund kilometr nieosiągalne dla innych zawodniczek.

Międzyczasy osiągane przez tę biegaczkę na 5-tym (16:09) i 10-tym (32:19) kilometrze wskazywały na możliwość ataku na nowy rekord trasy imprezy w Guadalajarze. Tak też się stało - Kenijka finiszowała z rekordowym rezultatem 1:10:00, co jest zarazem piątym w historii wynikiem uzyskanym przez kobietę na meksykańskiej ziemii. Podium w biegu pań uzupełniły: Etiopka Risper Biyaki (1:12:27) oraz reprezentantka Peru Ines Melchor z czasem 1:12:32

W biegu mężczyzn od samego początku czołówkę utworzyła grupka Afrykanów, na czele z Kenijczykami: Johnem Nwangangim, Rhonzasem Kilimo i Etiopczykiem Dawitem Fikadu. Przez wiele kilometrów dzielnie kroku dotrzymywali im Meksykanie Juan Carlos Romero, żywiołowo dopingowany przez licznie zgromadzonych przy trasie kibiców, wielokrotny medalista imprez kontynentalnych i reprezentant kraju oraz Jesus Armando Torres. Ostateczna kolejność na mecie rozstrzygnęła się w okolicach 18-tego kilometra, kiedy to Nwangangi tracący wcześniej nieznacznie kontakt z liderami nagle przyśpieszył i po długim finiszu jako pierwszy wpadł na metę z czasem 1:03:49, o jedną sekundę pokonując swojego rodaka Kiplimo.

"Nie odstawałem od liderów z racji braku sił, czy kontuzji. Była to celowa strategia i moja taktyka na ten bieg aby trzymać się z tyłu i oszczędzać siły na finisz." - opowiadał w wywiadzie po biegu Nwangangi. 32-ga edycja półmaratonu w Guadalajarze przyciągnęła na start 15.000 uczestników z całego świata. Najszybszy z Meksykanów, Jesus Armando Torres finiszował jako piąty z wynikiem 1:05:16. Dla biegaczy z Meksyku była to ostatnia szansa aby powalczyć o uzyskanie minimum na marcowe mistrzostwa świata w półmaratonie w Valencii.

Na koniec zaglądamy na przełajowe trasy w Europie. W niedzielę kibice biegów długich wytężoną uwagę zwracali w kierunku Albufeiry. To piękne portugalskie miasto położone w regionie Algarve nad Oceanem Atlantyckim było kolejnym przystankiem w ramach cyklu IAAF Cross Country Races. Już na kilku dni przed biegiem organizatorzy poinformowali, że z powodu kłopotów z uzyskaniem wiz nie zobaczymy na starcie zaproszonych reprezentantów Kenii.

Pod ich nieobecność rywalizację w biegu mężczyzn zdominował Marokańczyk Soufiane El Bakkali, znakomity przeszkodowiec, medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata w Londynie. 22-latek wygrał, uzyskując na dystansie 9,35 km czas 28:14. Przez długi czas dzielnie kroku dotrzymywał mu portugalski weteran Rui Pedro Silva, który jednak ostatecznie musiał uznać wyższość 15 lat młodszego reprezentanta Maroka i zadowolił się drugim miejscem.

"Czułem drobny ból w lewej stopie, stąd ostrożny początek biegu w moim wykonaniu. Chciałem zachować siły na ostatnie fragmenty rywalizacji biegu i wykorzystać swoją szybkość w starciu z rywalami." - dzielił się swoimi wrażeniami El Bakkali. Za plecami Marokańczyka, czołowe miejsca zajęli reprentanci gospodarzy: oprócz wspomnianego Silvy, kolejno na metę wbiegali: Tiago Costa, Pedro Pinheiro i Ricardo Ribas. Bieg pań na dystansie 6,15 km zakończył się triumfem Portugalki Salome Rochy, która prowadziła od startu do mety i wygrała z czasem 20:44. Wysokie 4-te miejsce zajęła Polka Maria Sławik, która uzyskała rezultat 21:32

18.02.2018: Castellon marathon (Hiszpania)

Mężczyźni:
1. Stephen Kiplimo KEN 2:11:28
2. Wosen Zeleke Demse ETH 2:11:43
3. Gadisa Birhanu Shumie ETH 2:11:46
4. Pharis Irungu Kimani KEN 2:11:52
5. Stanley Kiprotich Bett KEN 2:13:22
6. Bereket Alem Kidanu ETH 2:17:11
7. Atef Saad TUN 2:18:16

Kobiety:
1. Tigist Teshome Ayanu ETH 2:29:57
2. Melan Chepleting Misikhu KEN 2:47:35

