redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Zagranica, 21 wrzesnia 2017, 11:14, 1707/164649
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Danię, Norwegię, Czechy, RPA

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      

Trwa odliczanie do niedzielnego maratonu w Berlinie - wielkiego wydarzenia sportowego, na które z pewnością niecierpliwie oczekują fani biegów długich na całym świecie. Starcie Kenenisy Bekele, Wilsona Kipsanga i Eliuda Kipchoge oraz próba ataku na rekord świata elektryzuje media, opinię publiczną i z pewnością pretenduje do miana najważniejszego wydarzenia biegowego tej jesieni.

Tymczasem w miniony weekend na całym świecie doszło do wielu fascynujących rozstrzygnięć na trasach biegowych. Zawodnicy startujący pod różnymi szerokościami geograficznymi i na różnych kontynentach postarali się o znakomite wyniki - zapraszamy na ekspresową podróż po świecie i przegląd najważniejszych biegowych wydarzeń soboty i niedzieli.

Zaczynamy od fenomenalnego biegu w Kopenhadze. Już na wiele dni przed datą startu tamtejszego półmaratonu obserwując kolejne nazwiska na liście zaproszonej elity kobiet i mężczyzn wiadomo było, że w stolicy Danii możemy spodziewać się bardzo szybkiego biegania. Zawodnicy nie zawiedli oczekiwań kibiców i organizatorów. Zwycięzca Abraham Cheroben uzyskał trzeci czas w historii na tym dystansie - 58:40. 25-letni Kenijczyk wraz z kilkunastoma innymi rodakami od samego początku narzucili kosmiczne wręcz tempo, pokonując 10 kilometrów w czasie 27:50. Dało to piorunujący efekt końcowy, jako że po raz pierwszy w historii w biegu półmaratońskim wszyscy trzej zawodnicy na podium uzyskali czas poniżej 59 minut.

Drugi Jorum Okombo przekroczył linię mety w czasie 58:48 (szósty wynik na liście wszechczasów), natomiast trzeci Alex Oloitiptip w 58:51. Eunice Chumba, biegająca w barwach Bahrajnu wygrała zmagania pań w Kopenhadze z nowym rekordem życiowym 1:06:11. Aż 7 pierwszych mężczyzn na mecie złamało barierę 60 minut, natomiast wśród pań pierwsza dziesiątka pobiegła poniżej 70 minut. Elita biegaczy o włos uniknęła jednak wydarzeń, z powodu których na długo kopenhaska impreza pozostanie jeszcze w pamięci kibiców. Tuż po tym jak czołówka ukończyła swoje zmagania nad miastem przeszła bowiem burza wraz z obfitymi ulewami, które zamieniły ulice w rwące rzeki.

Organizatorzy z uwagi na zdrowie i bezpieczeństwo zawodników zdecydowali się zakończyć zawody przed czasem. Po jednym z uderzeń pioruna rannych zostało troje biegaczy. Wszyscy zostali natychmiast przewiezieni do szpitala i z najnowszych doniesień wynika, że na szczęście ich obrażenia nie były poważne.

Przenosimy się do Holandii. Tutaj, na trasie prowadzącej z Amsterdamu do Zaandam odbył się tradycyjny bieg na 10 mil. Zawody pod nazwą Dam tot Damloop, rozgrywane pod auspicjami IAAF w ramach cyklu Silver Label Road Race jak co roku przyciągnęły znakomitych biegaczy. Zdecydowanym faworytem zmagań mężczyzn był Kenijczyk Edwin Kiptoo, który wygrał tutaj w 2016 i 2015 roku. Zawodnik ten od samego początku biegł bardzo ambitnie, narzucając bardzo mocne tempo. Ostatecznie ukończył jednak zawody tuż za podium, na rozczarowującym czwartym miejscu.

