redakcja | kontakt | prenumerata | reklama | Jestes niezalogowany  |  ZALOGUJ  

AKTUALNOSCI
ARTYKUŁY
BLOGI
ENCYKLOPEDIA
FORUM
GALERIA
KALENDARZ
KONKURSY
LINKI
RANKING
SYLWETKI
WYNIKI
ZDJĘCIA
Warszawa, 16 kwietnia 2013, 13:55, 1557/160905Organizator
ORLEN Warsaw Marathon - oficjalne oświadczenie ws. wydarzeń w Bostonie

LINK 1: STRONA INTERNETOWA MARATONU
LINK 2: ELEKTRONICZNE ZGŁOSZENIA
LINK 3: WIĘCEJ INFORMACJI W KALENDARZU
LINK 4: MAPA UCZESTNIKÓW BIEGU
LINK 5: ARCHIWUM: WARSZAWA



      

Jesteśmy ogromnie poruszeni wydarzeniami, które miały miejsce podczas Boston Marathon i składamy szczere wyrazy współczucia rodzinom ofiar i poszkodowanych. To bardzo niepokojące, że zakorzenione w tradycji i historii wydarzenie sportowe stało się miejscem brutalnych aktów terroryzmu.

Jednocześnie informujemy, że przygotowania do ORLEN Warsaw Marathon, trwające od kilku miesięcy, przebiegają planowo i są kontynuowane. Środki bezpieczeństwa są adekwatne do okoliczności oraz zostały uzgodnione z odpowiednimi służbami, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie.

Organizator zwrócił się również do Policji z prośbą o dodatkowe zabezpieczenie pirotechniczne. W strefie start / meta oraz w Miasteczku Biegaczy zamontowany zostanie wzmocniony monitoring. Profilaktycznie dokonujemy też ponownego przeglądu procedur bezpieczeństwa.

W wyrazie solidarności z bostońskimi maratończykami uczcimy pamięć ofiar minutą ciszy w niedzielę przed startem maratonu, jak również w sobotę podczas oficjalnej ceremonii otwarcia ORLEN Warsaw Marathon.

Komitet Organizacyjny,
ORLEN Warsaw Marathon

WIADOMOSCI POWIAZANE
 
  2013-04-23 - Filmy i wywiady z ORLEN Warsaw Marathon...
  2013-04-22 - Jaki był ORLEN Warsaw Maraton?...
  2013-04-21 - ORLEN Warsaw Marathon: największa imprez...
  2013-04-17 - Rekordowa liczba uczestników ORLEN Warsa...
  2013-04-11 - Wygraj nowego Mercedesa CLA podczas ORLE...
  2013-04-09 - Wystartuj z gwiazdami w ORLEN Warsaw Mar...
  2013-04-04 - ORLEN Warsaw Marathon - końcowe przygoto...
  2013-03-26 - ORLEN Warsaw Marathon dla dzieci...
  2013-03-16 - Już ponad 5 tysięcy chętnych na 10 km w ...
  2013-03-02 - ORLEN Warsaw Marathon ma nowego partnera...
  2013-02-25 - Oferta noclegowa ORLEN Warsaw Marathon...
  2013-02-14 - Konferencja ORLEN Warsaw Marathon (video...
  2013-02-01 - Nowa konkurencja na ORLEN Warsaw Maratho...
  2013-01-29 - Zostań wolontariuszem na ORLEN Warsaw Ma...
  2013-01-16 - ASICS oficjalnym partnerem technicznym O...
  2012-12-19 - Nowe święto biegania: ORLEN Warsaw Marat...