18.02.2018: Cape Peninsula marathon (RPA)

Mężczyźni:
1. Lunqile Gongqa 2:21:57
2. Anda Lubelwana 2:23:12
3. Ben Matiso 2:24:43

Kobiety:
1. Ulrica Stander 2:53:05
2. Rene Kalmer 2:55:33
3. Danette Smith 2:56:33

28.02.2018: Guadalajara half-marathon (Meksyk)

Mężczyźni:
1. John Nzau Mwangangi KEN 1:03:49
2. Rhonzas Kilimo KEN 1:03:50
3. Dawit Fikadu Admasu ETH 1:03:53

Kobiety:
1. Diana Chemtai Kipyokei KEN 1:10:00
2. Risper Gesabwa KEN 1:12:27
3. Ines Melchor PER 1:12:32

Giulietta e Romeo half-marathon (Verona, Włochy)

Mężczyźni:
1. P. Kwemoi Ndorobo KEN 1:01:01
2. I. Chelanga Kalale KEN 1:01:03
3. Reuben Kiprop Kerio KEN 1:02:58
4. Rodgers Maiyo KEN 1:03:13
5. Arkadiusz Gardzielewski POL 1:03:17

Kobiety:
1. V. Jerono Kiplagat KEN 1:11:59
2. Anna Incerti ITA 1:14:01
3. Claudia Pinna ITA 1:14:53

18.02.2018: Meknes half-marathon (Maroko)

Mężczyźni:
1. Evans Korir KEN 1:01:12
2. Kenneth Rono Kibet KEN 1:02:00
3. Ali Chaif 1:02:25
4. Taher Belkourchi 1:02:54
5. Said Drissi 1:02:54
6. Abderrahman El Moujibi 1:03:08
7. Mohamed Ahmami 1:03:19
8. Mohamed Ellabi 1:04:50
9. Abderrahim El Allouch 1:04:53
10. Aziz Afilal 1:05:32

Kobiety:
1. Dorcas Jepchumba KEN 1:13:09
2. Damaris Mutua BRN 1:13:32
3. Sanae El Mansouri 1:15:34
4. Susy Chemaimak Chebet KEN 1:15:34
6. Sheila Chesang Jepkosgei KEN 1:16:49
7. Kabira El Gmiri 1:17:23

18.02.2018: Cape Peninsula half-marathon (RPA)

Mężczyźni:
1. Sibusiso Madikizela 1:05:05
2. Nkosinathi Madyo 1:05:07
3. Vyolwethu Mpukushe 1:06:47
4. Lloyd Bosman 1:07:18

Kobiety:
1. Nolene Conrad 1:13:05
2. Zintle Xiniwe 1:18:24
3. Tanith Maxwell 1:19:43

10 km:
18.02.2018: Meknes 10km (Maroko)

Mężczyźni:
1. Hassan Ghachaoui 28:28
2. Hassan Ouazzin 28:29
3. Mohamed Ziani 28:30
4. Aziz Bounit 28:32
5. Hamid Zine 28:37
6. Mbarek Ourras 28:42
7. Hamza Mimi 28:42
8. Bouechi Fadwa 29:15
9. Abdellatif Jdidi 29:18
10. Mohammed Ouhmad 29:25

Kobiety:
1. Kaltoum Bouaasrya 31:35
2. Fatiha Asmid 32:09
3. Fatima Zahra Gerdani 33:14
4. Hajar El Haddioui 33:14
5. Amina Tahiri 33:33
6. Aissa El Ouassaa 33:49
7. Hanane Bajaoui 34:55
8. Meryem Amhrouch 35:08
9. Hayat Ben Henia 35:17
10. Nawal Yakkou 35:48

18.02.2018: 7km Hay Mohammadi (Casablanca, Maroko)

Mężczyźni:
1. Hicham Bilani 19:05
2. Omar Ait Chitachen 19:14
3. Mutapha Tachefit 19:14
4. Gizaw Beker ETH 19:14
5. Abdelilah Cherkaoui 19:24

Kobiety:
1. Soukaina Atanank 22:31
2. Oumaima Saoud 22:31
3. Kawtar Farkousi 22:34
4. Maryam Boudaoud 23:09
5. Jamila Ayachi 24:01

18.02.2018: Albufeira cross-country (Portugalia)

Mężczyźni(9350m):
1. Soufiane El Bakkali MAR 28:14
2. Rui Pedro Silva POR 28:17

Kobiety (6150m):
1. Carla Salomé Rocha POR 20:44



Komentarze czytelników - brakskomentuj informację




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768