Najmocniejszy i najmądrzejszy taktycznie okazał się 23-letni Etiopczyk Birhanu Legese. Biegacz ten dysponuje bardzo dużym zapasem prędkości z zawodów na bieżni. W tym sezonie osiągał świetnie wyniki na 5000 metrów, między innymi na Diamentowej Lidze w Lozannie (13:26) i w Zurychu (13:24). Te umiejętności dały mu dużą przewagę na finiszu, dzięki czemu zwyciężył w niedzielę z czasem 45:38. "Wiedziałem, że mogę liczyć na swój finisz i przez cały czas biegłem pewny siebie, czekając na końcowe metry." - opowiadał Legese, który w najbliższych tygodniach planuje zadebiutować w półmaratonie.

Podium uzupełnili: Yenew Alamirev (45:45) oraz Jiks Tadesse (45:51). Tradycją w zawodach Dam tot Damloop jest start kobiet 6 minut i 4 sekundy przed mężczyznami. Goniący zawodnicy i uciekające zawodniczki rywalizują między sobą o zwycięstwo w klasyfikacji open, które honorowane jest dodatkową nagrodą pieniężną. Tym razem zwycięzcy wśród panów z łatwością poradzili sobie z zadaniem wyprzedzenia najszybszych kobiet. W przeciwieństwie do poprzednich edycji kiedy to rywalizacja ta rozstrzygała się na ostatnich finiszowych metrach, tym razem panowie doścignęli najszybszą kobietę już w okolicach 10-tego kilometra.

W rywalizacji kobiet zwyciężyła Mercyline Chelangat z czasem 53:08 - 13-ta zawodniczka z mistrzostw świata w Londynie na 10.000 metrów. Podium uzupełniły: Sofia Assefa ze stratą 5 sekund do zwyciężczyzni, oraz Japonka Risa Takenaka z wynikiem 53:18.

Pozostajemy w Europie - w Czechach, w miejscowości Usti nad Labem odbyła się kolejna edycja biegu na dystansie półmaratońskim. Zawody organizowane przez znaną za naszą południową granicą firmę RunCzech jak zwykle obfitowały w świetne wyniki i cieszyły się dużą popularnością wśród mieszkańców miasta, o czym świadczy wielu kibiców zgromadzonych przy trasie. Sobotni poranek najwyraźniej sprzyjał szybkiemu bieganiu. Zarówno zwycięzca biegu mężczyzn, jak i najszybsza kobieta pobili rekord trasy tej imprezy.

Barselius Kipyego z Kenii, ku zaskoczeniu organizatorów od samego początku po wystrzale startera wystrzelił do przodu najwyraźniej rozczarowany zbyt wolnym - jak dla niego - prowadzeniem biegu przez zakontraktowanych pacemakerów. Za nim podążyli inni zawodnicy elity, wskutek czego grupa 10 zawodników przekroczyła 10-ty kilometr w czasie 28:09. Kipyego tego dnia był jednak w fenomenalnej formie i nie pozostawił złudzeń rywalom, skutecznie uciekając na ostatnich kilometrach i wygrywając czeską imprezę z wynikiem 59:14, o jedną sekundą poprawiając swój własny rekord trasy sprzed roku.

"Pacemakerzy nie dawali z siebie wszystkiego, więc podjąłem szybką decyzję, ze jeśli chce ustanowić nowy rekord życiowy i rekord trasy, muszę powalczyć sam o lepsze tempo." - relacjonował dziennikarzom Kenijczyk. "Pogoda była znakomita a trasa bardzo szybka, więc wszystkie okoliczności złożyły się dziś na to, że pobiegłem świetny wynik." - dodał. Wśród pań najszybsza okazała się Violah Jepchumba, która poprzedni rekord trasy kobiet poprawiła aż o 71 sekund! Jej czas 1:06:06 to zarazem nowy rekord Bahrajnu, w barwach którego biega ta zawodniczka.

