redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
01 listopada 2017, 08:33, 1529/187031
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Koreę, Włochy, Maroko, Niemcy




      Za nami kolejny ciekawy weekend, gdzie w towarzystwie orkanu Grzegorz oraz w typowo jesiennej wietrzno-deszczowej aurze biegacze zawodowi i amatorscy rywalizowali na trasach biegowych wzdłuż i wszerz całego europejskiego kontynentu.


Shura Kitata zwycięzca Frankfurt Marathon


Największe emocje dla polskiego kibica dostarczył maraton we Frankfurcie, gdzie na starcie pojawiło się trio biegaczy z grona krajowej elity: Artur Kozłowski, Henryk Szost i Yared Shegumo. Mimo, ze był to już jeden z ostatnich tak intensywnych akcentów startowych w tym roku, jako że zima nieuchronnie zbliża się nad naszą półkulę to nie zabrakło wielu emocji i bardzo ciekawych rozstrzygnięć.

We Frankfurcie Etiopczyk Shura Kitata Tola, który wiosną tego roku wygrał maraton w Rzymie, był najszybszy i tym razem, mimo, że mocna ekipa jego kolegów rodaków oraz zaproszonych Kenijczyków zdecydowanie nie ułatwiła mu zadania. Z czasem 2:05:50 21-latek z dośc dużą, bezpieczną przewagą przybiegł na metę i raz jeszcze potwierdził, że jest w tej chwili globalnie jednym z najlepszych o ile nie najlepszym i najlepiej rokującym biegaczem młodego pokolenia. Bardzo ciekawie we Frankfurcie wyglądała rywalizacja Europejczyków, gdzie w niedalekim odstępie przez wiele kilometrów rywalizowali ramię w ramię: Walijczyk Dewi Griffiths, faworyt i ulubieniec kibiców niemieckich Arne Gabius oraz Henryk Szost. Współpraca i wspólna walka wymienionej trójki zaowocowała bardzo dobrymi wynikami na mecie i wysokimi miejscami w klasyfikacji open. Niestety, drugi z naszych czołowych maratończyków, Artur Kozłowski, wskutek kontuzji mięśnia dwugłowego musiał zejść z trasy.

W biegu pań obyło się bez większych niespodzianek: od samego początku bardzo mocne tempo, nieosiągalne dla reszty zawodniczek podyktowała Kenijka Vivian Cheruiyot, która na półmetku zameldowała się w czasie 1:10:07 i przez wiele kolejnych kilometrów wszystko wskazywało, że zaatakuje ona rekord trasy niemieckiej imprezy wynoszący 2:21:01. Jednak mocny wiatr na ostatnich kilometrach skutecznie pokrzyżował te plany, mimo to aktualna mistrzyni olimpijska na 5000 metrów pewnie wygrała i poprawiła swój rekord życiowy, wynoszący odtąd 2:23:35.

"Maraton to dla mnie ciągle obszar nieznany, wciąż uczę się tego dystansu i z każdym startem wyciągam wnioski na przyszłość." - opowiadała po biegu Cheruiyot. "Jestem drobnej budowy ciała i walka z wiatrem jest dla mnie sporym wyzwaniem. Cieszę się jednak ze zwycięstwa, wygrana w tak dużym maratonie, jest dla mnie wielką motywacją do robienia dalszych postępów." - dodała Kenijka.

W klasyfikacji mistrzostw Niemiec dośc niespodziewanie z czasem 2:29:29 wygrała Katharina Heinig, która ograła na finiszowych metrach murowaną faworytkę do tytułu - naturalizowaną Etiopkę Fate Tolę.

Aż 14,513 biegaczy ze 108 krajów świata zdecydowało się wziąć w 36-tej edycji maratonu we Frankfurcie.

W Ljubljanie w Słowenii rozegrano już 22-gą edycję maratonu - imprezy od kilku lat cieszącej się odznaczeniem Bronze Label Road Race nadawanym przez międzynarodową federację lekkoatletyczną IAAF. Bieg przebiegał pod dyktando zaproszonych zawodników z Afryki. Kenijczyk Marius Kimutai, który w kwietniu tego roku wygrał maraton w Rotterdamie urwał się na 39-tym kilometrze swojemu najmocniejszymu rywalowi Salomonowi Kirwie Yego i z czasem 2:08:33 sięgnął w niedzielę po zwycięstwo. "Silny wiatr był dzisiaj dużym wyzwaniem" - relacjonował po ukończeniu biegu 25-latek, który legitymuje się znakomitym rekordem życiowym 2:05:47 z Amsterdamu sprzed roku. "Warunki pogodowe oraz kumulujące się zmęczenie na ostatnich kilometrach zmusiły mnie do sięgnięcia po najgłębsze rezerwy organizmu. Sprostałem jednak temu wyzwaniu i bardzo cieszę się z wygranej." - podsumował Kimutai

Wśród kobiet czołówka od pierwszych kilometrów biegła tempem które pozwalało myśleć o pobiciu rekordu trasy Caroline Kilel z 2009 roku wynoszącego 2:25:24. Po 25-tym kilometrze jednak, gdy wiele zawodniczek wyraźnie zaczęło słabnąć, na bardzo mocnym zryw zdecydowała się Etiopka Shuko Genemo Wote, która razem ze swoim pacemakerem Gutą Hunde Fayissą zbudowała ogromną przewagę nad resztą stawki. Zwyciężczyni maratonu we Wiedniu sprzed roku wbiegła na metę z czasem 2:27:02 - tym samym był to jej trzeci maratoński triumf w karierze.