Komentarze czytelników - 122podyskutuj o tym 
 

Hung

Autor: Hung, 2013-04-17, 21:14 napisał/-a:
Nie wolno nam było na tym forum rozmawiać o polityce a to w wielu przypadkach było nieuniknione, bo jeśli umieszcza się wątki o tytule politycznym (nazwa biegu) lub religijnym, a przecież ta jest nieodłącznie związana z polityką, to nie sposób nie napomknąć o polityce. W skutek (dzięki?) zamachu na bostońskim maratonie zakazany wątek rozwija się tu pięknie, co pewnie jest spowodowane osobistym udziałem w dyskusji admina, który ów wspominany zakaz wprowadzał w życie (znaczy się na żywo w portalu a nie w zbożu) zdecydowanie i bez skrupułów. Bardzo mnie to cieszy, bo dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Przeto zwracam się do admina, aby nie uległ presji niektórych czytelników i nie zamknął wątku, bo przecież to nie my wprowadziliśmy politykę do sportu jeno polityka z siłą wybuchu sześciokilogramowych szybkowarów weszła do sportu podczas jednej z największych imprez biegowych.
I uszanujmy ten fakt. Osobiście - korzystając z tej dyskusji - chcę się doedukować a opinie wielu są mi bliskie i okazuje się, że są ludzie, którzy zauważają, że los 55 śmiertelnych ofiar i 300 osób rannych z Iraku, z tego samego dnia co tragedia w Bostonie nie jest im obojętny a jednostronność naszych mediów a co za tym idzie ogłupiałych przez nie ludzi nie podoba im się, tak jak i mnie. Rozumiem, że jesteśmy bardziej związani z cywilizacją zachodnią niż wschodnią ale udawanie, że nic się nie stało we wschodnich krajach, bo to tylko pomyłki nie spowoduje, że ludzie z tych krajów będą nam (Amerykanom) przychylni, bo pamiętajmy, że kiedyś nas też tak traktowano jak owe "dzikie" kraje, np. podczas II Wojny Światowej, gdy nikt z zachodu nie chciał się ruszyć, by zapobiec mordowaniu ludzi w obozach koncentracyjnych. Pewnie myśleli - podobnie jak niektórzy teraz - że przecież jest wojna, to muszą ginąć. Nie musieli, można to było Niemcom utrudnić. W dobie najnowocześniejszej techniki Amerykanom ciągle zdarzają się pomyłki. Oczywiście, gdzie drwa rąbią, wióry lecą. Zakaz torturowania jest skierowany do wszystkich, tylko nie do Amerykanów, bo im wolno. Pamiętajmy też, że w Iraku czy innym Afganistanie giną najczęściej cywile a nie talibowie, właśnie ci cywile, po stracie najbliższych dają się namówić na ataki samobójcze, bo im już na niczym, nie zależy, ich bliscy nie byli terrorystami. Nasza AK w czasie II WŚ była dla Niemców organizacją terrorystyczną. Mało tego, po wojnie - pomimo oficjalnego rozwiązania AK - niektóre oddziały nadal walczyły, i były terrorystycznymi ugrupowaniami dla ówczesnej władzy. Teraz są bohaterami. Człowiek, który nie ma możliwości równej walki ima się sposobów partyzanckich, które - w zależności od punktu widzenia - są czynami terrorystycznymi lub czynami bohaterskimi. Zwycięzców się nie sądzi.

 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2013-04-17, 21:35 napisał/-a:

Panie Marku - wszystko się zgadza tylko kto i kiedy ma przerwać tę spiralę nienawiści i odwetu?

Większość wojen, konfliktów ma podłoże religijne.

Pamiętasz jak nasi biskupi wybaczyli i poprosili Niemców o wybaczenie.Jaki był wtedy Polaków odbiór?
Niektórym naszym rodakom się to nie podobało.
Są tacy co dalej paluszkami sąsiadom z Zachodu wygrażaj.A ci nie pozostają nam dłużni.Oczywiście nie wszyscy.I z pokolenia na pokolenie będzie to samo???

 

eol

Autor: eol, 2013-04-17, 21:44 napisał/-a:
Jak w rodzinie biegowej dzieje się krzywda, to trzeba się na pewno nam na tym forum do tego ustosunkować.
Ale wielką politykę i jej wredne, niejasne oblicza i odnogi zostawmy w spokoju. Do tego są inne fora.

 

Hung

Autor: Hung, 2013-04-17, 22:05 napisał/-a:
Chyba nie da się, bo my Polacy jesteśmy tego najlepszym przykładem. Jako naród, który w większości jest bogobojny jesteśmy strasznie niewyrozumiali, mściwi i nietolerancyjni a powinniśmy - zgodnie z wiarą - być miłosierni. Cóż zatem wymagać od innych, którzy nie są aż tak bardzo wierzący jak my? Nie spodziewam się, że będzie inaczej. Robić całodobową relację z zamachu, to trochę przegięcie w sytuacji, gdy obok ginie kilkadziesiąt osób i robi się tylko wzmiankę. Owo stwierdzenie wspomniane tu było kilkakrotnie prze inne osoby i jest ok. Natomiast młody chłopak na początku dyskusji powiedział prawie to samo, tylko innymi słowami - pewnie adekwatnymi do jego wieku - i zrobił wielkie poruszenie swoim niestosownym zachowaniem. A sprawa dotyczy robienia wielkiego halo z 3 ofiar zapominając (nie wiedząc, bo media po swojemu racjonują nam wiadomości) o 55 innych śmierciach. Są głosy, by zakładać czarne koszulki, przywiązywać kokardy i inne takie. Po co? Wystarczy, gdy przed biegiem organizator poprosi o chwilę (nie minutę, bo tej nikt nigdy nie wytrzymuje) ciszy i to będzie wystarczające uczczenie ofiar z Bostonu.
Nienawiści i chęci zemsty nie damy rady wyeliminować z życia ale nie ulegajmy "baraniemu pędowi".

 

hubertp29

Autor: hubertp29, 2013-04-17, 22:46 napisał/-a:
USA, czy się to nam podoba, czy nie, w wieku XX były wyzwolicielem Europy od demonów totalitaryzmu. I chwała im za to. Co by tu o Stanach Zjednoczonych nie mówić to z całą pewnością nazistowskie Niemcy czy stalinowska Rosja były to 10 000 razy gorsze reżimy.
Problem polega na tym co USA zaczęły wyprawiać po II wojnie światowej. Chyba najlepszy przykład to wojna w Wietnamie, gdzie amerykańskie bombowce zrzuciły więcej ton bomb na dżungle, niż wszystkie strony podczas całej II wojny światowej. Oczywiście na niewiele się to zdało. Wojna została przegrana, sojusznik połudnowo wietnamski został opuszczony. Moim skromnym zdaniem wojnę ze stworzonym przez siebie terroryzmem USA też przegra. Afganistan prędzej czy później zostanie opuszczony i będzie tam jeszcze gorzej niż przed przybyciem "wyzwolicieli" z US Army.