W swojej wycieczce po trasach biegowych świata przenosimy się do Australii - w Sydney w minioną niedzielę rozegrano kolejną edycję maratonu w tym mieście. Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Shota Hattori z Japonii z czasem 2:15:16. Tym samym już trzeci rok z rzędu w maratonie w tym pięknym australijskim mieście wygrał reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni. Bieg miał bardzo emocjonujący przebieg - szalone tempo przez wiele kilometrów narzucał Etiopczyk Werkunesh Seyoum. Jeszcze na 35-tym kilometrze miał on 100 metrów przewagi nad goniącym go zaciekle Japończykiem.

Biegacz z Afryki wyraźnie cierpiał i jasnym było, że płaci wysoką cenę za zbyt mocne tempo jakie podyktował od początku biegu. Z wyraźnym grymasem na twarzy ledwo poruszający się do przodu oddał prowadzenie tuż przed metą zlokalizowaną w okolicy opery w Sydney. Ostatecznie do japońskiego zwycięzcy stracił 20 sekund. Wśród kobiet wygrała Etiopka Makda Harun, która co ciekawe w Sydney biegła w barwach Australii, w koszulce klubu lekkoatletycznego uniwersytetu w Melbourne.

Przenosimy się do Azji - w Pekinie odbyła się 37-ma edycja biegu maratońskiego. organizatorzy biegu w stolicy Chin tradycyjnie zapraszają do grona elity bardzo mocnych biegaczy. Nie inaczej było tym razem, w gronie najszybszych mężczyzn mieliśmy aż 11 zawodników z życiówkami poniżej 2 godzin i 10 minut. Dość niespodziewanie najszybszy okazał się Marokańczyk Salah Eddine Bounasr, który przekroczył metę w czasie 2:11:18.

"Było dzisiaj bardzo gorąco. Liczyłem na wynik poniżej 2:09 (który dawał dodatkową premię finansową) - opowiadał Bounasr, który w dniu biegu świętował swoje 27-me urodziny. "Przyjechałem tu z nadzieją na walkę o zwycięstwo i cieszę się, że osiągnąłem swój cel. - zakończył Marokańczyk. Bieg rozegrany został w słonecznej pogodzie z temperaturą wahającą się od 19 do 24 stopni Celsjusza. Dla Marokańczyka Bounasra było to drugie maratońskie zwycięstwo w karierze. Wcześniej triumfował również w Chinach - z czasem 2:11:09 okazał się najszybszy w Guangzhou w grudniu zeszłego roku. Bieg pań wygrała Etiopka Meselech Beyene z czasem 2:27:44. Dla 23-letniej zawodniczki był to drugi wynik w karierze. "Wystartowałam po raz pierwszy w Pekinie. Jestem zachwycona miastem i całą otoczką biegu. To wielki zaszczyt dla mnie wygrać tutaj i mam nadzieję, że będzie mi dane wrócić tu za rok. " - opowiadała na konferencji prasowej Beyene.

17.09.2017: Chemususu Dam Half Marathon (Kenia)

Mężczyźni:
1.Vincent Rono 1:03:48
2.Barnabas Kosgei 1:03:57
3.Donald Kimitei 1:04
10 km
1.Philemon Cheboi 29.58
2. Ronex Kipruto 30.34
3. Shadrack Lagat 30.40
kobiety
21 km
1.Priscillah Kipruto 1:14.27
2.Visiline Jepkesho 1:15.3

3. Sophine Jepkoech 1:16.26
4.Ernest Ng"eno (Kericho): 1:04:27
10 km
1.Denvile Relin 34.45
2. Everline Chirchir 34.46
3.Beatrice Mutai 34.47
4.Edah Jepkosgei 34.49