29.10.2017: Frankfurt Marathon (Frankfurt nad Menem, Niemcy)

Mężczyźni:
1 Shura Kitata ETH 2:05:50
2 Kelkile Gezahegn ETH 2:06:56
3 Getu Feleke ETH 2:07:46
4 Martin Kosgy KEN 2:09:39
5 Dawi Griffiths GBR 2:09:49
6 Arne Gabius GER 2:09:59
7 Henryk Szost POL 2:10:09
8 Scott Smith USA 2:12:21
9 Scott Fauble USA 2:12:35
10 Mark Korir KEN 2:12:37

Kobiety:
1 Vivian Cheruiyot KEN 2:23:35
2 Yebrgual Melese Arage ETH 2:24:30
3 Meskerem Asefa ETH 2:24:38
4 Abebech Afework ETH 2:26:45
5 Sara Hall USA 2:27:21
6 Merima Mohhamed Hasen BRN 2:27:49
7 Sylwia Mmboga Medugu KEN 2:29:09
8 Katharina Heinig GER 2:29:09
9 Fate Tola GER 2:30:12
10 Anna Incerti ITA 2:32:11

29.10.2017: Chuncheon Marathon (Korea)

Mężczyźni:
1 Luka Lokobe Kanda KEN 2:06:15
2 Elisha Kipchirchir Rotich KEN 2:08:58
3 Tariku Bekele ETH 2:09:33
4 Samuel Kiplimo Kosgei KEN 2:10:31
5 Eliud Kariuki Njoroge KEN 2:11:04
6 Paul Kipkemoi Kipkorir KEN 2:13:00

29.10.2017: Ljubljana Marathon (Słowenia)

Mężczyźni:
1 Marius Kimutai KEN 2:08:33
2 Solomon Kirwa Yego KEN 2:09:36
3 Albert Korir KEN 2:10:35
4 Philipp Sanga Kimutai KEN 2:11:02
5 Vincent Kipkorir Tonui KEN 2:12:12
6 Weldu Negash Gebretsadik NOR 2:12:34

Kobiety:
1 Shuto Genemo Wote ETH 2:27:02
2 Purity Changwoni KEN 2:27:52
3 Jane Jelagat Seurey KEN 2:28:05
4 Shasho Insermu ETH 2:30:03

29.10.2017: Casablanca Marathon (Maroko)

Mężczyźni:
1 Evans Kipkoech KEN 2:09:42
2 Peter Kiptoo KEN 2:11:31
3 John Kemboi KEN 2:13:06
4 Mohamed Ahmamk MAR 2:13:27
5 Kedir Urgesa ETH 2:15:07

Kobiety:
1 Yiman Mengistu ETH 2:31:51
2 Tadelech Nedi ETH 2:32:28
3 Getiso Tsehay ETH 2:32:57
4 Megertu ALemu ETH 2:34:11
5 Sanaa EL Mansouri MAR 2:35:40

29.10.2017: Podgorica Marathon (Czarnogóra)

Mężczyźni:
1 Abel Kibet Rop KEN 2:15:31
2 Bernard Kitur KEN 2:15:34
3 Mohamed Hadji MAR 2:18:31

Kobiety:
1 Rebby Cherono Koech KEN 2:37:47

29.10.2017: Dublin Marathon (Irlandia)

Mężczyźni:
1 Bernard Rotich KEN 2:15:52
2 Yuriy Ryshuk UKR 2:15:55
3 Asefa Bekele ETH 2:16:00

Kobiety:
1 Nataliya Lehonkova UKR 2:28:58
2 Ashu Kashim ETH 2:34:36

29.10.2017: Douala Marathon (Kamerun)

Mężczyźni:
1 Shadrack Kipkogey KEN 2:18:56
2 Justelin Foimi CMR 2:26:14

29.10.2017: Casablanca Half Marathon (Maroko)

Mężczyźni:
1 Abderrahmane Kachir 1:00:21
2 Hassan Chani 1:00:23
3 Mohamed Ziani 1:00:29
4 El Hassan Elabbassi 1:01:40
5 Ahmed El Hassoumi 1:01:43
6 Zouhir Talbi 1:02:00

Kobiety
1 Kaltoum Bouaasayriya 1:12:10
2 Hanane Bajjaoui 1:14:16
3 Fatiha Benchatki 1:15:13

29.10.2017: Arezzo half-marathon (Włochy)

Mężczyźni:
1 James Murithi Mburugu KEN 1:02:14
2 Moses Kipngetih Kemei KEN 1:02:24
3 Rodgers Maiyo KEN 1:02:37
4 Joshua Lemushen Nakeri BRN 1:02:52
5 Andrew Kwemoi Mang"ata KEN 1:02:57

Kobiety:
1 Andrew Kwemoi Mang"ata KEN 1:02:57
2 Pauline Esikon KEN 1:11:21
3 Juliet Chekwel UGA 1:11:46
4 Adha Munguleya UGA 1:14:21
5 Iyvine Lagat KEN 1:14:47

29.10.2017: 20k Marseille-Cassis (Francja)

Mężczyźni:
1 Jemal Yimer Mekonnen ETH 59:16
2 Evans Cheruiyot KEN 59:50
3 Wilfred Kimeli KEN 1:00:09

Kobiety:
1 Edith Chelimo KEN 1:05:58
2 Muliye Dekebo ETH 1:06:41
3 Dera Dida ETH 1:07:54



Komentarze czytelników - 1podyskutuj o tym 
 

Autor: Ryszard N, 2017-11-01, 20:19 napisał/-a:
Gwoli ścisłości, Yared Shegumo uzyskał czas 2:15:24.
Prowadzona też była klasyfikacja wiekowa. I tak,...
Henryk Szost w Kat. M35 był drugi,
Yared Shegumo w Kat M30 był trzeci.
Nie wiem czy miejsca w kategoriach wiekowych było jakoś nagradzane, ale warto wspomnieć.

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768