 

DarkTri

Autor: DarkTri, 2013-04-18, 08:43 napisał/-a:
Jedno muszę przyznać Panu, pomimo coraz bardziej labilnej dyskusji w tym wątku nie zamknął Pan tematu.
Cóż, forum biegowe to skupisko ludzi o konkretnych poglądach, a "omawiając" temat zamachu w Bostonie (nie wiadomo jeszcze czy to rzeczywiście byli Talibowie) nie unikniemy ich różnorodności. Należy, jednak, zwrócić uwagę, na fakt że konkludowanie tego typu wydarzeń bez refleksji przyczynowo-skutkowej nie ma sensu. O co chodzi? Ano, był zamach na biegaczy, to uczcijmy to czarnymi koszulkami i zwalmy wszystko na pewną grupę społeczną mieszkającą na "wschodzie". Wówczas nie tylko poczujemy się lepiej z powodu obrony cywilizacji zachodniej, ale i zaczniemy zaklinać rzeczywistość i świat to zobaczy, że jesteśmy w swoich dążeniach nieprzejednani.
Niestety, tak to nie działa. Bo to rzyczeniowe traktowanie spraw.
Cywilizacje rozwijały się do momentu efektywnego wyciągania wniosków z przyczyn zjawisk je otaczających, Kiedy je traciły, upadały.
I jeszcze zdanie o sławetnych Amerykanach, a właściwie o strefie ich wpływów (nie tylko polityczno-militarno-gospodarczych, ale przede wszystkim społecznych). Problem polega na tym, że zadufane kultury czy cywilizacje nie widzą fragmentaryczności ich wkładów w całe dzieje i tak jest z "amerykańskim snem". To podobna sytuacja jak u frakcji wyznaniowych-nic nie istnieje poza ich doktryną. A co konstytuowało ludzkość wcześniej i co będzie po..., to już mało istotne.
To czy amerykańskie (zachodnie) "spojrzenie" na świat upadnie, to nie jest kwestia - czy?, a tylko kiedy?
i w co się przemieni (drukowanie pustego pieniądza na długo im nie wystarczy, a w drenażu świata są już lepsi Chińczycy:-)
I na koniec-przypominam, że historia ludzkości to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy lat i jakoś nie mogę znaleźć na osi czasu istotnego fragmentu roli Amerykanów(no, może stanowią jakąś jedną milionową części tej skali:-)
Nie dajmy się zwariować, po "Ameryce" także będzie istniała ludzkość i nie będzie nagłego końca świata jak ona upadnie i co zapowiada TVN:-)

 

snipster

Autor: snipster, 2013-04-18, 09:32 napisał/-a:
olaboga :)
ale was ponosi, chyba z niebiegania ;)

źle się stało, że wariaci rzucili kamieniem w biegaczy, ale niestety debili nie brakuje na tym świecie (jak np. Breivik).

 

Paweł II Yaz

Autor: Paweł II Yazomb, 2013-04-18, 18:52 napisał/-a:
Ciekawy jestem, jaki czas zrobiłby Breivik na dychę.

 

Hung

Autor: Hung, 2013-04-22, 23:00 napisał/-a:
Carnajewowie uciekli z Czeczenii, którą ZSRR a potem Rosja totalnie zniszczyli a ludność wysiedlali i mordowali. Przyjęły ich Stany Zjednoczone, to oni w dowód wdzięczności gar-bombami dokonali zamachów (choć śledztwo w toku, to raczej jest pewne, ze to za ich przyczyną) na życie ludzi. Nie na Rosjan, do których mogą mieć uzasadniony żal ale na Amerykanów, którzy ich przyjęli pod swój gwiaździsty sztandar. Debile. Amerykanie są w wielu kwestiach wrogiem Rosji, która jest wrogiem Czeczenii a zamach Czeczenów na Amerykę, to tak jak poparcie Rosji, z której uciekli. Debile.
No ale Amerykanie niezbyt mądrzejsi, bo po zamachu znienawidzili Czeską Republikę, którą pomylili z Czeczenią.

 

DarkTri

Autor: DarkTri, 2013-04-23, 08:13 napisał/-a:
Jedni i drudzy warci siebie. Ale odnoszę wrażenie, że Rosji strasznie "przypasował" ten zamach i nie wiadomo skąd w USA Carajewowie się znaleźli, może byli przysłowiowymi "śpiochami".

 




Serwis internetowy EUROCALENDAR.INFO
post@eurocalendar.info, tel.kom.: 0512362174
Zalecana rozdzielczosc: 1024x768