16.09.2017: Mattoni Ústí nad Labem Half Marathon

Mężczyźni:
1. Barselius Kipyego KEN - 00:59:14
2. Josphat Kimutai Tanui KEN - 00:59:22
3. Ismail Juma TAN - 00:59:30
4. Wilfred Kimeli Kimitei KEN - 01:00:12
5. Philip Kibungei Tarbei KEN - 01:00:13
6. Aziz Lahbabi MAR - 01:00:15
7. Solomon Kirwa Yego KEN - 01:00:16
8. Yuta Shitara JPN - 01:00:17
9. Isaac Kipkoech Langat KEN - 01:00:25
10. Kenneth Keter KEN - 01:01:05

kobiety:
1. Violah Jepchumba BRN - 01:06:06
2. Lucy Cheruiyot KEN - 01:07:23
3. Stacy Chepkemboi Ndiwa KEN - 01:09:09
4. Yvonne Jelagat KEN - 01:10:25
5. Belaynesh Tsegaye ETH - 01:10:28
6. Eva Vrabcová-Nývltová CZE - 01:11:22
7. Lydia Rotich KEN - 01:11:25
8. Iulia Shmatenko UKR - 01:12:45
9. Radka Hanzlová CZE - 01:17:16
10. Tereza Ďurdiaková CZE - 01:17:51

17.09.2017: Copenhagen Half Marathon (Dania)

Mężczyźni:
1. Abraham Cheroben, BRN 58:40 NR, WL
2. Jorum Lumbasi Okombo, KEN 58:48 PB
3. Alex Oloitiptip Korio, KEN 58:51 PB
4. Albert Kipkosgei Kangogo, KEN 59:25 PB
5. Leonard Barsoton, KEN 59:28 PB
6. Moses Martin Kurong, UGA 59:50 NR
7. Geoffrey Kimutai Koech, KEN 59:50 PB
8. Shura Kitata ETH 1:00:10
9. Geoffrey Yegon KEN 1:00:16
10. Abrar Osman Adem ERI 1:00:19
11. Elid Tarus KEN 1:01:20
12. James Mwangi Wangari KEN 1:02:05
13. Edwin Kipngetich Koech KEN 1:02:13
14. Daniel Rotich UGA 1:02:14
15. William Nyarondia Morwabe KEN 1:02:21
16. Ezrah Kiprotich Sang KEN 1:02:30
17. Arne GABIUS GER 1:02:31
18. Mike Kiprotich MUTAI GER 1:02:35
19. Abdi Hakin ULAD DEN 1:04:58
20. Jesper FURSCHOU DEN 1:05:34

Kobiety
1. Eunice Chumba, BRN 1:06:11 PB
2. Joan Chelimo Melly, KEN 1:06:25 PB
3. Brigid Jepchirchir Kosgei, KEN 1:06.35 PB
4. Roza Dereje, ETH 1:07:23 PB
5. Meskerem Assefa, ETH 1:07:42 PB
6. Agness Jeruto BARSOSIO KEN 1:08:21
7. Paskalia Chepkorir KEN 1:08:23
8. Desi Jisa Mokonin BRN 1:09:07
9. Yeshi Kalayu CHEKOLE ETH 1:09:13
10. Sara HALL USA 1:09:37
11. Sylvia Kiberende KEN 1:10:42
12. Mary Munanu KEN 1:11:56
13. Truphena Chepchirchir KEN 1:12:33
14. Zerfie Limeneh ETH 1:12:44
15. Anna Holm DEN 1:12:56
16. Arba Mude Zeytuna ETH 1:12:56
17. Simone Glad DEN 1:14:02
18. Louise Langelund Batting DEN 1:14:30
19. Charlotte Karlsson SWE 1:15:55
20. Lisa Ring SWE 1:16:15

17.09.2017: Dam tot Damloop, (Holandia)

Mężczyźni:
1 Birhanu Legese ETH 00:45:38
2 Yenew Alamirew ETH 00:45:45
3 Jiksa Tadesse ETH 00:45:51
4 Edwin Kiptoo KEN 00:45:53
5 Leonard Langat KEN 00:45:54
6 Ronald Kirui KEN 00:46:03
7 Martin Museau 00:46:03
8 Fentahun Hungnaw ETH 00:46:33
9 Yakoub Labquira 00:47:27
10 John Mwangangi KEN 00:47:29

Kobiety:
1 Mercyline Chelangat KEN 00:53:08
2 Sofia Assefa ETH 00:53:13
3 Risa Takenaka 00:53:15
4 Mimi Belete ETH 00:53:33
5 Ancuta Bobocel 00:53:35
6 Ivy Kibet KEN 00:53:40

17.09.2017: SANLAM Cape Town Marathon, (RPA)

Mężczyźni:
1 ASEFA MENGSTU NEGEWO ETH 02:10:01
2 KETEMA BEKELE NEGASA ETH 02:11:06
3 DUNCAN KIPKURUI MAIYO KEN 02:11:26
4 THOMAS AYEKO UGA 02:12:03
5 ELROY GALANT S.A 02:12:49
6 MOTLOKOA NKHABUTLANE LESO 02:12:57
7 EZEKIEL TARUS KEN 02:13:18
8 XOLISA TYALI S.A 02:13:19
9 LABAN KIPKEMBOI MUTAI KEN 02:15:00
10 MELIKHAYA FRANS SA 02:15:40

Kobiety:
1 BETELHEM MOGES CHERENET ETH 02:30:22
2 HELALIA JOHANNES NAM 02:30:08
3 AGNES JEPKEMBOI KIPROP KEN 02:31:00
4 MESEREY ASEFAN ETH 02:31:24
5 FANTU ETICHA JIMMA ETH 02:31:25
6 NAOMI JEPKOGEI MAIYO KEN 02:31:30
7 DORIS CHEPKWEMOI CHANGEYWO KEN 02:36:42
8 GENET ABDURKADIR HABELA ETH 02:36:44
9 Irvette Van Zyl SA 02:36:46

17.09.2017 Blackmores Sydney Marathon, (Australia)

Mężćzyźni:
1. Shota Hattori (Japonia) - 2:15:16
2. Werkuneh Seyoum Aboye (Etiopia) - 2:15:36
3. Sammy Kigen Korir (Kenia) - 2:15:54
4. Ryoma Takeuchi (Japonia) - 2:16:00
5. Allan Kipkorir Kiprono (Kenia) - 2:17:45

Kobiety:
1. Makda Harun Haji (Etiopia) - 2:28:06 - CR
2. Bornes Jepkirui Kitur (Kenia) - 2:29:01
3. Mercy Jerotich Kibarus (Kenia) - 2:30:13
4. Askale Alemayehu Adula (Etiopia) - 2:30:52
5. Flomena Chepchirchir Chumba (Kenia) - 2:35:02

17.09.2017: Beijing Marathon (Chiny)

Mężczyźni:
1. Salah-Eddine Bounasr MAR 2:11:18
2. Girmay Birhanu Gebru ETH 2:11.26
3. Stephen Kwelio Chemlany KEN 2:11.50

Kobiety:
1. Meselech Beyene ETH 2:27:44
2. Rebecca Kangogo Chesir KEN 2:30:31
3. Rahma Tusa ETH 2:33:22

17.09.2017: BMW OSLO MARATHON (Norwegia)

Mężczyźni:
1 Yuki Kawauchi 2:15:57
2 Frew Zenebe Brkineh ETH 2:26:44
3 Andreas Grogaard NOR

Półmaraton mężczyzn:
1 Okubamichel Fissehatsion ERI 1:04:45
2 Zerei Kbrom Mezngi ERI 1:04:54
3 Senay Fissehatsion NOR 1:05:28

maraton kobiet:
1 Hilde Aders NOR 2:54:29
2 Camilia FREJD SWE 3:07:18
3 Mari Krakemo Finnerund NOR 3:08:53

półmaraton kobiet:
1 Runa Skrove Falch NOR 1:16:30
2 Pernilla Eugenie Epland NOR 1:17:04
3 Karoline Holsen Kyte NOR 1:17:17



Komentarze czytelników - 1podyskutuj o tym 
 

snipster

Autor: snipster, 2017-09-21, 21:01 napisał/-a:
Yuki to nieźle sobie zwiedza... przy okazji wygrywa :)))

Arne Gabius - 1:02:31... ciekawe ile natrzaska w maratonie we Frankfurcie, bo chyba tam leci. Szykuje się grubo poniżej 2:10 chyba.

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768